Okulary Google, które mają stanowić powiew (a może podmuch) świeżości w branży mobilnej zapewne stosunkowo szybko doczekają się konkurencji na rynku. ...
Okulary Google, które mają stanowić powiew (a może podmuch) świeżości w branży mobilnej zapewne stosunkowo szybko doczekają się konkurencji na rynku. Być może pewne cechy będą wyróżniać ten produkt w branży IT, ale z pewnością inne firmy zaproponują podobne rozwiązania. Przykładem może być korporacja Olympus, która swojemu projektowi poświęca ponoć czas od roku 2005. Na jakim etapie obecnie znajdują się ich prace?
Jakiś czas temu pisaliśmy o produkcie Canona, który wykorzystuje możliwości rzeczywistości rozszerzonej i już niedługo może znaleźć zastosowanie w wielu firmach z różnych sektorów. Potem nadszedł czas Google I/O oraz prezentacji urządzenia Google Glass, które póki co nie trafi na rynek, ale już teraz wywołuje spore emocje u potencjalnych użytkowników. Na tym jednak nie koniec: firma Olympus zaprezentowała okulary MEG 4.0. Sprzęt o wadze 30 g nie jest urządzeniem pracującym autonomicznie – z jego możliwości można korzystać, gdy współpracuje z tabletem lub smartfonem (producent wykorzystał w tym przypadku technologię Bluetooth).
Rozdzielczość obrazu wyświetlanego na okularach wynosi 320x240 pikseli. Produkt został wyposażony m.in. w akcelerometr, dzięki czemu okulary reagują na ruch głowy użytkownika. Czas pracy na jednym ładowaniu póki co nie powala (2 godziny nieustannej pracy, maksymalnie baterii wystarcza na 8 godzin czuwania), ale z pewnością będzie to podlegało modyfikacjom. Warto odnotować, iż produkt nie posiada kamery, która stała się najważniejszym elementem urządzenia Google Glass. Olympus stawia na dostarczanie treści – np. tych związanych z położeniem. Sporym atutem urządzenia jest ponoć fakt, iż obraz będzie dobrze widoczny nawet przy intensywnym świetle dziennym.
Na razie nie wiadomo, kiedy produkt miałby trafić na rynek i ile zażyczy sobie za niego firma Olympus. Możliwe, że korporacja zdecyduje się na licencjonowanie tego projektu innym, co jeszcze bardziej urozmaici sytuację na rynku. Tym bardziej, że do gry może się włączyć także Apple.
Biuro Patentów i Znaków Towarowych USA (USPTO) zarejestrowało patent Apple, w którym opisywana jest technologia wykorzystującą ekrany LCD lub panele OLED do wyświetlania obrazu w okularach lub hełmach. Zdaniem Apple, taki wynalazek mógłby zainteresować branżę medyczną, projektantów, naukowców, a także wojskowych i inne służby mundurowe. W patencie wspomniano, że treść dostarczana na wspomniane ekrany (lub jeden ekran) mogłaby być generowana przez urządzenia mobilne – np. iPhone’a. Na razie nie wiadomo, czy Apple zamierza jakoś wykorzystać tę technologię, ale i tak sytuacja na rynku zaczyna nabierać rumieńców. Zwłaszcza, że coraz śmielej mówi się też o łączeniu nowych technologii z soczewkami kontaktowymi…
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu