Smartfony

Obiecywali luksus za grosze. Ten wyrok kończy historyczny przekręt

Patryk Koncewicz
Obiecywali luksus za grosze. Ten wyrok kończy historyczny przekręt
Reklama

Olof Kyros Gustafsson – stojący za smartfonami Escobara – usłyszał zarzuty za oszustwa finansowe i pranie brudnych pieniędzy.

Sprytnie szwedzki „biznesman” Olof Kyros Gustafsson sobie to wykombinował. Na fali popularności składaków i niegasnącej sławy jednego z największych bossów narkotykowego świata oszust o pseudonimie „El Silencio” chciał dorobić się fortuny, ale zamiast tego skończył z wyrokiem i ogromną karą finansową. Historia smartfonów z serii Escobar właśnie dobiegła końca.

Reklama

Koniec afery Escobar Fold – szwedzki oszust stanie przed sądem

Pięć lat temu świat obiegła informacja o nadchodzącej premierze rzekomo najbardziej prestiżowego smartfona w historii. Escobar Fold 2 był składanym smartfonem, sprzedawanym przez Roberto Escobara, czyli brata kolumbijskiego gangstera, Pablo Escobara. Reklamy pełne złota i roznegliżowanych kobiet wywołały mnóstwo kontrowersji, podobnie jak fakt, że Escobar Fold 2 był po prostu Samsungiem Galaxy Fold w tandetnie prestiżowym opakowaniu.

Początkowo wszystko szło zgodnie z planem. O escobarowym smartfonie dudniły branżowe media, a urządzenia pojawiły się nawet w rękach niektórych twórców branży tech – np. popularnego MKBHD – ale na tym przygoda smartfona z użytkownikami się skończyła, bo zwykli klienci nigdy go nie otrzymali.
Zamiast tego kurier przywoził certyfikat własności i materiały promocyjne – firma pieniądze ze sprzedaży prała, a następnie używała ich do własnych celów. Co ciekawe, jednak za tym sprytnym procederem stał w głównej mierze nie brat Escobara, a pochodzący ze Szwecji oszust Olof Kyros Gustafsson, pełniący rolę CEO w Escobar Inc. Po latach mężczyzna stanął w końcu przed wymiarem sprawiedliwości.

Od złotych obietnic do więzienia

Cała ta afera z Escobar Inc. – jak zapewne się domyślacie – wykracza dalece poza sprzedawanie Samsunga Galaxy Fold pod inną nazwą (swoją drogą znacznie tańszego, bo wycenionego na 400 dolarów). Firma sprzedawała też – a w zasadzie to udawała, że sprzedaje – Escobar Gold 11 Pro Phone, czyli iPhone’a 11 Pro, a nawet podróbę Not-A-Flamethrower od The Boring Company, czyli miotacz ognia Escobar Flamethrower. Do tego dorzucić trzeba też Escobar Cash, czyli „pierwszą na świecie fizyczną kryptowalutę”, która również okazała się scamem.

Firma stawała na głowie, by utrudniać roszczenia o zwrot pieniędzy, łamiąc przy tym tyle praw konsumenckich, ile tylko się dało. Wszystko to w połączeniu z zarzutami o pranie pieniędzy sprawiło, że Gustafssonem zajęła się prokuratura. Oszust trafił przed amerykański sąd z licznymi zarzutami, ostatecznie przyznając się do winy. Przepadnie ok. 400 tys. dolarów zgromadzonych na zagranicznych kontach, ale to nie wszystko – Gustafsson będzie musiał też zapłacić do 1,3 mln dolarów odszkodowania.

Olof Kyros Gustafsson

Na konsekwencjach finansowych przygoda Szweda ze smartfonami się nie kończy. Grozi mu bowiem do 20 lat więzienia za oszustwa, a także ekstradycja do Francji, gdzie będzie sądzony w innej sprawie.

W kontekście tej sprawy warto też przytoczyć niedawny pomysł Donalda Trumpa. Obecnie urzędujący prezydent zapowiedział nie tylko sieć komórkową dla prawdziwych Amerykanów, ale też równie złoty co niesławny scam Escobara smartfon T1 Phone, który według internetowych śledczych jest niczym innym jak urządzeniem niszowej marki Wingtech z doklejonym logiem – swoją drogą produkowanym w nielubianych przez Trumpa Chinach.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama