Felietony

Nie wszystkim się udaje, czyli porażka Shakera na Kickstarterze

Michał Majchrzycki
Nie wszystkim się udaje, czyli porażka Shakera na Kickstarterze
Reklama

Nie wszystko w życiu się udaje i tak samo jest z projektami przedstawianymi na Kickstarterze. Często na łamach AntyWeba opisujemy świetne albo przynaj...


Nie wszystko w życiu się udaje i tak samo jest z projektami przedstawianymi na Kickstarterze. Często na łamach AntyWeba opisujemy świetne albo przynajmniej ciekawe pomysły, na które trwają zbiórki pieniędzy. Zawsze zastanawiamy się, czy na dany projekt uda się zebrać wymaganą kwotę. Oczywiście nie zawsze się udaje, a gra komputerowa Shaker, która nie powstanie jest tego najlepszym przykładem. Warto przyjrzeć się, dlaczego tak się stało.

Reklama

Nie tak dawno opisywałem ciekawy pomysł na grę komputerową, który przedstawiony był na Kickstarterze. Wówczas nazywał się jeszcze "Old School RPG" (nazwę "Shaker" dodano później). Za projekt wzięli się Brenda Brathwaite i Tom Hall, twórcy takich tytułów jak Wizardry, Jagged Alliance czy Duke Nukem 3D. Zapowiadało się nieźle, zwłaszcza, że zabawa miała mieć miejsce aż w dwóch światach - fantasy i science-fiction.

Brenda Brathwaite i Tom Hall z zespołem Loot Drop mieli pomysł, podobnie jak twórcy Project Eternity, na powrót do starych, dobrych czasów gier komputerowych. Jednak to co udało się Obsidian Entertainment, czyli zebranie kilku mln dolarów, w przypadku Shakera nie wypaliło. Twórcy projektu uzyskali od fanów jedynie 245 tys. dolarów z oczekiwanych 2 mln. Gra więc nie powstanie. Skąd tak duże fiasko?

Jak napisali twórcy projektu, mimo 7 tys. internautów wspierających projekt, medialnego szumu i sporego zainteresowania projekt Shaker nie zostanie zrealizowany. Ostatecznie jednak pomysł nie był wystarczająco chwytliwy, aby przyciągnąć wymaganą liczbę darczyńców - piszą Brenda Brathwaite i Tom Hall.




Loot Drop - tym ludziom się nie udało

Trudno się z nimi nie zgodzić. Pomysł na grę komputerową osadzoną w 2 światach kompletnie od siebie odmiennych mimo oryginalności najwyraźniej nie potrafił przyciągnąć do siebie fanów. Takiego problemu nie miało studio Obsidian Entertainment, które obiecując grę na poziomie "Baldur's Gate" czy "Arcanum" zdobyło wymagane fundusze (a nawet jeszcze więcej). Twórcy Shakera zapowiadają, że mimo fiaska projektu, powrócą za jakiś czas z bardziej dopracowanym pomysłem. Oby tym razem był to strzał w dziesiątkę.

Okazuje się więc, że samo zaprezentowanie projektu na Kickstarterze czy innym crowdfundingowym serwisie nie wystarczy, aby zrealizować pomysł. Nawet ciekawy. Zresztą, Shaker nie jest jedynym, któremu się nie udało. Jakiś czas temu w ArsTechnica opisywano problemy z grą Haunts, która co prawda uzbierała pieniądze na powstanie, ale ze względu na wewnętrzne problemy w studio nie zostanie zrealizowana w najbliższym czasie. Kickstarter sukcesu nie zapewnia - chciałoby się powiedzieć. Mam jednak nadzieję, że inne projekty, jak chociażby gra Obsidian Entertainment wejdą w życie i będą dowodem, że można robić świetne tytuły dzięki wsparciu internautów.

Grafika: Kickstarter, Lootdrop.com

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama