Polska

Norymberga 2.0. To jedna ze smutniejszych rzeczy, jakie ostatnio widziałem

Jakub Szczęsny
Norymberga 2.0. To jedna ze smutniejszych rzeczy, jakie ostatnio widziałem
Reklama

Postępowania karne prowadzone w latach 1945 - 1949 prowadzone przeciwko zbrodniarzom III Rzeszy, które toczyło się przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze było w moim odczuciu i tak niewystarczającym aktem sprawiedliwości wobec wszystkich ofiar niemieckiego nazizmu. Główni kreatorzy tego koszmaru zawisnęli, innych skazano na wieloletnie kary więzienia. Spotykając się z tym po raz pierwszy, chciałem by to się nigdy nie powtórzyło. Ktoś jednak powtórki chce - z absurdalnego powodu.

To, że osoby promująca uznane przez naukę metody walki z pandemią są nękane oraz hejtowane - nie dziwi mnie to i w sumie niesłusznie zaczynam uznawać to za normalne, bo to w żaden sposób normalne nie jest. Osoby, które walczą z dezinformacją nazywa się "sanitarystami", "nazistami", przepowiada się im przeszłość: "będziesz pan wisiał", albo korzystając z potężnego grona własnych wyznawców (tak, jak jeden z ciężko dyszących blogerów) - urządza się im "rajdy" na konta. Wszystko, byleby tylko uprzykrzyć życie. W większości są to aktywności bardzo nieszkodliwe wbrew pozorom, choć rzecz jasna irytujące. Sądząc po tym, co prezentuje Fundacja Polskie Veto - gdyby tylko ci ludzie doszli do władzy, to bym pewnie wisiał. W sumie, gdyby się okazało że miałbym żyć w państwie gdzie władzę reprezentują twórcy projektu Norymberga 2.0, wolałbym wisieć - mógłbym nawet ku uciesze gawiedzi założyć sobie pętlę sam na szafocie i wykopać stołek spod nóg.

Reklama

Poprzez dalsze używanie wyrażeń dehumanizujących osoby, które nie wierzą w teorie dotyczące magicznej wręcz szkodliwości szczepień (wcześniej mieliśmy takie wyrażenia jak: segregacja, sanitaryzm, itp.), można w bardzo zręczny sposób zarządzać swoimi szeregami. Ludzie po stronie "sprzeciwiającej się obowiązkowym szczepieniom" w ostatnim czasie mocno się zradykalizowali, a generalnie cała pandemia jest dla nich jak woda na młyn. Co ciekawe, zmęczenie i radykalizację widzę również po stronie przeciwnej: osoby które wchodzą w polemikę z obozem "anty" mają coraz mniej cierpliwości, również przez to że nasz obecny rząd po prostu boi się bardziej radykalnych kroków. Wszystko rozbija się bowiem o słupki poparcia, które mogą przesądzać o być albo nie być aktualnie prawomocnego systemu w Polsce.

Czym jest Norymberga 2.0? Będziesz wisiał?

Ażeby dowiedzieć się, czym jest projekt Norymberga 2.0, warto odnieść się do strony przedsięwzięcia. Nikt chyba lepiej nie opowie o tym, co w jego ramach ma się dziać niż sami twórcy. Cytujemy więc stronę główną:

Pod przykrywką walki z pandemią, działania rządu, wszystkich służb oraz decyzje pojedynczych osób doprowadziły do wielu krzywd i dramatów ludzkich. Bezprawne zamykanie działalności gospodarczych, nakładanie kwarantanny, blokowanie prawidłowego funkcjonowania instytucji, także państwowych, w tym systemu opieki zdrowotnej, doprowadziło do ponad 150 tysięcy nadmiernych zgonów i niezliczonych w żadnych statystykach tragedii.

Wśród organizatorów znajdują się osoby z wykształceniem prawniczym, a zatem - ludzie, którzy powinni mieć całkiem sporą wiedzę na temat historii. Żeby odpowiednio rozumieć historię, szczególnie tę najnowszą, trzeba mieć również pewne pokłady empatii oraz wyczucia. Transparenty odwołujące się do bramy obozowej KL Auschwitz ("Szczepienie czyni wolnym") oraz używanie wyrażenia "Norymberga" w zakresie chęci pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które pod przykrywką pandemii realizują swoje interesy - jest draństwem do sześcianu. Norymberga usunęła z tego świata jednych z największych zbrodniarzy w historii, którzy anihilowali narody dla pseudonaukowych twierdzeń o wyższości jednej rasy nad drugą. Nie jesteście w stanie wyobrazić sobie skali dramatów więźniów obozów koncentracyjnych, ofiar nazizmu. Używanie takich określeń jak "Norymberga" w zakresie pobożnych życzeń (szczególnie takich) to wyższy poziom braku empatii.

Projekt Norymberga 2.0 nawiązuje swoją nazwą do Procesów Norymberskich - sądowych postępowań karnych przeciwko zbrodniarzom III Rzeszy. W stan oskarżenia zostało postawionych 185 osób - lekarzy, prawników, członków SS i policji, przemysłowców, przywodców wojskowych, ministrów i innych przedstawicieli rządowych. Winowajcy zostali doprowadzeni przed sąd, skazani, a głównych odpowiedzialnych powieszono.

Ostatnie dwa wyrazy z powyższego cytatu na stronie projektu wyboldowano. Sugestia subtelna jak uderzenie dwukilowym młotkiem w głowę.

Ta sugestia też jest bardzo subtelna. (autor fotografii: Orson_Dzi / Arkadiusz Dziermański)

Projekt Norymberga 2.0 ma zajmować się zbieraniem dowodów oraz zeznań, analizą tychże oraz formułowaniem zarzutów i stawianiem w stan oskarżenia osób, które przyczyniły się do pogorszenia się sytuacji osób sprzeciwiających się sanitaryzmowi. Twórcy zapewniają, że będą przekazanym danym gwarantować pełne bezpieczeństwo. Okej, z tym nie dyskutuję - tak to powinno działać. Nie zgadzam się z ideą oraz formą, ale dobrze że o tym nie zapomniano.

Reklama

Co ciekawe, stroną finansującą projekt jest Fundacja Osuchowa - ta sama, która zbiera(ła?) pieniądze dla Grzegorz Brauna, który został ukarany najwyższą możliwą karą finansową za wypowiedź w stronę ministra zdrowia: "Będziesz pan wisiał". Grzegorz Braun brał udział w jednej z konferencji dotyczących projektu Norymberga 2.0.

Skandaliczne? Tak. Normalne? Niestety... tak?

W momencie, kiedy nie reaguje się na nowy świt organizacji, które rozprzestrzeniają nieprawdziwe informacje, organizują naloty hejterów, głaszcze się po głowie frakcje sprzeciwiające się aktualnemu stanowi wiedzy naukowej w imię sondażowych słupków - trzeba mieć świadomość tego, że po pewnym czasie walka z opasłymi machinami dezinformacyjnymi będzie niesamowicie trudna. Nie chodzi tutaj o fakt pozyskania bajecznych funduszy przez przychylnych antynaukowym postawom twórców / społeczników, tylko o społeczeństwo które niestety coraz bardziej słucha alt-medów. Słaba polityka informacyjna i brak politycznego (lub moralnego - jak kto woli) "nabiału" to moja osobista diagnoza. Jaki jest efekt? Widzimy wszyscy.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama