Każde z urządzeń Oculus Quest zostanie wyposażone w 5 materiałów demo (Beat Saber, Creed, Journey of the Gods, Space Pirate Trainer oraz Sport Scramble). Pełne gry nie będą dostępne „od wyjęcia z pudełka”, ale będzie je można pobrać bezpośrednio na gogle. Obydwa modele zostały wyposażone w system Insight, który korzysta z kamer do śledzenia obiektów w pomieszczeniu oraz ruchów użytkownika. Współpracuje również z kontrolerami Touch, które stanowią element odpowiadający za pozycjonowanie rąk w wirtualnej przestrzeni.
Oczy wielbicieli technologii VR z całą pewnością zwrócone są głównie na Oculus Quest, który jest zasadniczo samodzielnym sprzętem służącym do obsługi wirtualnej rzeczywistości – niepotrzebne są konsole, pecet, telefon komórkowy, aby korzystać z takich treści. O ile może to się wydawać wygodne, warto pamiętać o tym, że sprzęty wspomagające gogle VR takie jak np. Rift S są znacznie potężniejsze i lepiej wyposażone, a to przekłada się na komfort korzystania z treści VR-owych.
Mimo ciekawego Questa, nie są to szczególnie emocjonujące premiery
VR okazał się być technologią głównie dla entuzjastów – ja szans upatruję głównie w AR występującym w telefonach komórkowych. Choć nowsze Oculusy są ciekawe same w sobie, niekoniecznie są szczególnie emocjonującą premierą – raczej należy je rozpatrywać w kategoriach stonowanej ewolucji firmy należącej do Facebooka oraz jej produktów.
Więcej z kategorii Rzeczywistość rozszerzona:
- Wynajął zamek, zaprosił znajomych i stworzył działającą mapę Huncwotów z Harry'ego Pottera
- Oppo się rozwija i to dosłownie. Tak wygląda przyszłość smartfonów?
- Apple bez konkurencji jeszcze przed wejściem na nowy rynek
- Apple Glass - duży wyciek informacji o okularach AR z Cupertino
- Mojo Vision - soczewka w której poczujesz się jak Terminator lub stracisz zainwestowaną kasę