Właściwie można się było spodziewać, że prędzej czy później Nokia poszerzy swoje portfolio o tablety. Najwyraźniej jednak nastąpi to prędzej, bo Finow...
Właściwie można się było spodziewać, że prędzej czy później Nokia poszerzy swoje portfolio o tablety. Najwyraźniej jednak nastąpi to prędzej, bo Finowie zapowiedzieli pierwsze urządzenia tego typu pracujące pod kontrolą Windows 8 na lato 2012. Tym samym pojawią się one na rynku wcześniej niż analogiczne urządzenia z logo HP, Della i ASUS-a. A co w międzyczasie? W międzyczasie czeka nas wysyp modeli z Windowsem Phone na pokładzie.
"Okienkoizacja" Nokii trwa w najlepsze. Po zapowiedzianych modelach Lumia 800 i 710 w sieci pojawiają się mniej lub bardziej prawdopodobne pogłoski o kolejnych. CEO firmy, Stephen Elop porównuje wręcz obecną ofertę do BMW. Nokia 800 ma być odpowiednikiem modelu serii 5, a 710 - serii 3. Ma do nich dołączyć jeszcze "seria 7", czyli prawdopodobnie Nokia 900 (Ace), której wbrew oczekiwaniom nie zaprezentowano na tegorocznym Nokia World (za to dziś zapowiedziano prawdopodobnie ją na klipie wideo, który zamieszczam poniżej). Niewykluczone, że uzupełnieniem oferty będą urządzenia low-endowe. Obecnie trafiają one na rynek z Symbianem na pokładzie, którego dni są jednak policzone. Siłą rzeczy zatem zostaną one zastąpione przez windowsowe odpowiedniki.
Tyle pokrótce o smartfonach. A co z tabletami marki Nokia? Jak niektórzy może pamiętają, Finowie mieli już z nimi swoją przygodę, wypuszczając na rynek urządzenia z linii tablet phone (przykład poniżej). Jak się okazało z miernym skutkiem. Oczywiście zapowiadany na czerwiec 2012 gadżet będzie pełnowartościowym tabletem na miarę odpowiedników z Androidem, a nawet iPada (przynajmniej z założenia).
Nokia jest w bardzo korzystnej sytuacji w przeciwieństwie do innych producentów. Bo jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zaprezentuje swoje produkty szybciej. ASUS, Dell, HP zapowiadają premiery na trzeci kwartał 2012, a tymczasem Nokia chce uderzyć na rynek już w czerwcu. Te kilka tygodni różnicy może stanowić znaczną różnicę, a nawet zadecydować o sukcesie. Tablety Nokii trafią wcześniej do sprzedaży i znajdą większą liczbę odbiorców skuszonych Windowsem 8. Taki przynajmniej jest plan...
Z drugiej strony pozostali rywale trafią na grunt, który wcześniej przygotuje im fiński producent, a więc mogą uzależnić swoją ofertę od tego jak szybko, i czy w ogóle, będą się pojawiać aplikacje dedykowane nowej platformie. Bo, nie oszukujmy się, to w znacznej mierze od niezależnych deweloperów i przygotowania Microsoftu pod tym względem będzie zależał sukces mobilnej wersji systemu.
Czy zatem Nokia ma jakieś szanse w starciu z gigantami? Wiadomo, że takie molochy jak HP czy ASUS mogą sobie pozwolić na więcej w rywalizacji w opadającą z sił Nokią. Ale za tą słabiutką Nokią stoi silna marka, która być może przełoży się również na rynek tabletów. Do tej pory próby ofensywy na inne segmenty nie wychodziły Finom na dobre. Wystarczy sobie przypomnieć netbooka Nokia Booklet 3G, za którego trzeba było zapłacić niemałe pieniądze, a który zasadniczo nie różnił się pod wieloma względami od innych, tańszych urządzeń. Czy z tabletami będzie podobnie? Nokia nigdy nie słynęła z niskich cen, jeśli chodzi o high-end (nieco lepiej wyglądała pod tym względem dolna półka, ale ona z reguły jest tania) i może sama sobie strzelić w stopę proponując ceny na poziomie Apple'a. A niestety okres, kiedy Nokia była marką ekskluzywną już dawno przeminął.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu