Jeżeli mieliście nadzieję na to, że Oculus Rift, wraz z nadchodzącą nową generacją, wniesie powiew świeżości do świata konsol, to porzućcie wszelką na...
Jeżeli mieliście nadzieję na to, że Oculus Rift, wraz z nadchodzącą nową generacją, wniesie powiew świeżości do świata konsol, to porzućcie wszelką nadzieję. Innowacji tego typu na PlayStation 4 czy Xboksie One nie będzie – przynajmniej nie ze strony Oculus VR.
Założyciel firmy, która podjęła się ciężkiego zadania stworzenia funkcjonalnych gogli wirtualnej rzeczywistości, wypowiedział się w wywiadzie dla serwisu TechRadar, na temat możliwości (a raczej niemożliwości), wypuszczenia Oculus Rift w wersji na konsole nowej generacji. W dalszym ciągu w grę wchodzi wyłącznie PC, a od niedawna Android.
Problem z konsolami w ogóle jest taki, że kiedy pojawiają się na rynku, są przywiązane do tej samej specyfikacji przez bardzo długi czas. Spójrz na pecety, które istniały osiem lat temu. Od tego czasu dokonało się wiele znaczących przełomów. Spójrz na sprzęt do wirtualnej rzeczywistości dzisiaj. Sądzę, że w ciągu czterech czy pięciu lat będziemy świadkami wielkiego rozwoju (...). Wymaga to wyświetlania obrazu w wysokiej rozdzielczości, w ponad 60 klatkach na sekundę, w 3D.
Palmer Lurkey zauważał, że już teraz słyszymy, że niektóre gry na konsole nowej generacji mają działać w rozdzielczości 720p. Inne ledwie wyświetlając wystarczającą ilość klatek w przypadku 1080p, a przecież Oculus Rift wymaga wyświetlania 3D.
Twórca Oculus Rift zapewnił również, że jego zespołowi udało się także w końcu wyeliminować poczucie mdłości, jakiego doświadczała częśc użytkowników. Przynajmniej częściowo, ponieważ nie zawsze udaje się osiągnąć idealny efekt. Jako przykład podawany jest Unreal Tournament 3 – w tej grze zawodnik porusza się bardzo szybko, z prędkością około 30 mil na godzinę (jakieś 50km/h). Momentalne wyhamowanie przy takiej prędkości wśród wielu osób wywołuje kiepską reakcję.
Palmer Luckey ma 21 lat, ale stoi na czele zespołu, pracującego nad jednym z najbardziej obiecujących projektów, dotyczących zmiany naszego sposobu postrzegania wirtualnej rzeczywistości od czasu... zdaje się, że od czasu dotykowych ekranów.
Nie pamiętam kiedy ostatni raz coś wzbudzało we mnie równy entuzjazm, co Oculus Rift. Jeszcze do niedawna ślepo wierzyłem w to urządzenie, ale na szczęście miałem okazję je sprawdzić podczas Poznań Game Arena 2013. Wierzcie mi, to będzie coś.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu