Nokia 3.1 Plus to bardzo wyjątkowy smartfon w swojej klasie cenowej i widać, że producent postanowił pójść w pełni własną drogą. Czy jednak przełożyło się to na wzorcowy model na niskiej półce cenowej?
Dane techniczne Nokia 3.1 Plus:
- 6-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD+ (1440 x 720 pikseli),
- Mediatek Helio P22 (8 x ARM Cortex A53: 4 x 2 GHz i 4 x 1,5 GHz) z grafiką PowerVR GE8320,
- 2/3 GB RAM,
- 16/32 GB eMMC 5.1 pamięci wbudowanej,
- slot kart microSD do 400 GB,
- Android Pie,
- LTE kategorii 4,
- dual SIM standby,
- WiFi 802.11 b/g/n,
- Bluetooth 4.1,
- GPS, Glonass, Beidou,
- NFC,
- port microUSB 2.0,
- złącze słuchawkowe 3,5 mm,
- aparat główny: 13 Mpix z f/2.0 i 5 Mpix z f/2.4,
- kamerka: 8 Mpix z f/2.2,
- bateria 3500 mAh,
- wymiary: 156,88 x 76,44 x 8,19 mm,
- waga: 180 gramów.
Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji: 649 złotych.
Sprzęt do testów wypożyczył sklep x-kom. Dzięki! :)
- dla głowy: 0,411 W/kg,
- dla ciała: 1,576 W/kg.
Wygląd, wykonanie
Nokia 3.1 Plus nie wyróżnia się ponadprzeciętnym wyglądem. W sumie to jeden z najnudniejszych smartfonów, jakie znajdziemy obecnie w sprzedaży, ale z drugiej strony trudno uznać to za wadę. Urządzenie prezentuje się wciąż całkiem elegancko i szkoda, że ramki wokół ekranu nie są mniejsze.
Całość wykonano z aluminiowej ramki i plecków z tworzywa sztucznego. Nokia 3.1 Plus dosłownie zachwyca solidnym spasowaniem każdego elementu, przyjemnym skokiem klawiszy zasilania i głośności, a to moim zdaniem powoduje, że nie czuć, że obcujemy z budżetowym telefonem. Niestety, sprzęt ma spore wymiary i trudno jest go obsługiwać tylko jedną ręką. Dobrze, że tył obudowy nie jest śliski i pozostaje odporny na palcowanie się, będące zmorą wielu rywali.
Na plus trzeba zaliczyć osobne sloty na dwie karty nanoSIM oraz microSD, mamy tu również złącza microUSB 2.0 i słuchawkowe 3,5 mm.
Wyświetlacz
Panel ma przekątną 6 cali i proporcje 2:1 (18:9). Nie mamy tu żadnych wcięć i Finowie poszli swoją drogą, nie stawiając na zbędne w tym przypadku rozwiązanie. Do tego mamy rozdzielczość HD+ (1440 x 720 pikseli). Ostrość obrazu na poziomie 268 punktów na cal jest wystarczająca, choć bez większych problemów dostrzeżemy pewne nieostrości i to spora wada tego urządzenia.
Matrycę wykonano w technologii IPS TFT LCD. Szczerze mówiąc, spodziewałem się po niej więcej, a tymczasem Nokia 3.1 Plus oferuje jedynie przeciętne odwzorowanie barw, biel ma delikatną niebieską poświatę, a kąty widzenia mogłyby być lepsze. Sytuacji nie ratuje czerń, ani też jasność maksymalna, wynosząca około 400 nitów. W praktyce przekłada się to przeciętną widoczność na dworze w pełnym słońcu. W zamian ekran zachwyca czułością na dotyk i oferuje bardzo przyjemną powierzchnię dla palca.
Wydajność, działanie
Nokia 3.1 Plus jest napędzana przez układ Mediatek Helio P22. Składają się na niego osiem rdzeni ARM Cortex A53: 4 x 2 GHz i 4 x 1,5 GHz; i grafika PowerVR GE8320, a do tego 3 GB RAM, więc bez rewelacji, ale należy pamiętać o tym, że mamy tu czystego Androida.
W grach sprzęt radzi sobie poprawnie. Urządzenie nie nagrzewa się nadmiernie, jednak widać, że nie jest to telefon stworzony do gier. Owszem, pogramy na nim, ale trudno liczyć na to, że najnowsze i najbardziej wymagające produkcje będą działać bez zająknięcia.
Benchmarki:
Antutu: 78131
Geekbench
Single-Core: 832
Multi-Core: 3579
3D Mark
Sling Shot Extreme (OpenGL ES 3.1 / Vulkan): 409 / nieobsługiwane
Nokia 3.1 Plus rozwija swoje skrzydła w codziennym użytkowaniu. Zachwyca swoją płynnością i stabilnością działania, choć pod względem czystej szybkości ma jeszcze trochę do nadrobienia. W dodatku 3 GB RAM przekładają się na ograniczoną wielozadaniowość. W tle możemy mieć uruchomionych trzy, cztery aplikacje.
Z 32 GB pamięci wbudowanej zostaje nam około 23. W tej cenie to odpowiednia ilość, tym bardziej, że urządzenie wspiera karty microSD.
Test pamięci wbudowanej AndroBench:
– sekwencyjny odczyt danych – 272,78 MB/s,
– sekwencyjny zapis danych – 113,4 MB/s,
– losowy odczyt danych – 47,62 MB/s,
– losowy zapis danych – 17,67 MB/s.
Oprogramowanie
Nokia 3.1 Plus może pochwalić się czystym Androidem 9 Pie i pewną aktualizacją do kolejnej odsłony systemu. Moim zdaniem to świetne oprogramowanie dla osób, które cenią sobie przede wszystkim prostotę i brak zbędnych funkcji. W sumie mamy pod ręką wszystko to, co potrzebne, nie brakuje ciemnego motywu, a do tego mamy pewność, co do otrzymywania łatek bezpieczeństwa.
Dostępne funkcje:
- Wycisz po podniesieniu,
- Szybkie uruchamianie aparatu po dwukrotnym naciśnięciu klawisza zasilania,
- Sprawdzanie powiadomień po przesunięciu palcem po czytniku linii papilarnych,
- Obróć, aby odrzucić połączenie,
- Ekran podglądu – wyświetlana godzina i powiadomienia po dotknięciu lub podniesieniu smartfona.
Można też wspomnieć o Asystencie Google.
Skaner linii papilarnych
Czytnik pojawił się na pleckach. Dla mnie nie jest to najbardziej wygodna lokalizacja, bardziej preferuję umiejscowienie go z przodu, ale sam skaner oferuje bardzo dobrą szybkość i poprawność działania. Po prostu niezawodne zabezpieczenie.
Zaplecze telekomunikacyjne
Pod tym względem Finowie nie zawiedli. Nokia 3.1 Plus została wyposażona w Bluetooth, GPS, LTE, dual SIM standby i nie brakuje tu nawet NFC. Szkoda jedynie, że telefon nie wspiera sieci WiFi 5 GHz, obsługując tylko WiFi 2,4 GHz. Same moduły działają bez zastrzeżeń. Jakość rozmów stoi na niezłym poziomie, podobnie zasięg i osiągane wyniki pobierania i wysyłania danych. W swojej klasie to porządna propozycja dla osób, które sporo rozmawiają.
Jakość dźwięku
Pojedynczy głośnik multimedialny na dolnej krawędzi urządzenia przekłada się na mierne wrażenia. Niestety, o ile ma dobrą głośność maksymalną, o tyle samo brzmienie pozwala łatwo odczuć, że obcujemy z budżetowcem. Mimo wszystko do gier czy sporadycznego oglądania filmów na YouTube nada się w sam raz. Na słuchawkach jest naturalnie lepiej. Brak wtedy jednak nadal głębi niskich i wysokich tonów, a całość brzmi dosyć płasko. Pod tym względem spodziewałem się czegoś lepszego.
Aparat
Nokia 3.1 Plus może pochwalić się podwójnym aparatem głównym: 13 Mpix z f/2.0 i 5 Mpix z f/2.4; oraz przednią kamerką 8 Mpix. Aplikacja aparatu jest bardzo prosta w obsłudze. Cieszy na pewno obecność automatycznie działającego trybu HDR czy możliwości manualnego ustawienia, jednak tu boli brak bardziej zaawansowanych ustawień. Oprócz tego producent przygotował kolejne tryby: Live Bokeh, Panorama, Kwadrat, filmy w zwolnionym albo przyspieszonym tempie.
Jakość zdjęć w dobrych warunkach oświetleniowych jest zaskakująco dobra. W zasadzie nie ma na co narzekać i widać, że producent przyłożył się do tego elementu. Szkoda, że autofokus nie działa szybciej i nie potrafi ustawić ostrości z niewielkiej odległości. Im ciemniej, tym gorzej i już nawet wieczorem dostrzeżemy liczne szumy na fotografiach i pod tym względem Nokia 3.1 Plus nie wypada lepiej od konkurentów. Jest beznadziejnie. W przypadku selfie można napisać to samo. Filmy z kolei możemy rejestrować w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę i w ich przypadku najpoważniejszym problemem wydaje się być brak sensownej stabilizacji obrazu. Na plus za to niezła jakość nagrywanego dźwięku.
Bateria
3500 mAh pozwala na uzyskiwanie przyzwoitych rezultatów. W moim przypadku przy korzystaniu wyłącznie z sieci LTE uzyskiwałem czasy na włączonym ekranie na poziomie 4 do nawet 6,5 godziny, a przy WiFi udało mi się osiągnąć maksymalnie 7 godzin. Na minus długi czas ładowania, który trwa ponad dwie i pół godziny.
Podsumowanie
Nokia 3.1 Plus to smartfon, który stawia przede wszystkim na prostotę. Model ten został stworzony z myślą o osobach, ceniących minimalizm, czysty system, płynne działanie i dobrą jakość rozmów. Mimo że początkowo podchodziłem bardzo sceptycznie do tego modelu, to z czasem zdążyłem polubić ten sprzęt. Nie da się jednak ukryć, że w jego cenie można już kupić wzbudzające więcej emocji telefony. Jeżeli cena testowanej Nokii spadnie do poziomu około 500 złotych, wówczas będzie to świetny wybór.
Rywale Nokii 3.1 Plus:
- Redmi 7 - nowa propozycja ze Snapdragonem 632 i 6,26-calowym ekranem IPS,
- Wiko Wim - starszy smartfon ze Snapdragonem 626, ale o nadal niezłych możliwościach multimedialnych,
- Xiaomi Mi A2 Lite - inny przedstawiciel serii Android One z dużą baterią 4000 mAh.
Zalety:
- jakość wykonania,
- czysty system z pewnymi aktualizacjami,
- zaplecze telekomunikacyjne,
- stabilne działanie,
- osobne sloty na dual SIM i microSD,
- dobry czas pracy.
Wady:
- brak obsługi WiFi 5 GHz,
- przeciętny ekran,
- jakość zdjęć i filmów nocnych,
- jakość dźwięku,
- wolne ładowanie baterii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu