Ciągle nie mamy czasu. Wszędzie się spieszymy, a i tak jesteśmy spóźnieni. Świat pędzi coraz szybciej, a ten kto na bieżni swojego życia nie włączy wy...
Ciągle nie mamy czasu. Wszędzie się spieszymy, a i tak jesteśmy spóźnieni. Świat pędzi coraz szybciej, a ten kto na bieżni swojego życia nie włączy wyższego biegu zostaje w miejscu, czyli się cofa. Rzeczywistość wymaga od nas abyśmy szybciej przyswajali informacje. Właśnie w tym kierunku zmierza Yahoo. Chce dać nam możliwość bycia na bieżąco, bez poświęcania długiego czasu na czytanie artykułów. Przekaz ma się stać także bardziej obrazkowy.
Jednym z największych hitów startupowego światka Krzemowej Doliny zeszłego roku była kariera 17 – letniego Nicka D'Aloisio. Stworzył on aplikację mobilną, która analizowała doniesienia ze świata i przetwarzała je w krótszą, skondensowaną formę – stąd nazwa Summly. Rok temu jego firma została przejęta przez Yahoo za kwotę $30 mln, a sam D'Aloisio jest teraz product managerem w firmie zarządzanej przez Marissę Mayer.
Jego pomysł został wcielony w tzw. „doświadczenie Yahoo”, czyli całokształt usług jakie firma udostępnia internautom. 24 lutego w Wielkiej Brytanii swoją premierę miała aplikacja News Digest, właśnie pod skrzydłami Yahoo. Pełni ona funkcję internetowej gazety. Rano i po południu dostarcza najważniejsze informacje w pigułce, idealne dla zabieganych pracowników City.
To niejedyny z ostatnich zakupów Marissy Mayer. Ta, jedna z niewielu kobiet u sterów największych korporacji na świecie stara się krok po kroku budować coraz silniejszą pozycję w mobile. Czyni to dzięki przejmowaniu utalentowanych inżynierów ze „smartfonowych startupów” takich jak Stamped czy Sparq. Ostatnio na jej celowniku znalazła się także firma Vizify.
Może ona się pochwalić usługami bardzo podobnymi do about.me. Użytkownicy mogą tworzyć tam swoje mniej, lub bardziej profesjonalne wizytówki, dzięki wykorzystaniu informacji automatycznie pobieranych z kanałów social media. Strona od razu wzbudza uwagę bardzo atrakcyjnym wyglądem wirtualnych CV przygotowywanych ad hoc.
Zastanówmy się jednak jakie może być szersze spektrum działań Yahoo. Uproszczenie i skondensowanie przekazu zostało już zrealizowane. Wydaje mi się, że tym razem Mayer chce się podłączyć pod wzrastający w sieci trend komunikacji opartej na zdjęciach lub filmikach. W końcu dla naszego mózgu jest to bardziej naturalny sposób zdobywania wiedzy, jesteśmy wszakże wzrokowcami.
Może więc algorytmy służące do generowania interesujących wizualnie wizytówek w przyszłości posłużą do wprowadzenia nowej usługi News Digest, czyli podawania newsów w formie infografik. Słowo pisane i tak staje coraz rzadsze w miarę jak pokolenie txt, woli porozumiewać się skrótowcami lub memami. Cierpi na tym przekaz, który jest bardzo powierzchowny.
Jednak w takim żyjemy przecież świecie. Wielu ludzi zna się na wielu rzeczach, ale żadna z nich nie jest zgłębiona, a wszystkie tylko muśnięte.
Newspaper headlines via Shutterstock
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu