Świat

Nie tylko Apple przymierza się do rewolucji telewizyjnej

Jakub Tepper
Nie tylko Apple przymierza się do rewolucji telewizyjnej
Reklama

Oficjalnie Apple jeszcze nie przyznało, że chcą wprowadzić, poza Apple TV, zupełnie nowy sposób konsumpcji treści telewizyjnych. Mówi się, że firma z ...


Oficjalnie Apple jeszcze nie przyznało, że chcą wprowadzić, poza Apple TV, zupełnie nowy sposób konsumpcji treści telewizyjnych. Mówi się, że firma z Cupertino zacznie po prostu sprzedawać telewizory, ale nikt z zarządu tego jeszcze nie potwierdził. Paradoksalnie, poza Jobsem, który w biografii Isaacsona przyznał, że w końcu udało mu się dojść do sedna i wymyślić najprostszy interfejs jaki można sobie wyobrazić w tym temacie. Siri? Nie wiadomo.

Reklama

Ale Apple to nie jedyna firma mająca ochotę na rewolucję na tym segmencie. Także starzy wyjadacze, Sony, chcą zacząć zarabiać.

Jak sir Howard Stringer, prezes Sony, przyznał:

Nie możemy kontynuować sprzedaży telewizorów [takich, jakie mamy obecnie]. Każdy telewizor przez nas wyprodukowany przynosi straty.

To ciekawe, nie wiedziałem nawet, że walka cenowa rozmaitych producentów aż tak rozbiła tradycyjne strategie cenowe powodując całkowite straty. I o ile producenci np. konsol są w stanie sprzedawać swój sprzęt poniżej kosztów produkcji, a odbijać sobie potem na grach, tak w przypadku telewizorów nie bardzo jest jak przywiązać portfel konsumenta na dłużej. Stringer przyznaje, że w ich dziale R&D trwają bardzo intensywne prace nad rozwiązaniem tego problemu i stworzeniem nowego typu produktu.

Tylko czy będzie on zupełnie nowy? Logika nakazuje sądzić, że chodzi o dalsze czerpanie zysków z rozmaitego typu mikropłatności, do których konsument będzie "zobligowany". Już dziś do telewizorów pakuje się rozmaite systemy VOD czy internetowe, a stworzenie platformy do dystrybucji cyfrowych treści wydaje się być naturalnym krokiem. Sony ma zresztą w tym temacie doświadczenie, a ich PS Network wykorzystywane w PS3 oraz PSP (wkrótce PS Vita) doskonale się przyjęło.

Być może czeka nas właśnie tego typu rozwój tego segmentu. Tylko wtedy, jeśli każdy z producentów zaproponuje własną platformę, to ich rozdrobnienie zacznie być prawdopodobnie uciążliwe dla nas. "Najnowszy film reżysera X miesiąc wcześniej wyłącznie na telewizorach marki Y". Takie coś ma miejsce już teraz choćby w grach (czasowe wyłączności), podobne rozwiązanie telewizyjne może rzeczywiście być jedynie kwestią czasu. Bo chyba nikt nie liczy, że na samej marży uda mu się zwojować rynek? Dla Sony to raczej byłoby strasznie trudne.

Ciekawe co na to Apple.

[źródło]

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama