Nie da się ukryć, że tańsze Nokie nie należą do szczególnie ciekawych. Owszem, są to porządne telefony z czystym Androidem i pewnymi aktualizacjami, ale mimo wszystko czegoś jeszcze im brakuje. Na szczęście nowa Nokia 5.2 ma to nadrobić.
Nokia 5.2 nowym rozdziałem
Stopniowo producent tworzy nowe portfolio produktów. Po sukcesie pierwszych generacji czas na delikatne poprawki i optymalizacje oferty, która została naprawdę ciepło przyjęta przez klientów. Szczerze mówiąc, początkowo nie wierzyłem w sukces nowej Nokii pod wodzą HMD Global. Warto dodać, że w tym roku sporo na atrakcyjności zyska linia średniopółkowych telefonów. Mam teraz okazję testować Nokię 4.2, której recenzja wkrótce się pojawi, i widać progres względem starszych modeli.
Przeczytaj również: Recenzja Nokia 6.1.
Co ciekawsze, 4.2 zastępuje w sprzedaży 5.1. Nokia 5.2 natomiast ma stać się znacznie lepszym sprzętem i pojawią się w niej elementy, znane dotychczas wyłącznie z droższych urządzeń. Ekran ma pochwalić się technologią PureDisplay, za wysoką jakość nagrywanego dźwięku odpowiadać będzie OZO Audio i muszę przyznać, że to spore zaskoczenie. Akurat do jakości audio, szczególnie tego nagrywanego, niewiele firm przykłada wagę. Uważam to za dobry kierunek rozwoju. Warto dodać, że rozwiązanie OZO Audio będzie licencjonowana innym firmom i wśród pierwszych chętnych znalazło się już Oppo.
Przeczytaj również: Recenzja Nokia 7.1.
Dodatkowo Nokia 5.2 zyska napis Zeiss z tyłu. Jestem ciekaw, czy i jak przełoży się to na ogólną jakość wykonywanych zdjęć i filmów. Mimo wszystko obecnie trzeba podchodzić z dystansem do takich sloganów. Aparat główny ma mieć 48 Mpix i do kompletu pojawi się również drugi sensor z szerokokątnym obiektywem. W tym wszystkim nie zabraknie również pojemnej baterii 3500 mAh.
Całość ma być napędzana przez układ Snapdragon 660. To spory krok względem poprzednika, który wykorzystywał Mediateka Helio P18, ale z tego akurat możemy tylko się cieszyć. Najpewniej do tego dojdą 3 lub 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej ze wsparciem dla kart microSD. Nie powinno też zabraknąć dual SIM czy NFC.
Ogromny potencjał Finów
Nokia ze wsparciem chińskiego kapitału radzi sobie naprawdę dobrze. Niektórzy narzekają, że nie jest już wyłącznie fińska, ale nie zapominajmy, że wciąż siedziba znajduje się w Finlandii i tam też odbywa się proces projektowania. Obecnie raczej nie znajdziemy producenta, który produkowałby w swoim kraju, a do tego nie pochodziłby z Państwa Środka.
Przeczytaj również: Recenzja Nokia 8.2.
Nokia 5.2 zapowiada się świetnie. Mam nadzieję, że producent wyceni ją na poziomie około 1049 - 1149 złotych, ponieważ wtedy będzie mogła spokojnie konkurować ze wszystkimi innymi propozycjami ze średniej półki cenowej. Dodając do kompletu, ekran o rozdzielczości Full HD+ i czystego Androida z pewnymi aktualizacjami, otrzymujemy naprawdę sensowne połączenie. Owszem, nie będzie oferował wydajności flagowca, ale czy w takich modelach nie jest ważniejsze ogólne wyważenie konstrukcji? Nie pozostaje nam nic innego, jak poczekać jeszcze chwilę na oficjalną premierę.
źródło: GSM Arena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu