Okulary Gear VR tanie, ale drogie. Nowy sprzęt Sony z bonusami

Producenci zaprezentowali w Berlinie w ramach targów IFA sporo sprzętu, ale w wielu przypadkach nie podawano ceny nowych urządzeń. To w znacznym stopniu rozmywa obraz - trudno ocenić jakiś smartfon, smartwatch czy tablet i spekulować na temat jego przyszłości bez danych dotyczących kasy, jaką będzie musiał wyłożyć potencjalny użytkownik. Na szczęście firmy zaczynają nadrabiać zaległości i dostarczają brakujące informacje. Tym razem doniesienia z zaplecza Sony i Samsunga.

Zacznę od okularów koreańskiego producenta. W branżowych mediach krąży wiadomość, wedle której, za okulary Gear VR trzeba będzie zapłacić 199 dolarów. Po przeliczeniu na złotówki cena wydaje się rozsądna - poniżej tysiąca złotych, prawdopodobnie 700, za innowacyjny i ponoć całkiem niezły produkt to uczciwa oferta. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Zagłębiając się w temat, dochodzi się do następujących wniosków: cena jest atrakcyjna, ale dla osób, które posiadają Note'a czwartej generacji lub zamierzają go kupić. Dla pozostałych klientów całość będzie dużym wydatkiem. Nawet bardzo dużym (ponad 1000 dolarów) - z pewnością nie jest to ta sama półka cenowa, co Oculus Rift.

Pisaliśmy już krótko po prezentacji nowego produktu, że mamy do czynienia z korpusem, który jest bezwartościowy, jeśli nie dołączy się do niego smartfonu Galaxy Note 4. Póki co to na tym urządzeniu opiera się cały projekt. Możliwe, że w przyszłości Samsung rozszerzy listę inteligentnych telefonów, które będą współpracować z Gear VR, ale tu już wkraczamy na grunt spekulacji i zgadywania, co zrobi Samsung. W obecnym kształcie ten projekt stanowi raczej ciekawostkę i pokaz możliwości technologicznych Samsunga. Zobaczymy, czy Koreańczycy zamienią to w dochodowy biznes.

Czytaj dalej poniżej

Ambitne plany polskiego BookLikes naprawdę mi imponują Konrad Kozłowski

Polska biblioteka wypożycza czytniki e-booków Maciej Sikorski

Zmiana producenta, czas na Sony. Na stronie japońskiej firmy ruszyła przedsprzedaż produktów z linii Xperia Z3. najdroższy element oferty to fablet Xperia Z3 Dual - można go kupić za 2899 złotych. Jeżeli dorzucicie złotówkę, to macie szansę kupić fablet i smartwatch SW2. To oferta promocyjna producenta, potrwa do wyczerpania zapasów i tylko w okresie przedsprzedaży. Trudno stwierdzić, czy łatwo będzie załapać się na zegarek.

Kolejny produkt dostępny w przedsprzedaży to smartfon Xperia Z3 Compact. Urządzenie można zamówić za 2299 złotych (do kupienia w czterech kolorach). I tym razem pojawia się promocja: za złotówkę w zestawie pojawi się opaska SmartBand SWR10 (obowiązuje tylko w przedsprzedaży i do wyczerpania zapasów).

Na stronie Sony można też zamówić Xperię Z3 Tablet Compact (16 GB Wi-Fi). Cena? Niecałe 1600 złotych. Bonusem jest futerał ochronny za 1 grosz. To urządzenie ma być dostępne w listopadzie, telefony powinny pojawić się wcześniej - pod koniec września.

Czy to jest atrakcyjna oferta? Z pewnością dodatki czynią urządzenia bardziej atrakcyjnymi. O ile ktoś lubi gadżety i chce posiadać smartwatch Sony. W takim układzie zakup może kusić. W innym wypadku pojawia się ten sam motyw, co przy każdym świeżym sprzęcie: podatek od nowości i stosunkowo wysoka cena. Blisko 3 tys. złotych za nowy telefon niektórzy uznają za szaleństwo i zdecydują się poczekać aż ceny spadną. A do tego dojdzie już po kilku miesiącach, po kilku kwartałach różnica będzie pewnie spora - tak wygląda dzisiaj rynek sprzętu ultramobilnego.

Więcej informacji na temat nowych produktów Sony znajdziecie w tym tekście.

Źródła grafik: Samsung, eshop.sonymobile.com/pl