Gry

NVIDIA ma ochotę zostać liderem rynku streamingu gier

Konrad Kozłowski
NVIDIA ma ochotę zostać liderem rynku streamingu gier
36

Każdy element infrastruktury staje się coraz lepszy i wkrótce strumieniowanie gier może stać się czymś powszechnym, codziennością. NVIDIA zamierza wziąć czynny udział w tej przemianie, dlatego proponuje graczom zdalny dostęp do maszyn z układami GeForce GTX 1060 i 1080, które mają zamienić leciwy sprzęt w maszynę do grania.

Rewolucja, niestety, rozpocznie się dopiero w marcu i tylko w Stanach Zjednoczonych. Czy i kiedy zawita na pozostałe rynki dowiemy się dopiero przed wiosenną premierą. Można podejrzewać, że na liście objętych zasięgiem krajów pojawi się Polska - aktualnie, lecz w innej formie, usługa GeForce Now dostępna jest na sprzęcie Shield TV z Android TV.

Nowości w GeForce Now

Najważniejszą zmianą względem dotychczasowych zasad działania usługi jest fakt pojawienia się na platformach PC i Mac. Użytkownicy muszą jedynie pobrać dedykowaną GeForce Now aplikację. Wtedy do wyboru będą mieli jeden z dwóch planów. Pierwszy z nich to dostęp do maszyny z kartą graficzną GTX 1060 - płacąc 25 dolarów uzyskamy 20 godzin rozrywki. Jeżeli zależy nam na lepszych osiągach do dyspozycji jest także wariant z GTX 1080, lecz wtedy wydane 25 dolarów pozwoli nam na rozgrywkę przez 10 godzin.

Wszystkie poczynione zmiany zostają zapisane na serwerach, dlatego bez przeszkód możemy rozpocząć rozgrywkę na jednym komputerze i kontynuować ją na zupełnie innym urządzeniu.  Wszystkie poprawki i aktualizacje usprawniające grę są instalowane automatycznie, a streaming rozgrywki odbywa się nawet w jakości 1080p - wymagane jest łącze co najmniej o prędkości 25 mbps.

„Ponad 200 milionów graczy na całym świecie posiada komputery z kartami graficznymi GeForce, ale jeszcze więcej komputerów nie jest w stanie podołać nowoczesnym grom wideo. Dzięki usłudze GeForce NOW nowa generacja graczy będzie mogła zagrać w najnowsze gry z doskonałą jakością i wydajnością”.

Jen-Hsun Huang, założyciel i dyrektor generalny firmy NVIDIA

Gry ze Steam, Origin, Uplay, GOG i innych

Fundamentalną zaletą usługi GeForce Now jest możliwość skorzystania z naszej istniejącej już biblioteki cyfrowych gier. Wystarczy, że na wirtualnej maszynie zalogujemy się na swoje konta w jednej z platform i pobierzemy na nią daną . Mowa o serwisach Steam, Origin, Uplay, GOG i Battle.net. Nic też nie stoi na przeszkodzie, by sięgnąć po darmowe tytuły jak World of Tanks instalowane bezpośrednio z oficjalnych stron gier.

Ta idea jest naprawdę super, ale...

Trudno nie zachwycić się tym rozwiązaniem przy pierwszym spotkaniu. Pomysł przemiany starszego laptopa czy komputera stacjonarnego w urządzenie gotowe do uruchomienia najnowszych tytułów brzmi wyśmienicie, ale jak na razie największą przeszkodą na drodze popularyzowania się usługi będzie jej koszt. Niezależnie od tego, czy za 25 dolarów (niewiele ponad 100 złotych) dostaniemy 20 czy 10 godzin zabawy. Taki model rozliczenia jest najwyraźniej najbardziej opłacalny dla Nvidii - brak oferty stałej opłaty miesięcznej tylko to potwierdza.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu