Wszyscy ludzie są tacy sami i należy ich trzymać w wielkich pomieszczeniach w możliwie największych grupach, dzięki czemu można bardzo wiele zyskać i dodatkowo wkomponować się we współczesne trendy.
Nienawidzisz pracy w open space? Potrzebujesz szumu, który stłumi rozmowy współpracowników
Open space
Open space to rozwiązanie doskonałe dla każdego biura, które chciałoby sprzyjać burzom mózgów, kreatywności pracowników, skutecznej komunikacji oraz wydajnemu obiegowi dokumentów w firmie. Po co tworzyć granice, dzielić i utrudniać kontakt? Przecież można stworzyć idealną harmonię w pojedynczej przestrzeni o sporych rozmiarach, co pozwoli na swobodny i niczym nieskrępowany przepływ dobrych pomysłów.
Niczym nieskrępowany przepływ dobrych pomysłów
Mamy zatem nasze wymarzone open space, gdzie wielu ludzi prowadzi wiele rozmów i pozwala aby ich świetne pomysły się zmaterializowały, tzn. przerodziły się z czegoś tak nieuchwytnego i abstrakcyjnego jak „myśl” w coś bardziej dostępnego dla otoczenia jak „dźwięk”. Skoro kilkadziesiąt osób co jakiś czas coś mówi, to ich wypowiedzi zlewają się w szum, który… niekoniecznie rodzi większą produktywność i genialne rozwiązania? W dodatku czasem jest efektem zwykłych, niepowiązanych z pracą pogawędek?
Co gorsza wychodzi na jaw, że wszyscy ludzie jednak nie są tacy sami i mimo tego, iż wielu z nich dostaje zastrzyk motywacji w głośnym środowisku, to jednak niektórym jest się trudno skupić? Hmm, coś poszło nie tak… To ja już nie wiem jak to jest z tym open space – miało być pięknie, a bywa różnie.
Czy pomysł open space jest nietrafiony?
Zdania są zapewne podzielone, jednak trudno jest jednoznacznie skreślić albo bezgranicznie wychwalać jakąś ideę, bo tak jak wszystko ma ona swoje wady i zalety. Brak prywatności oraz środowiska, w którym łatwo się skupić (bo np. panuje cisza) można łatwo naprawić za pomocą specjalnie wydzielonych w tym celu pomieszczeń, w których dosłownie będzie tabliczka z napisem „pokój ciszy”.
Innymi słowy, w związku z tym że każdy ma inne potrzeby, należy stworzyć różne przestrzenie, dzięki którym te potrzeby zostaną zaspokojone. Jednak badanie przeprowadzone przez studentki Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, może wskazywać na jeszcze inne, a do tego ciekawe rozwiązanie problemu skupienia się w biurach typu open space. Być może pozwalam sobie na nadinterpretację, jednak w związku z tym, że dostatecznie dużo szumu występującego w takich biurach pozwala na stłumienie rozmów z otoczenia (przestajemy rozumieć ich treść), wystarczy zwalczyć ogień ogniem!
Może wydawać się, że gdy do hałasu pochodzącego z rozmów pracowników dodamy jeszcze szum np. z klimatyzacji, to wskutek podniesienia poziomu tła akustycznego, komfort naszej pracy znacznie się obniży. W naszym eksperymencie okazało się jednak, że taki szum wcale nie musi mieć wyłącznie negatywnych konsekwencji. Tak naprawdę maskuje on rozmowy innych, dzięki czemu pozostali pracownicy mogą efektywniej pracować i uzyskiwać lepsze wyniki. Odgłosy płynące np. z klimatyzacji w biurach paradoksalnie mogą więc pomóc w lepszej pracy, bo dzięki nim nie skupiamy się np. na rozmowach współpracowników – powiedziała dla PAP jedna z autorek badania, Aleksandra Dębska. Źródło.
Jeżeli trudno ci się skupić, bo słyszysz rozmowy innych ludzi i mimowolnie skupiasz się na ich treści, to wystarczy że wytworzysz wokół siebie jakieś dodatkowe dźwięki, dzięki którym dojdzie do sytuacji, w której nie będziesz już w stanie zrozumieć ani słowa z pobliskich konwersacji. Zostało to potwierdzone przez symulację, podczas której grupa 25 badanych osób wykonywała zadania w różnych sytuacjach. Najpierw realizowali zadanie pod presją czasu i z puszczonym nagraniem głosu lektora, a później byli w sytuacji kiedy głos lektora został dodatkowo stłumiony przez szum. Krótko mówiąc w drugim wypadku uzyskali lepsze wynik.
Jaki jest mój (nie ukrywam, że pokrętny) wniosek? Budujcie biura open space i generujcie w nich dużo dodatkowego szumu. Efekty będą takie, że produktywność wszystkich pracowników będzie na wyższym poziomie. Oczywiście trochę sobie żartuję… po prostu wyobraziłem sobie, że dzięki takim wynikom badania, ktoś naprawdę zacznie projektować biura wielkoprzestrzenne w taki sposób, aby znalazły się tam sztucznie generowane szumy (z głośników), które poprawią wydajność pracy.
Chciałem przy okazji zapytać co o takich rozwiązaniach (open space) myślą czytelnicy Antyweb? Sprawdza się to, czy jednak lepiej żeby każdy dział miał swoje wydzielone pomieszczenie?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu