Już tylko trzy tygodnie zostało na rejestrację numerów prepaid. Po tym terminie, każda niezarejestrowana karta SIM przestanie działać. Operatorzy, zgodnie z tzw. ustawą antyterrorystyczną mają obowiązek wyłączyć numery, których klienci nie zarejestrowali do 1 lutego 2017.
Polacy mają to do siebie, że odkładają takie rzeczy na ostatnią chwilę (rozliczanie się z PIT-ów), niektórzy jednak z pewnością i tak nie zdążą bądź zapomną zarejestrować swoją kartę SIM. Co będą musieli zrobić, by ponownie włączyć numer? Oczywiście po prostu dokonać wymaganej rejestracji, jednak czas na to będzie ograniczony.
Ale przypomnijmy najpierw metody rejestracji. Najprościej i najszybciej temat rejestracji kart prepaid załatwią klienci Banku Millennium i ING Bank Śląski, gdyż właśnie te banki udostępniły możliwość rejestracji kart SIM w systemie transakcyjnym bankowości elektronicznej.
Bez wychodzenia z domu można zarejestrować się jeszcze sposobem na kuriera, czyli rejestrujemy się online na stronie operatora, po czym pozostaje nam czekać na kuriera, który dokona weryfikacji i potwierdzenia naszej tożsamości.
Poza tymi najprostszymi i zajmującymi najmniej czasu metodami rejestracji, pozostaje nam jeszcze udać się do jednej z 4 600 placówek Poczty Polskiej lub po prostu do salonu swojego operatora. Tą ostatnią opcję polecam jeszcze teraz, ale im bliżej terminu i właśnie bezpośrednio po terminie podejrzewam, że salony będą notować rekordowe najazdy klientów. Jeśli nie macie w pobliżu salonu lub placówki Poczty Polskiej, możecie jeszcze zarejestrować swój numer w kioskach Ruchu czy salonikach Inmedio lub w sklepach MediaMarkt, MediaExpert, Saturn czy Neonet.
Najważniejsze jednak pytanie, jak długo jeszcze takie możliwości rejestracji będą dostępne dla zapominalskich? O to zapytałem rzecznika Orange, Wojciecha Jabczyńskiego.
WJ: W sytuacji, gdy klient do 1 lutego 2017 nie zarejestruje numeru aktywowanego przed 25 lipca 2016, numer zostanie zablokowany, a klient nie będzie mógł z niego korzystać. Jego czas ważności, usługi itp. będą płynąć normalnie. Jeśli w trakcie tej blokady skończy się okres aktywny to środki przepadają (a dokładnie przechodzą w okres gwarancji zwrotu, skąd można je odzyskać w ciągu 7 dni). Gdy skończy się okres pasywny, czyli ten w czasie którego klient może jedynie odbierać połączenia i SMS-y, to klient faktycznie może stracić numer.
WJ: Po 2 lutego będzie można normalnie zarejestrować numer. Ale do momentu gdy się tego nie zrobi nie będzie można z niego korzystać. Jeżeli będziemy zwlekać zbyt długo telefon wraca do puli i jest tracony.
WJ: Nie ma konkretnego terminu, po którym numer będzie wracał do puli numerów i będzie bezpowrotnie stracony. Zależy to od długości trwania okresu pasywnego, który dla każdego konta może być inny. Zależy to bowiem od kwot, na które klient doładowywał konto w przeszłości, czy chociażby tego, czy aktywował usługę „Konto ważne rok”.
Osobiście wyczekiwał będę teraz z dużym zainteresowaniem na pierwsze raporty operatorów, komu i jak dużo przypadło zarejestrowanych kart prepaid.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
