Technologie

Nowa, rewolucyjna metoda wyświetlania obrazu wprost na siatkówce oka - okulary projekcyjne Avegant

Jan Rybczyński
Nowa, rewolucyjna metoda wyświetlania obrazu wprost na siatkówce oka - okulary projekcyjne Avegant
9

Wraz z interfejsem dotykowym duży nacisk położony został na jakość ekranu, który stał się kluczowym elementem interakcji. Jakość ekranów gwałtownie skoczyła w ostatnich paru latach. Pojawiła się technologia AMOLED, bardzo wysoka gęstość pikseli. W laptopach zaczęły pojawiać się ekrany IPS, które wcz...

Wraz z interfejsem dotykowym duży nacisk położony został na jakość ekranu, który stał się kluczowym elementem interakcji. Jakość ekranów gwałtownie skoczyła w ostatnich paru latach. Pojawiła się technologia AMOLED, bardzo wysoka gęstość pikseli. W laptopach zaczęły pojawiać się ekrany IPS, które wcześniej w urządzeniach mobilnych były praktycznie niespotykane. Zaczyna się mówić o ekranach elastycznych. A co jeżeli wyświetlacz jako taki w ogóle nie jest konieczny, jest wręcz przeszkodą na drodze ku lepszej jakości?

Firma Avegant przedstawiła wczesny prototyp swoich okularów projekcyjnych. W odróżnieniu od wszystkich innych produktów na rynku, bądź zapowiedzianych przez innych producentów, okulary Avegant w ogóle nie posiadają ekranów. Zamiast tego za pomocą dwóch milionów mikroluster wyświetlają obraz za pomocą światła wprost na siatkówkę oka. Sama technologia nie jest nowa - tak na widzimy świat dookoła nas, dzięki światłu, które odbija się od otaczających nas przedmiotów i wpada do naszych oczu, kończąc swoją drogę na siatkówce. Taka jest z resztą podobno różnica miedzy patrzeniem na monitor a korzystaniem z okularów Avegant, . Twórca sprzętu opisuje ją jak różnice pomiędzy patrzeniem na monitor i wyglądaniem za okno.

Nowa technologia ma oferować cały szereg zalet: świetną jakość obrazu i nasycenie kolorów, wysoką rozdzielczość. Najważniejsze są jednak dwie cechy. Pierwsza z nich jest taka, że obraz jest bardzo zbliżony do patrzenia na otoczenie, a nie na ekran. Innymi słowy, okulary można mieć niemal cały dzień na głowie, bez odczucia zmęczenia wzroku. Druga, jest być może równie istotna - o ile ekrany Full HD czy 4K wyglądają świetnie z materiałem wideo wysokiej jakości i rozdzielczości, to zwykle obnażają one jeszcze bardziej słabą jakość materiałów w niższej rozdzielczości. Z okularami Avegant jest trochę inaczej, oczywiście wyższa jakość źródła jest wciąż pożądana, ale podobno materiały tak niskiej rozdzielczości jak 360p wyglądają na niej również świetnie, a to między innymi za sprawą braku tradycyjnych pikseli. Dodatkowo naturalnym wrażeniom sprzyja szybkość odświeżania obrazu, która w prototypie wynosi aż 240 Hz i może zostać jeszcze zwiększona w finalnym produkcie.

Jeżeli połączyć wyświetlanie na siatkówce oka z sensorami ruchu, które pozwalają rozglądać się na boki, tak jak w Oculus Rift, to możemy być bardzo blisko pełnego złudzenia przebywania tam, skąd pochodzi obraz, czy to będzie relacja z wydarzenia sportowego, czy gra komputerowa.

Ponieważ nie istnieje sposób, aby zaprezentować technologię w działaniu inaczej, jak tylko samodzielne założenie okularów na własną głowę, nie pozostaje nam nic innego, jak wierzyć zapewnieniom producenta i osób, które miały okazję testować okulary i wydaja się potwierdzać, że jest to zupełnie nowa jakość obrazu, jak choćby Zach Honig z Engadget, który opisał swoje wrażenia, na których bazuje mój artykuł. Przynajmniej do czasu aż będziemy mogli samodzielnie przekonać się na własnej skórze, czy jest tak dobrze, jak inni o tym piszą.

Sam prototyp jest we wczesnej fazie, co doskonale widać po jego budowie, która na chwile obecną nie nadaje się do dłuższego użycia, ani tym bardziej do produkcji. Służy jedynie demonstracji jakości obrazu. Podobno producent jest w stanie w krótkim czasie zaprezentować produkt gotowy do masowej produkcji. Jako ciekawostkę na koniec dodam, że podobno Google był zainteresowany technologią projekcyjną na siatkówkę oka podczas projektowania okularów Glass, ale miał kłopot z dostosowaniem ostrości obrazu dla szerokiego grona ludzi i ich oczu. Najwyraźniej Avegantowi udało się pokonać tego rodzaju trudności, tak przynajmniej twierdzą.

Jestem niezmiernie ciekaw z jakich rozwiązań będziemy korzystali za parę lat. Może zamiast patrzeć w ekran komputera stacjonarnego, laptopa, tabletu czy smartfona, będziemy mieć jedną parę okularów projekcyjnych, które bez zmęczenia oczu pozwolą oglądać duży obraz wysokiej rozdzielczości, bez względu na źródło obrazu? Wówczas rozróżnienie między tabletami, smartfonami i komputerami przestanie istnieć.

Wszystkie obrazy pochodzą z filmu autorstwaCnet, zamieszczonego na końcu artykułu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu