Nie zawsze konflikt musi być na całego. Z odpalaniem procesów sądowych, świadkami, walką w mediach itp. Czyli tak jak było w przypadku potyczki sądowe...
Nie zawsze konflikt musi być na całego. Z odpalaniem procesów sądowych, świadkami, walką w mediach itp. Czyli tak jak było w przypadku potyczki sądowej Apple vs. Samsung. Efekt to nie tylko 1 mld grzywny nałożonej na koreańskiego producenta, ale również burza wokół dzisiejszego prawa patentowego w Stanach Zjednoczonych. Można jednak się dogadać i niekoniecznie trzeba ze sobą walczyć w sądzie. Najlepszy tego przykład to konflikt Apple vs. HTC.
Prawdę mówiąc niespecjalnie zgadzam się z osobami krytykującymi Apple'a za jego bezpardonową walkę o patenty. Firma z Cupertino moim zdaniem po prostu wykorzystuje obecne przepisy prawne na swoją korzyść. Podobnie robią również inni, chociaż nie odnoszą tak spektakularnych sukcesów. Problemem jednak nie jest zespół Tima Cooka, tylko obecne rozwiązania prawne w USA. To od nich trzeba zacząć, a nie dziwić się, że Apple wygrywa kolejne procesy.
Ugoda między firmą z Cupertino a tajwańskim producentem pokazuje według mnie dość istotną sprawę. Jeżeli jest dobra wola z obu stron, można się dogadać. Jak czytamy w oświadczeniu prasowym, przedstawiciele Apple i HTC porozumieli się w sprawie patentów i kończą z dotychczasowym sporem w tej sprawie. Jak łatwo się domyślić, firma z Cupertino będzie licencjonować posiadane przez siebie patenty. HTC może z nich korzystać przez następnych 10 lat w swoich urządzeniach mobilnych.
Co ciekawe, ugoda dotyczy nie tylko obecnych patentów, ale również tych, które dopiero zostaną zarejestrowane w przyszłości. Tym samym nie sprawdzą się wcześniejsze podejrzenia, według których Apple miał za cel po dokopaniu Samsungowi przenieść się na kolejnego dużego gracza na rynku smartfonów.
Zawarcie rozejmu to przede wszystkim dobra wiadomość dla HTC. Tajwańska firma nie radzi sobie ostatnio najlepiej na rynku urządzeń mobilnych. Takie ciosy jak zablokowanie jakiś czas temu sprzedaży HTC One X czy HTC Evo 4G w USA z pewnością nie pomogły spółce w zdobywaniu nowych klientów. Nie sądzę natomiast, aby ugoda z HTC miała w jakikolwiek sposób wpłynąć na nastawienie Apple'a wobec Samsunga. Koreański producent jest po prostu zbyt silnym konkurentem, aby po prostu się z nim porozumieć.
Grafika: James Vaughan, HTC
Partner sekcji mobilnej:
Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture.
Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu