Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy Was o planach zamknięcia przez Google jednej ze swojej usług. Mowa o zakończeniu działalności Google Readera, czytni...
Nowi użytkownicy masowo dołączają do Feedly, czyli sukces dzięki zamknięciu Google Readera
Zaledwie kilka dni temu pisaliśmy Was o planach zamknięcia przez Google jednej ze swojej usług. Mowa o zakończeniu działalności Google Readera, czytnika RSS służącego do łatwiejszego grupowania i przeglądania aktualnych wiadomości z różnych witryn internetowych. Na skutki tej decyzji nie trzeba było długo czekać - internauci na wieść o zamknięciu Readera lawinowo zaczęli przenosić się do usług konkurencji. Jak podają twórcy Feedly, w ciągu zaledwie 48 godzin do usługi zapisało się 500,000 nowych użytkowników!
Kanały RSS to, wydawać by się mogło, jeden z przemijających trendów w internecie. Po ogłoszeniu zamknięcia Google Readera okazało się jednak, że z tego typu usługi korzysta bardzo wiele osób, co dosadnie pokazują najświeższe statystyki witryny Feedly, oferującej w zasadzie te same możliwości co Reader firmy Google.
Jak ogłosili za pomocą serwisu społecznościowego Twitter autorzy Feedly, w ciągu 48 godzin od ogłoszenia planu zamknięcia Google Reader, zanotowano aż 500,000 nowych rejestracji w serwisie. To jednak nie koniec. Mobilna aplikacja Feedly, przeznaczona na systemy iOS, w szybkim tempie trafiła do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych programów w App Store.
Aktualny napływ świeżych użytkowników Feedly pokazuje, jak istotne w internecie jest szybkie reagowanie na wydarzenia i poczynania konkurencji. Podczas gdy Google ogłaszało koniec usługi Reader, autorzy Feedly już przygotowywali się do swoich działań, oznajmiając na swoim blogu, że z chęcią przyjmą do siebie te osoby, które dotychczas korzystały z usługi Google'a. Za tym poszło dziesięciokrotne zwiększenie przepustowości serwerów oraz wdrożenie kilku poprawek, które sugerowane były przez fanów na oficjalnym forum. Szybkie dostosowanie Feedly do potrzeb internautów zaowocowało pół milionem nowych użytkowników - brawo!
Źródło: Mashable
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu