Motoryzacja

Producenci tablic rejestracyjnych chcą nowej czcionki, inaczej zbankrutują

Kamil Pieczonka
Producenci tablic rejestracyjnych chcą nowej czcionki, inaczej zbankrutują
68

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Producentów Tablic Rejestracyjnych wnioskuje do rządu aby zmienić wzór tablic rejestracyjnych. Stowarzyszenie chce nowej, wyraźniejszej czcionki, która trudno będzie podrobić. Ale cała sprawa ma drugie dno.

Tablice rejestracyjne łatwo podrobić

Poseł Prawa i Sprawiedliwości, Sławomir Skwarka złożył na ręce Ministra Infrastruktury interpelację, którą de facto napisało Ogólnopolskie Stowarzyszenie Producentów Tablic Rejestracyjnych. Producenci tablic zwracają uwagę, że obecne tablice rejestracyjne mają swoje bolączki. Między innymi chodzi o możliwość łatwego przerobienia 3 w 8 albo duże podobieństwo znaków 0 (zero) i O (literka O), które jest problematyczne dla systemów automatycznego rozpoznawania tablic. Problemem mają być też tablice dla motocykli, które są identyczne jak te dla maszyn rolniczych i często mają być wykorzystywane zamiennie. Dlatego padła propozycja aby tablice dla ciągników miały pomarańczowe tło. Wreszcie ostatnia zmiana to grubsza czcionka, która miałaby poprawić trzymanie kleju wykorzystywanego do malowania znaków na tablicach, a tym samym zwiększyć ich trwałość.

Na pierwszy rzut oka zmiany wyglądają bardzo sensownie i jeśli miałyby zostać wprowadzone sukcesywnie, to pewnie wszyscy byśmy im przyklasnęli. Nieco zaskakujący jest jednak termin w jakim padła rzeczona propozycja. Aktualny wzór tablic jest obecny na naszych drogach już od ponad 20 lat. Tym czasem od 31 stycznia 2022 roku w życie wejdą nowe przepisy, w myśl których kierowcy nie będą musieli już przy każdej rejestracji wykupywać nowych tablic, których koszt to 80 złotych.

Koniec z wymianą tablic rejestracyjnych

Według nowych przepisów, od 31 stycznia 2022 roku kupując auto w Polsce nie musimy zmieniać numeru rejestracyjnego, nawet jeśli mieszkamy w innym powiecie. W przyszłym roku tablica będzie przypisana do danego samochodu o ile oczywiście będzie w dobrym stanie. Siłą rzeczy oznacza to, że zamówienia składane przez starostowa powiatowe na nowe tablice znacznie się zmniejszą, a ucierpią na tym... producenci tablic rejestracyjnych. Jeśli jednak rząd przychyliłby się do wniosku stowarzyszenia producentów tablic, to liczba zamówień wcale by nie spadła, a nowy przepis byłby martwy, bo początkowo praktycznie każdy musiałby i tak kupić tablice według nowego wzoru.

Na szczęście od interpelacji do ustawy daleka droga, więc przynajmniej w najbliższym czasie nam to nie grozi. Nie jest jednak powiedziane, że lobby producentów tablic się podda, dla wielu podmiotów w tej branży może to być kwestia dalszej egzystencji na rynku.

źródło: Auto Świat

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu