Premiera telefonu Nokia 8 stanowiła nie tylko dla mnie, ale i dla wielu innych gadżeciarzy moment, w którym na rynek powraca nie tyle "syn marnotrawny", co upadła legenda. Nie do końca można tutaj mówić o upadku, bowiem umowa z Microsoftem ostatecznie wyszła Finom na dobre i dzięki temu obecnie możemy mówić o przynajmniej częściowej obecności firmy w świecie telefonów. Warto sobie zadać pytanie, czy Nokia 8 rzeczywiście jest chętnie podnoszonym przez niektórych "godnym powrotem".
Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda świetnie. Nokia 8 jest potężna pod maską, niebrzydka i proponuje pewne charakterystyczne (złudnie) tylko dla niej funkcje. Użytkownik może sobie zrobić "bothie", które jest właściwie rozszerzeniem dobrze znanego nam nie tylko w smartfonach, ale i kulturze masowej selfie. Film nagrany przez ten telefon jest opatrzony dźwiękiem OZO Audio, który w trakcie odsłuchu pozwala jeszcze lepiej się wczuć w zarejestrowane wydarzenia. Producent (HMD Global wraz z Nokią) chwalą się obudową wykonaną z anodowanego aluminium (typ 6000) oraz wysoką jakością wykończenia. Cały czas otwarte jest pytanie o to, czy właśnie takiego telefonu oczekiwaliśmy od powracającej legendy.
Nokia 8 - w tym telefonie gigabajtów, megaherców i pikseli Wam nie braknie
Na pokładzie znalazł się bardzo wydajny Snapdragon 835 pracujący wespół z 4 GB pamięci RAM. Użytkownik na dane otrzymuje 64 GB przestrzeni masowej, co mnie akurat wystarcza, choć w przypadku niektórych użytkowników konieczne może być zastosowanie karty pamięci. Wydajnościowy werdykt nie będzie żadnym zaskoczeniem - Nokia 8 odznacza się pod tym względem bardzo wysokimi wynikami. Nie mówię tu o benchmarkach, z których nie korzystam - dla mnie ważne są subiektywne odczucia dotyczące wydajności danego sprzętu. Te zaś pozwalają stwierdzić mi, iż Nokia 8 nie ma się czego wstydzić - wszelkie operacje wykonywane są błyskawicznie, a przełączanie się między aplikacjami nie stanowi problemu. Zastosowanie "tylko" 4 GB pamięci RAM w niczym nie przeszkadza - to wartość zdecydowanie wystarczająca do tego, aby komfortowo wykorzystywać możliwości telefonu komórkowego.
Producent zdecydował się umieścić w telefonie 5,3 - calowy ekran IPS o rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli (co daje zagęszczenie pikseli na poziomie 554 ppi). Pierwszy i ostatni parametr są naprawdę zadowalające, jednak ekran IPS to według mnie zdecydowanie za mało. Czerń na wyświetlaczu telefonu Nokia 8 nie jest czarna, lecz lekko "szara", a i trzeba się liczyć z tym, iż telefon będzie nieco bardziej łakomy na energię zgromadzoną w akumulatorze. Zdecydowanie lepiej (nie tylko na papierze) wyglądałby tu ekran OLED.
Za możliwości fotograficzne odpowiadają zasadniczo trzy jednostki. Z tyłu znajdziemy duet aparatów, które zostały wsparte doświadczeniem inżynierów z firmy ZEISS. Tak, Nokia powraca na rynek nie tylko ze smartfonem, ale i ważnym partnerstwem z równie legendarną firmą dostarczającą niegdyś do telefonów tego producenta optykę. Jeszcze kilka lat temu logo ZEISS na obudowie telefonu oznaczało znacznie wyższą jakość zdjęć. Dzisiaj nie jest to takie jednoznaczne i muszę przyznać, że... Nokia 8 nieco rozczarowuje jakością tworzonych ujęć. Z tyłu dostępne są dwa aparaty 13 MP (jeden kolorowy, drugi mono), z przodu natomiast... też 13 MP. Powiem jedynie tyle, że do prostych zastosowań taka konfiguracja powinna wystarczyć.
Telefon obsługuje właściwie wszystkie wymagane dzisiaj standardy łączności, w tym Bluetooth 5.0 oraz WiFi a/b/g/n/ac. Ta część specyfikacji daje użytkownikowi jasno do zrozumienia, że ma do czynienia z bezkompromisowym urządzeniem mobilnym. Nokia niestety nie zdecydowała się na umieszczenie w urządzeniu szczególnie pojemnego akumulatora. Ten obecny w telefonie Nokia 8 mieści w sobie jedynie 3090 mAh, co pozwala na jeden dzień ciągłej pracy - jest to wartość jeszcze akceptowalna, choć byłbym niesamowicie zadowolony ze znacznie lepszych osiągów pod tym względem.
Mówiliśmy o średnich zdjęciach - to chyba największy problem telefonu Nokia 8
Przystępując do zapoznawania się z telefonem Nokia 8 liczyłem na bardzo dobrą jakość zdjęć - szczególnie, że szumnie ogłaszano partnerstwo z firmą ZEISS. Ile można zobaczyć ZEISS-a w telefonie Nokia 8? Według mnie bardzo niewiele i to jest dla mnie bodaj największą bolączką. Nokia 8 robi zdjęcia, które są czasami tak "średnie", że zastanawiam się nad zasadnością umieszczenia z tyłu logo producenta optyki i zastosowania podwójnego aparatu.
Konstrukcja telefonu Nokia 8
Sprzęt zamknięto w obudowie unibody, która została wykonana z jednego bloku anodyzowanego aluminium. Jedyne zastrzeżenie jakie mam do takiego podejścia producenta to fakt, iż... Nokia 8 nie leży stabilnie w dłoni. Aluminium "ślizga się" po ręce i wymaga przyzwyczajenia się do stosowania nieco mocniejszego chwytu, niż w przypadku innych telefonów. Również wyważenie urządzenia wpływa na to, że przez pierwsze kilka godzin trudno jest wyczuć optymalny chwyt - taki, który zapewni jak największy komfort i przy okazji - nie pozwoli na upuszczenie smartfona na ziemię.
Zamiast wirtualnych przycisków nawigacyjnych typowych dla systemu Android, zastosowano panel przycisków dotykowych, z czego środkowy Home funkcjonuje również jako czytnik linii papilarnych. Podobnie jak "Wstecz" oraz ten służący do wywołania menu kontekstowego. Dolna część została zajęta przez port USB typu C - telefon obsługuje ponadto technologię Qualcomm Quick Charge 3.0, dzięki czemu naładowanie telefonu dedykowaną ładowarką nie powinno zająć dużo czasu. Na górze telefonu Nokia 8 znalazł się port jack 3,5 mm, natomiast z tyłu zawarto panel aparatów fotograficznych oraz dobrze widoczny mikrofon (drugi obecny jest obok portu komunikacyjnego). Głośnik znajdujący się podobnież w tym miejscu jest całkiem donośny, choć nie ryzykowałbym słuchania na nim muzyki przez dłuższy czas.
Mam nieprzyjemne wrażenie, że to po prostu za mało
Wydaje się, że Nokia 8 jest telefonem kompletnym. I owszem, spoglądając tylko na urządzenie można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z bezkompromisowym i naprawdę udanym flagowcem. Jednak biorąc pod uwagę ostatnie premiery, jakie zostały ostatnio zaprezentowane... muszę przyznać, że to stanowczo za mało. Ponadto, Nokia 8 zawodzi, jeżeli chodzi o jakość zdjęć. I to nie jest tak, że zwyczajnie nie potrafię robić dobrych ujęć - pytałem o tę kwestię kilka osób, nawet udało mi się porozmawiać z człowiekiem, który wprost żyje fotografią i w zgodzie ze mną uznał, że Nokia 8 - mimo sporych obietnic pod tym względem nie oferuje niczego ponadto.
Na uwagę jednak zasługuje fakt, iż Nokia 8 świetnie radzi sobie z systemem Android. Przynajmniej na razie wszystkim zawiaduje wersja 7 (Nougat), jednak już w ciągu kilku dni powinien pojawić się na tym urządzeniu Android Oreo, który w szeregach HMD Global oraz Nokii jest już aktywnie testowany. Warto wspomnieć także o tym, iż jest to całkowicie czysty system, bez jakichkolwiek dodatków ze strony producenta. Nokia także obiecuje dostarczanie w możliwie jak najkrótszym terminie wszelkich poprawek bezpieczeństwa, które zostaną udostępnione przez Google. To oczywiście ogromna zaleta, ale... to cały czas stanowczo za mało.
Kup telefon Nokia 8 w Vobis.pl. Kliknij!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu