Filmy

Nikt nie chce, ale wszyscy potrzebują? Mówię: "dość" po zwiastunie Zakochanego kundla

Konrad Kozłowski
Nikt nie chce, ale wszyscy potrzebują? Mówię: "dość" po zwiastunie Zakochanego kundla
Reklama

Czy tego chcecie, czy nie, Disney zaserwuje nam nowego remake'a. Tym razem na warsztat wzięto Zakochanego kundla, czyli animację z 1955(!) roku. Nowa wersja trafi na Disney+ już 12 listopada i wiemy, jak będzie wyglądać.

Szybkie zerknięcie na Filmweb oraz IMDb mi wystarczyło, by przekonać się jak udanym i lubianym filmem był oryginał sprzed 64 lat. Odpowiednio średnia ocen 7,6 i 7,3 pozwala sądzić, że Zakochany kundel nie był animacją, w której byłoby wiele do poprawy. Niezależnie od tego, Disney nadal realizuje swoją strategię urzeczywistniania takich produkcji tworząc filmy aktorskie (live action). To samo spotkało Króla lwa czy Aladyna, niestety ze średnimi efektami. Jak będzie tym razem?

Reklama

Zakochany kundel w nowej wersji. Zobaczcie zwiastun

Zwiastun nowej odsłony Zakochanego kundla potwierdza moje przewidywania. Historia pozostanie prawie nietknięta, natomiast śliczną kreskę zastąpią prawdziwe zwierzęta, efekty CGI i aktorzy. Z pewnością przez głowy widzów na przestrzeni blisko 7 dekad przechodziły myśli, jak ta opowieść rozgrywałaby się w realnym świecie i nowy film na pewno jest jakąś odpowiedzią na to pytanie.

Z drugiej zaś strony nie jestem wcale zadowolony z faktu, że dorastające dziś dzieci czy młodzież będą w pierwszej kolejności kojarzyć dany tytuł z nową odsłoną filmu, zamiast świetnym klasykiem. Nie wiem, na ile pierwowzór byłby dla nich atrakcyjny, ale nie sądzę, by po ujrzeniu tegorocznej produkcji widzowie będą bardziej zachęceni do sięgnięcia po animację sprzed 64 lat? Nie będę ukrywał, że po seansie Króla Lwa jestem trochę uprzedzony do tych przeróbek i z sentymentem powracam do klasycznych animacji. Takich osób jak ja nie brakuje, a mimo to remake'i oglądają się świetnie...

https://www.youtube.com/watch?v=P4NtWb4WX20&t=7s

Zakochany kundel (2019) w Polsce - gdzie odbędzie się premiera?

Wiara Disney'a w remake'i musi być całkiem spora, choć z drugiej strony mają one pewnego rodzaju poparcie w finansach firmy, bo dotychczasowe premiery pokazują, że o frekwencję w kinach nikt nie musi się martwić. Co ciekawe, tym razem będzie inaczej, bo Zakochany kundel trafi do oferty usługi VOD Disney+. Czy w Polsce, ze względu na absencję platformy nad Wisłą, film pojawi się w kinach? Chyba nie. Gdzie go więc obejrzymy? Z tym pytaniem udaliśmy się do polskiego oddziału Disney. Jeśli uzyskamy odpowiedź, to podzielimy się tą informacją z Wami w aktualizacji wpisu.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama