Wyścig usług dedykowanych udostępnianiu zdjęć i tworzeniu kopii zapasowych fotografii jeszcze nigdy nie był tak owocny. Mowa oczywiście o nowościach i...
Wyścig usług dedykowanych udostępnianiu zdjęć i tworzeniu kopii zapasowych fotografii jeszcze nigdy nie był tak owocny. Mowa oczywiście o nowościach i zmianach, których wprowadzanie mamy możliwość obserwować. Yahoo ze swoją propozycją w postaci Flickra pragnie odebrać niegdyś zdominowaną przez tę usługę część "tortu" oraz przyciągnąć nowych użytkowników. Flickr nadal przechodzi (udaną) przemianę, a ostatnie nowości są naprawdę godne uwagi.
Czy istotne jest czym robimy zdjęcia? Dla zdecydowanej większości użytkowników najważniejsze jest by spełniały one ich oczekiwania i można było się nimi łatwo podzielić. O znaczącym udziale smartfonów w rankingach najpopularniejszych kamer mówi się od dłuższego czasu i niewiele wskazuje na to, by miało to ulec zmianie.
Istnieje jednak grupa osób, dla których wszystkie detale dotyczące oglądanego właśnie zdjęcia (dane EXIF), są niezwykle ważne. Chodzi tutaj o tak podstawowe informacje jak użyte urządzenie, lokalizacja czy data, ale również ustawienia kamery zastosowane przy wykonaniu zdjęcia. W takich przypadkach prezentacja tych danych odgrywa bardzo ważną rolę, ponieważ przeglądając spore ilości zdjęć, chcielibyśmy móc błyskawicznie zerknąć na konkretny szczegół i przejść dalej.
Yahoo postanowiło odpowiedzieć na to zapotrzebowanie, dlatego od kilku dni można wypróbować zupełnie nowy interfejs przedstawiający wszystkie te niuanse. Pierwsze co rzuci nam się w oczy to styl w jakim został on wykonany. Ja dopatrzyłem się tu odrobiny inspiracji systemem iOS7 - minimalizm i delikatne czcionki wyglądają fantastycznie. Dla najpopularniejszych urządzeń przygotowane zostały grafiki je przedstawiające i choć na ten moment lista ta nie jest najwyraźniej zbyt obszerna (mogę się mylić, ponieważ w moim przypadku różnorodność użytych kamer przy wgranych zdjęciach nie jest zbyt duża) to mimo wszystko prezentuje się to napradę fajnie.
Wraz z tą przemianą ułatwiono również wykonywanie takich czynności jak udostępnianie zdjęć, zarządzanie dostępnością czy oznaczanie tagami. Taki redesign jeszcze bardziej zachęcił mnie do skorzystania z Flickra, tym bardziej że do dyspozycji mamy tam 1 terabajt przestrzeni zupełnie za darmo, a także świetne aplikacje mobilne.
Opcja wypróbowania nowego interfejsu pojawiła się na moim koncie kilka dni temu, lecz według moich informacji jeszcze nie wszyscy otrzymali do niego dostęp. Jeżeli ta sytuacja Was dotyczy, musicie uzbroić się w cierpliwość.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu