Lista rzeczy, które są dostępne przez sieć sukcesywnie się zwiększa. Możemy za pośrednictwem komputera zrobić studia, zamówić pizzę albo taksówkę, zam...
Lista rzeczy, które są dostępne przez sieć sukcesywnie się zwiększa. Możemy za pośrednictwem komputera zrobić studia, zamówić pizzę albo taksówkę, zamówić unikalną parę butów, nie wspominając o takich oczywistościach jak słuchanie muzyki czy oglądanie filmów. Do listy „rzeczy do zrobienia przez Internet” dołącza także inwestowanie w sztukę.
Okej, okej – może nie jest to pionierski ruch. Amazon nie jest pierwszą firmą, która pozwala na kupowanie dzieł sztuki przez sieć (patrz – Artsy, ArtGallery, uGallery). Ba! To nie jest nawet pierwszy raz kiedy Amazon stara się wejść na ten rynek – w 2000 roku wystartował pilotażowy program, który zamknięto po 16 miesiącach. Wiele zmieniło się przez te dwanaście lat. Wtedy jeszcze Internet wydawał się dodatkiem do naszego życia , dziś jest jego integralną częścią.
Jeżeli jednak największy na świecie sklep wysyłkowy poszerza swoją działalność, to jest to rzecz, której nie można zignorować. Amazon Art zaoferuje na starcie ponad 40 000 dzieł sztuki, dostarczone przez ponad 4500 artystów. Według informacji dostarczonych przez Wall Street Journal, firma narzuca zróżnicowaną marżę, wynoszącą od 5 do 20 procent.
Strona Amazon Art jest nieco zmodyfikowana, w stosunki do „zwykłych” witryn sklepu. Więcej miejsca poświęcone jest na obrazki (siłą rzeczy). Podstawowy podział wyróżnia tematy prac i style, jakie reprezentują artyści.
Obecnie najdroższym dziełem sztuki, jakie jest dostępne za pośrednictwem Amazon Art jest akrylowy obraz, zatytułowany Adiriondacks z 1992, pędzla Helen Frankenthaler. Cena wynosi 975 000$.
Są jacyś chętni, na kupno dzieł sztuki na Amazonie? Jeżeli nie macie wyrobionej wrażliwości, albo nie czujecie potrzeby otaczania się pięknem, to zawsze możecie pomyślec o tym, jak o inwestycji. Dzięki Ci Internecie, że pozwalasz nam być mecenasami sztuki, siedząc wygodnie w fotelu,dziesiątki tysięcy kilometrów od bufoniastych galerii Nowego Jorku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu