Nokia 8.3 5G to oficjalny telefon Jamesa Bonda. Jak sprawdziłaby się w tej roli? O tym przekonacie się z tej recenzji.
Nokia była bardzo dumna z faktu, że to właśnie telefon tej marki znajdzie się w dłoniach agenta Jej Królewskiej Mości w najnowszym filmie z serii zatytułowanym "No Time to Die". Jako, że sam jestem fanem serii (chociaż za filmami z Danielem Craigiem nie przepadam), nie mogłem się oprzeć propozycji przetestowania telefonu, którego będzie używał sam 007. Jednocześnie jednak w głowie zrodziła mi się myśl - jaki powinien być idealny smartfon dla Jamesa Bonda? W końcu nie tylko musi wyglądać, ale też - sprostać pewnym standardom ukształtowanym przez lata używania zaawansowanych gadżetów. Czy Nokia 8.3 5G spełnia te standardy? O tym się zaraz przekonamy.
Nokia 8.3 - wygląd zewnętrzny
Jak wszyscy wiemy, 007 obraca się często w najwyższych sferach. Kasyna, bankiety, przyjęcia, rozmowy z przywódcami państw. Musi więc mieć telefon, który będzie przede wszystkim dobrze się prezentował i pasował wyglądem do smokingu. I tutaj trzeba przyznać, że Nokia 8.3 spełnia te założenia, chociaż pojawia się też i pierwsza skaza na tym obrazie. Z przodu mamy tu jasny ekran IPS LCD o przekątnej 6.81 cala i rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. Daje to prawie 330 PPI, dzięki czemu wyświetlany obraz jest ostry i bardzo czytelny w jasnym słońcu. Jednak Nokia nie poradziła sobie tutaj z równomiernym podświetleniem ekranu i dookoła wycięcia na kamerkę obraz jest wyraźniej ciemniejszy. Tył jest natomiast gładki z umieszczoną centralnie wyspą na cztery aparaty oraz sąsiadującą jej lampą błyskową. Mi granatowoczarne, podłużne refleksy z tyłu tego urządzenia (nazwane "Nocą Polarną") bardzo przypadły do gustu. Niestety, jeżeli tylko popukamy w obudowę zorientujemy się, że nie mamy tu do czynienia ze szkłem czy metalem, a z plastikiem. Nie mam nic do tego tworzywa, jednak faktem jest, że jeżeli nie włożymy Nokii do etui (brak w zestawie) ta bardzo szybko się porysuje.
Nokia 8.3 - szybkość działania
Jak wiadomo, Bond dosyć łatwo znajduje się w sytuacjach ekstremalnych, w których szybka reakcja jest kluczowa. Dlatego też jego smartfon powinien nadążyć za jego potrzebami. I tak jest w tym wypadku. Snapdragon 765G nie jest flagowym układem, ale bez problemu sprawdza się w codziennej pracy. Przez cały czas trwania testów nie zdarzyło się, by ten telefon nad czymkolwiek musiał się dłużej zastanowić. Duża w tym zasługa 8 GB RAM, dzięki którym mogłem przechowywać naprawdę sporo programów w pamięci i nie czekać na ich ponowne załadowanie się. Potwierdzają to także benchmarki. Wydajnościowo, ten telefon nie ma więc się czego wstydzić.
Nokia 8.3 - ładowanie i czas pracy na baterii
Ciężko sobie wyobrazić Jamesa Bonda, który zrzucony do walki z grożącym światu niebezpieczeństwem na szczyty Alp nie może wykonać swoich zadań, ponieważ... rozładował mu się telefon. Na szczęście w przypadki Nokii 8.3 mu to nie grozi. 4500 mAh bateria spokojnie wystarczy na dwa dni pracy jeżeli telefonu używamy normalnie i półtora, gdy będziemy sięgać po niego częściej. Dołączona do zestawu szybka, 18 W ładowarka pozwoli natomiast szybko uzupełnić braki w energii elektrycznej, nawet jeżeli nie mamy dużo czasu na ładowanie. Półtorej godziny spokojnie wystarczy by naładować telefon do 100 proc.
Nokia 8.3 - wytrzymałość
Od tropików bo himalaje - agent Jej Krolewskiej Mości często wizytuje bardzo niegościnne rejony naszego globu. Dlatego jestem zdania, że jego smartfon powinien być niezwykle wytrzymały, aby przetrwać wszystkie te trudności. Niestety, tak nie jest w przypadku Nokii 8.3. O plastikowych pleckach już wspomniałem, ale nie wiadomo też, czy ekran jest chroniony jakimkolwiek wzmacnianym szkłem. Nokia nie jest także certyfikowana ani na wodoodporność/wodoszczelność, ani też nie posiada wojskowego certyfikatu wytrzymałości, jak niektóre inne smartfony. Jestem więc zdania, że lepiej, by Bond obchodził się z nią jak z jajkiem Fabergé, bo w przeciwnym wypadku Q nie ma co liczyć na jej zwrot po wykonaniu misji.
Nokia 8.3 - zabezpieczenia
W przypadku takich osób jak James Bond poufność jest kluczowa. Nie wyobrażam sobie, by 007 nie miał najlepiej zabezpieczonego telefonu na rynku. W końcu niejeden przestępca chciałby się do niego dostać i wykraść tajne sekrety MI6. Niestety, o ile Nokii w filmie nie ulepszyli pod tym względem, to jej zabezpieczenia na pewno nie będą należały do najlepszych. Mamy tu bowiem czytnik linii papilarnych z boku ekranu, który lubi nie rozpoznać palca oraz pojedynczą kamerkę do selfie. Żadnego czytnika w ekranie czy też projektora ToF.
Nokia 8.3 - dodatki
Z tego, z czego słynie seria o Jamesie Bondzie to oczywiście gadżety. Długopis nie jest jedynie długopisem, neseser nigdy nie jest "zwykłym" neseserem. Jednak w przypadku Nokii jest.. dokładnie na odwrót. Czysty Android 10 sprawił, że w tym telefonie nie znajdziemy żadnej unikatowej funkcji, która mogłaby czymkolwiek użytkownika zaskoczyć. No dobrze, jest jedna. Przycisk do wybudzania Asystenta Google, którego nie można systemowo przemapować. Jest to jedna z najbardziej irytujących rzeczy w historii smartfonów i chciałbym zobaczyć Bonda wpadającego w zasadzkę przeciwników, ponieważ uruchamiający się samodzielnie w kieszeni Asystent Google stwierdził, że zacznie odpowiadać na pytanie, którego nikt nie zadał. Na mały plusik - gniazdo słuchawkowe minijack.
Nokia 8.3 - aparat
Czymże byłby jednak smartfon superszpiega, gdyby nie miał dobrego aparatu. w końcu musi on nie tylko robić zdjęcia tajnych dokumentów, ale też uchwycić chwile we wszystkich egzotycznych lokacjach, w której pojawi się człowiek z licencją na zabijanie. Dlatego też warto przyjrzeć się temu, jak aparaty Nokii 8.3 radzą sobie w codziennym użytkowaniu. Zacznijmy od 64 Mpix obiektywu głównego.
I tak, część zdjęć jest prześwietlona. Głównie dlatego, że HDR nie jest włączony na stałe, czy nawet wylistowany w skrótach. Nie. Jest zagrzebany dosyć głęboko w ustawieniach. Trzeba pamiętać, żeby go włączyć (ja nie pamiętałem) bo fotki na małym ekranie wyglądają przyzwoicie i nie zdradzają problemów z balansem kolorów. Na szczęście 12 Mpix szeroki kąt broni się lepiej.
Na nieszczęście dla Nokii, ktoś w zarządzie Nokii postanowił, że wyposaży ten telefon także w 2 Mpix moduł makro. To się nigdy nie ma prawa udać.
Mamy tutaj takżę tryb portretowy, którym można zrobić dosyć interesująco wyglądające zdjęcie.
Nokia 8.3 potrafi oczywiście także kręcić filmy.
Zabawa zaczyna się natomiast po zmroku. O ile jestem dużym fanem kolorów, jakie ten obiektyw jest w stanie wyprodukować, to widać tu wyraźne problemy ze złapaniem focusu.
Wideo po zmroku też nie wypada najlepiej, szczególnie z tą przedziwną alternacją kolorów na początku.
Przednia kamera ma 24 Mpix i zdjęcia zrobione z jej pomocą są bardzo poprawne.
Niestety, wbudowany przez Nokię tryb portretowy Zeiss nie działa chyba tak dobrze, jakby producent sobie tego życzył. Tak wygląda zdjęcie, które robi, kiedy chce rozmyć tło za fotografowaną osobą.
Nokia 8.3 - podsumowanie
Czy Nokia 8.3 to dobry telefon dla Bonda? Nie jestem przekonany. Jej plusy to na pewno wysoka wydajność i długi czas pracy na baterii, a przez cały czas trwania testu zarówno 5G jak i NFC działało bez zarzutu. Zdecydowanie jednak nie jest telefon pozbawiony wad. Plastikowa obudowa nie do końca pasuje do tej półki cenowej, aparaty są co najwyżej przeciętne, a wbudowany przycisk Asystenta Google wkurza jak mało co. brakuje tu też takich elementów jak głośniki stereo, certyfikat wodoszczelności, czy jakiejkolwiek cechy, która pozwoliłaby polecić ten konkretny smartfon. Jeżeli bowiem chciałbym mieć smartfona z 5G wybrałbym raczej Motorolę Moto G 5G, a jeżeli chciałbym koniecznie wydać 3000 zł - postawiłbym np. na realme X50 Pro 5G. Nie zrozumcie mnie źle. Nokia 8.3 5G to bardzo przyjemny smartfon. Jego wadą jest to, że na rynku, na którym wszyscy grają bardzo agresywnie nie oferuje zbyt wielu argumentów, żeby wybrać akurat jego.
Plusy:
+ wygląd
+ wydajność
+ czas pracy na jednym ładowaniu
+ aktualizacje (Android One)
+ gniazdo minijack
Minusy:
- plastikowa konstrukcja
- przycisk od Asystenta Google
- przeciętne aparaty
- brak woodoporności
- brak głośników stereo
- wysoka cena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu