Do tej pory NVIDIA prezentując nowe układy graficzne zazwyczaj najpierw przygotowywała premierę modeli dla graczy, a dopiero później pokazywała karty dla profesjonalistów. Od jakiegoś czasu można jednak zauważyć, że amerykanom bardziej teraz zależy na tych drugich, a gracze to tylko dodatek. Dlatego nie powinien dziwić fakt, że Turing ma swoją premię właśnie na SIGGRAPH.
Oczywiście możliwe jest też, że zwyczajnie terminy konferencji się tak ułożyły, bo jest wysoce prawdopodobne, że karty graficzne dla zwykłych użytkowników zostaną pokazane już za niespełna tydzień podczas Gamescomu. Jakby nie było, trzeba się cieszyć, że wreszcie odkryto przed nami pierwsze karty (pun intended), bo jak do tej pory przecieki były bardzo skromne. Wszystko wskazuje na to, że NVIDIA ma się jednak czym pochwalić i może zafundować nam rewolucję na miarę pierwszego GeForce'a i jego sprzętowej obsługi T&L (Transform and Lightning).
NVIDIA Quadro RTX, czyli Ray-Tracing w natarciu
Największą nowością w architekturze Turing, którą NVIDIA określa jako 8. generację, jest obecność rdzeni RT dedykowanych właśnie ray-tracingowi, oraz rdzeni Tensor wspomagających procesy związane ze sztuczną inteligencją i uczeniem maszynowym. Tak przynajmniej będzie w wersji tych chipów dla kart Quadro, które mają zrewolucjonizować przemysł rozrywkowy. Turing będzie w stanie nawet sześciokrotnie przyśpieszyć renderownie fotorealistycznych scen filmowych w stosunku do możliwości architektury Pascal.
To również między innymi z tego powodu Turing jest znacznie bardziej skomplikowany niż Pascal i zbudowany jest z 18.6 miliarda tranzystorów. Nie jest to co prawda największy układ produkowany przez NVIDIA, bo Volta stosowana w kartach obliczeniowych Tesla może mieć nawet ponad 21 miliardów tranzystorów, ale i tak robi kolosalne wrażenie. Trzeba jednak pamiętać, że mowa tutaj o najbardziej rozbudowanej wersji tego układu posiadającej 4608 rdzeni CUDA oraz 576 rdzeni Tensor, która przyjmie rynkową nazwę Quadro RTX 8000.
Tak karta może też zostać wyposażona w 48 GB pamięci GDDR6 i będzie kosztować bagatela 10 000 USD. Na rynek trafią też dwa kolejne modele, RTX 6000 oferujący taką samą liczbę rdzeni CUDA oraz Tensor, ale niższe taktowanie i mniejszą ilość pamięci GDDR6 (24GB) oraz model RTX 5000 wyposażony w 3072 rdzenie CUDA i 384 rdzenie Tensor. Według różnych plotek, to właśnie ten ostatni model może być bazą dla najnowszej karty przeznaczonej na rynek konsumencki, którą będzie prawdopodobnie GeForce RTX 2080.
Nowe rdzenie CUDA również mają być nieco usprawnione, ale trudno w tej chwili przeliczać to na wzrost wydajności w stosunku do Pascala, który napędza obecne karty z rodziny GeForce GTX 10x0. Więcej na ten temat dowiemy się zapewne za tydzień.
źródło: AnandTech
Nie GTX 1180, a jednak RTX 2080?
O tym, że nowa karta będzie nazwana GeForce RTX 2080, a nie GTX 1180 ma świadczyć zapowiedź konferencji NVIDIA podczas targów Gamescom. Na poniższym filmie można zauważyć, jak korespondencję prowadzą między sobą tacy użytkownicy jak RoyTeX, oraz Not_11, który dodatkowo pisze "gimme 20". Przewija się także AlanT, co sugeruje, że konsumenckie GPU faktycznie będzie bazować na Turingu. Wszystkie zagadki zostaną zapewne rozwiązane już 20 sierpnia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu