Użytkownicy iPhone'a w dużej mierze... zostają przy iPhone. A w tym roku wyjątkowo wielu z nich zamieniło też Androida na iPhone'a.
Od kiedy na rynku mobile zostało tylko dwóch liczących się graczy — Android oraz iOS — brakuje trzeciej (i czwartej i piątej i szóstej) siły, która miałaby szansę wprowadzić nieco zamieszania w branży. Przepychanki między fanami jednego systemu, a fanami drugiego systemu są... delikatnie mówiąc: nudne. Tym bardziej, że obu firmom przyświecają zupełnie inne priorytety, zaś użytkownicy jednego i drugiego systemu wiedzą na co się piszą.
Fanbojowe przepychanki trwają jednak od wielu lat — i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miały się skończyć. Prawda jest taka, że każda ze swoich grup ma swoje racje. Jako osoba będąca blisko technologii i na co dzień sięgająca zarówno po Androidy jak i iPhone'y często śmieję się z zarzutów, które już od dawna nie są prawdą. Bo oba systemy zmieniają się dość dynamicznie — jeden się uszczelnia w miejscach które były przez lata pozostawione odłogiem. Drugi zaś coraz bardziej otwiera się na świat.
Statystki jednak są nieubłagane. I jak pokazują — wielu użytkowników przesiada się na... iPhone'a. Właściwie patrząc na te dane (co istotne: dotyczące wyłącznie amerykańskiego rynku, jak wiele analogicznych badań) — to od pięciu lat nie było ich równie wielu.
Porzucają Androida na rzecz iPhone'a - i ciągle ich przybywa
Jak widać na poniższym wykresie — w 2023 15% użytkowników posiadających iPhone'a przesiadło się na niego z... Androida. To aż o 4% więcej niż w ubiegłym roku. Sporo. Zabwnie też wygląda kwestia tego, jak z biegiem czasu inne systemy znikają na wykresie. W 2015 widzieliśmy jeszcze udział (niewielki, ale jednak) Blackberry i Windowsa. Teraz ich udział jest na tyle niewielki, że tak naprawdę nie ma za bardzo o czym rozprawiać.
O tym że właściciele sprzętów Apple są wyjątkowo lojalni w stosunku do marki — nikogo specjalnie przekonywać nie trzeba. Nawet komentujący na AntyWeb regularnie śmieją się z wyznawców i religii Apple. I trochę rozumiem, a trochę... choć sam z ciekawością sprawdzam androidowe nowości — zwłaszcza składaki — to moim głównym urządzeniem od lat pozostaje iPhone. Z bardzo prostych względów: od lat jest wyjątkowo nudny i nieekscytujący, ale po prostu działa. A jako że korzystam z całego ekosystemu Apple (smartfon, tablet, komputer) i szeregu ich usług — lepszej opcji po prostu nie ma. I myślę, że dla wszystkich takich nudziarzy próżno na rynku szukać lepszego rozwiązania.
Kolejną sprawą jest wsparcie. Kupując iPhone'a mamy pewność, że przez 4-5 lat smartfon wciąż będzie działał - i niczego mu nie zabraknie, a producent poświęci mu choć trochę uwagi. I choć na rynku Androida w temacie coś się ruszyło — i 3 lata wsparcia są już raczej standardem wśród renomowanych producentów — to wciąż trochę do Apple im jeszcze brakuje.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu