Polska

Numer 112 na razie nie działa, ale będzie – obietnice Boniego

Karol Kopańko
Numer 112 na razie nie działa, ale będzie – obietnice Boniego
11

112 – numer dający życie. W teorii, po wykręceniu go z telefonu mamy się łączyć z właściwym dla każdego województwa Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które przyjmie nasze zgłoszenie. W praktyce jest bardzo różnie. Rozdźwięk ten dostrzega minister Boni i obiecuje, że już od stycznia telefon alarmowy...

112 – numer dający życie. W teorii, po wykręceniu go z telefonu mamy się łączyć z właściwym dla każdego województwa Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które przyjmie nasze zgłoszenie. W praktyce jest bardzo różnie. Rozdźwięk ten dostrzega minister Boni i obiecuje, że już od stycznia telefon alarmowy będzie działał jak należy.

Kolejny etap cyfryzacji polskiego ratownictwa przeciąga się coraz dalej, a program, który pochłonął już ćwierć miliarda złotych wciąż działa w bardzo niewielu miejscach. Jak na razie Wojewódzkie Centra Powiadamiania Ratunkowego, do których przypisane są numery 112, działają w pełni jedynie w trzech województwach: opolskim, wielkopolskim i warmińsko – mazurskim (w kilku są testowane).

Na teranie pozostałych połączenia nadal przekierowywane są oddzielnych służb, co w połączeniu z nieco archaicznym systemem informatycznym doprowadza do sytuacji, w której dzwoniąc pod 112 z komórki łączymy się z Policją, a z telefonu stacjonarnego ze... Strażą Pożarną.

Ba! Dobrze jest kiedy w ogóle połączymy się z jakąkolwiek służbą. Internet pełen jest opisów sytuacji, w których świadkowie wypadków nie mogli dodzwonić się do ratowników i czekali po kilka minut na linii. Jedyne wytłumaczenie jakie mają służby to powstanie „kolejki połączeń”, która była tak długa, że przeciągała czas oczekiwania. Czy jednak nie po to wydaliśmy już 250 mln zł aby system ratujący życie działał jak należy?

Tyle opisu sytuacji teraźniejszej, a teraz kilka słów odnośnie perspektyw cyfryzacji jakie roztoczył na najbliższy rok minister Boni. Szef Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji tłumaczył się oczywiście, że opóźnienia nie są winą jego resoru, a jedynie wynikiem przedłużających się przetargów. Obiecał on również, że prawidłowa obsługa numeru 112 stanie się faktem już od początku przyszłego roku, a liczba Centr Powiadomienia Ratunkowego dobije do 16, pół roku później.

Niestety niedawne kontrole NIK każą mi wątpić w słowa Boniego. Jak możemy przeczytać w raporcie system „nadal nie działa jak trzeba” i „Najwyższa Izba Kontroli ocenia negatywnie działalność Centrum Projektów Informatycznych w zbadanym zakresie”.

Szkoda, ponieważ przedsięwzięcie tak ważne jak upowszechnienie numeru 112 powinno być oczkiem w głowie administracji centralnej, a tymczasem od 3 lat słyszymy tylko o kolejnym przekładaniu terminów. Trzeba jednak przyznać, że Ministrowi bardzo spodobał się sztandarowy slogan  swojego resoru i program ten jest kolejnym „projektem cyfryzacyjnym”, wcześniejsze (Narodowy Plan Szerokopasmowy i Polska Cyfrowa) dotyczą informatyzacji gospodarstw domowych.

A jakie są Wasze doświadczenia z numerem 112? A może jesteście mieszkańcami jednego z trzech szczęśliwych województw, gdzie numer ponoć działa jak należy?

Foto 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu