Wearables

Nieoczekiwany zwrot akcji – Jawbone UP na Pebble, Android Wear i Apple Watch

Konrad Kozłowski
Nieoczekiwany zwrot akcji – Jawbone UP na Pebble, Android Wear i Apple Watch
Reklama

Jawbone cenię nie tylko za ciekawy gadżet w postaci opaski śledzącej moją aktywność, ale również za całą platformę, która analizuje zebrane informacje...

Jawbone cenię nie tylko za ciekawy gadżet w postaci opaski śledzącej moją aktywność, ale również za całą platformę, która analizuje zebrane informacje, by na ich podstawie zasugerować mi zmianę przyzwyczajeń i nie tylko. Jak się okazuje, już niedugo cały ten ekosystem będzie otwarty i dostępny również dla innych aplikacji i urządzeń.

Reklama

Z opaski UP24 korzystam już od kilku miesięcy. Nie noszę zwykłego zegarka ani smartwatcha, więc jest to jedyny gadżet, który znajduje się na moim nadgarstku. Dla wielu osób byłoby to jednak kolejne urządzenie, które musiałoby się tam znaleźć a i w pełni rozumiem nieprzychylną opinię na temat wyglądu samej opaski UP/UP24. Dlatego dla zainteresowanych poprawą ogólnego lifestyle’u mam dobrą wiadomość - wszystko to, co oferuje mi aktualnie połączenie opaski i aplikacji na smartfonie wkrótce stanie się dostępne dla posiadaczy zegarków Pebble (Steel), tych z Android Wear (LG G Watch R czy Moto 360) oraz Apple Watcha.

Do wyboru będą więc dwie aplikacje: pierwsza z nich skierowana do posiadaczy opasek UP oraz druga dla wszystkich innych gadżetów. Dodatkowo wspierany będzie HealthKit od Apple oraz system… Windows Phone. Jeżeli posiadacie smartfon z systemem Microsoftu i myśleliście o zakupie opaski UP, to już niedługo takie połączenie będzie możliwe, ponieważ aplikacja UP zmierza do Sklepu Windows Phone.

To spora zmiana w strategii UP i tak naprawdę jako posiadacz opaski jestem tym solidnie zaskoczony. Nie spodziewałem się takiego przebiegu wydarzeń, tym bardziej że platformy Android Wear czy Pebble są obecne na rynku od dłuższego czasu. Odnoszę wrażenie, że zapowiedzi fitnessowych funkcji Apple Watcha zmusiły włodarzy Jawbone do takiego ruchu. Zakup dość drogiej w naszym kraju opaski UP czy UP24 jest niezbędny, by skorzystać ze świetnego ekosystemu zbudowanego przez Jawbone i to zdecydowanie najbardziej hamowało wzrost popularności produktu. Teraz sytuacja ta ulegnie sporej zmianie. Mam jednak spore nadzieje na to, że Jawbone potraktuje użytkowników opaski, jako klientów typu premium. W przeciwnym razie nie będę z pewnością jedyną osobą niezadowolną z takiego obrotu sprawy.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama