Nieco ponad trzy tygodnie dzielą nas od premiery pierwszego polskiego serialu Netflix "1983". Z tej okazji uraczono nas pierwszym pełnym zwiastunem, który niestety nie nastraja mnie tak dobrze do seansu, jak wcześniejszy klimatyczny teaser. Co poszło nie tak?
Po raz pierwszy teaser "1983" zobaczyłem w Rzymie na konferencji See What's Next w kwietniu tego roku, a do sieci trafił on kilka miesięcy później. Od razu mnie zaintrygował, spodobał mi się. Emanował odpowiednim klimatem, zwrócił na siebie uwagę i obiecywał nie lada widowisko tej jesieni. Na YouTube obejrzałem go jeszcze kilka razy, by spróbować dostrzec jakieś szczegóły, które mogły umknąć mi wcześniej. Sama struktura nawet do tego zachęcała, bo zacinająca się (na płycie winylowej?) muzyka spowodowała, że pojedyncze ujęcia były bardzo krótkie.
Dziś Netflix zaprezentował zupełnie nowy materiał, pełen kompletnie świeżych scen. I niestety mój entuzjazm nieco opadł. Nie wiem, gdzie się podziała atmosfera z tamtego klipu, ale na mnie nowy zwiastun (jeszcze?) nie działa. Na pewno powtórzę go sobie jeszcze co najmniej dwa razy, ale za jakiś czas - liczę, że wtedy zrobi na mnie inne wrażenie. Teraz nie mogę pozbyć się odczucia, że gdzieś już to widziałem i wcale nie otrzymamy niczego świeżego, znacznie różnego od tego, co oglądaliśmy na polskim rynku seriali do tej pory.
I ta grafika główna na miniaturce zwiastunu (grafika główna tego tekstu) - kompletnie nie pasuje.
Oczywiście powyższe emocje dotyczą tylko i wyłącznie trwającego nieco ponad 90 sekund zwiastunu, który mógł się Netfliksowi nie udać. Jest zbyt wcześnie, by móc oceniać występ któregokolwiek z aktorów, scenariusz i reżyserię. Nie widziałem jeszcze żadnego z odcinków "1983", ale to się wkrótce zmieni i na pewno podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami. Nadal trzymam kciuki za polski serial Netfliksa, bo ewentualny sukces "1983" z pewnością przełoży się na zwiększenie szans dla innych naszych projektów - wystarczy spojrzeć na to, jak "Dark" rozkręcił niemiecką scenę seriali Netflix, gdzie zamówiono aż 5 produkcji. Dla przeciwwagi - zauważyłem, że pod zwiastunem na amerykańskim koncie Netfliksa nie brakuje ciepłych słów pod adresem serialu, w tym porównań do "Dark" i "The Man in the High Castle", które przecież zyskały globalną popularność.
A teraz zamieszczam Wam poniżej wcześniej zaprezentowany teaser, który tak bardzo mi się podobał:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
