Obecne tempo rozwoju nowoczesnych technologii jest tak duże, że próba ogarnięcia nieustannie dokonujących się przemian z góry skazana jest na porażkę....
Obecne tempo rozwoju nowoczesnych technologii jest tak duże, że próba ogarnięcia nieustannie dokonujących się przemian z góry skazana jest na porażkę. Przypomnijcie sobie, jak wyglądały Wasze komputery lub Internet 10 lat temu, a jak ta technologiczno-cyfrowa rzeczywistość wygląda dzisiaj.
Ten wykładniczy rozwój technologii, określany prawem Moore'a, można doskonale prześledzić na przykładzie telefonów komórkowych. Jeszcze 40 lat temu komórka była 5 kilogramową skrzynką, dzisiaj w swoim telefonie mamy podzespoły, które zawstydziłyby całkiem niezłe PCety sprzed dekady. Pierwsze telefony komórkowe co najwyżej pozwalały nam dzwonić, dzisiaj nowoczesne smartphony służą za mobilne biuro, które możemy zmieścić w kieszeni.
Gdzie są granice rozwoju technologii, a w tym przypadku, rozwoju telefonów komórkowych? Jest to świetny temat dla futorologów i wizjonerów, zwłaszcza, że już powstają prototypy komórek wszczepianych w uszy. Nie zmnienia to jednak faktu, że przyszło nam żyć w ciekawych czasach, gdzie niemal co roku wchodzą do użycia nowe rozwiązania technologiczne, a od natłoku high-techowych nowinek można się naprawdę pogubić.
Jak sądzicie, gdzie leży granica ewolucji komórek i jak będą wyglądały smartphony przyszłości (zapewne nieodległej)?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu