Ciekawe zmiany zachowań zachodzą jeśli chodzi o konsumpcje mobilnych treści. Jeszcze nie dawno wydawało się, że wystarczy stworzyć mobilną wersję włas...
Ciekawe zmiany zachowań zachodzą jeśli chodzi o konsumpcje mobilnych treści. Jeszcze nie dawno wydawało się, że wystarczy stworzyć mobilną wersję własnego portalu, strony internetowej aby zaspokoić oczekiwania czytelników i użytkowników mobilnego internetu. Ładnie wpasowana treść czytelna w małym ekranie i mamy spokój.
Niestety dane już w zeszłym roku pokazały, że wydawcy treści muszą się nieco bardziej wysilić ponieważ użytkownicy konsumują informacje głównie przez aplikacje mobilne.
Użytkownicy najpopularniejszego systemu mobilnego czyli Androida spędzają 70% czasu korzystając z aplikacji a tylko 30% poświęcają na mobile web. Zakładam zresztą, że statystyki dla iOS wyglądają bardzo podobnie.
Wykres z raportu Nielsena
Wprawdzie w tak podawanych statystykach dużą rolę odgrywają gry (i czas jaki spędzamy grając) to jednak jestem pewien, że w 2012 roku konsumpcja treści przez aplikacje będzie tylko rosła. Wystarczy zobaczyć jak dobrze radzą sobie tacy mobilni dostawcy treści jak Flipboard, Zine i podobni. Widać to też po głównych światowych wydawcach którzy w obszarze mobilnym reprezentowani są właśnie w formie aplikacji.
Można też popatrzyć na przykłady z Polski gdzie ruch na stronach mobilnych największych polskich portal jest w granicach błędu statystycznego czyli maksymalnie do 3% tego co notują poprzez klasyczną stronę www. Nie dziwię się w tym przypadku, że większość z nich tak ochoczo zaczęła tworzyć własne aplikacje mobilne.
Zresztą dokładnie takie same zachowania obserwuję u siebie. Z przeglądarki korzystam tylko wtedy kiedy naprawdę jestem do tego zmuszony i nie mam aplikacji której mógłby użyć.
Jakie są konsekwencje takich trendów? Przede wszystkim mamy chyba jasną odpowiedź aplikacja mobilna czy mobilna wersja strony (generalizuję trochę oczywiście bo wszystko zależy od typu treści i serwisu jaki mamy).
Po drugie jeśli użytkownicy korzystają częściej z aplikacji mobilnych to tam też będą chciały reklamować się firmy i duże marki. Aplikacje mobilne dają nam też więcej możliwości jeśli chodzi o kreacje reklamowe, ich wizualizacje czy też dodatkowe funkcje. Pytanie czy da się zrekompensować potencjalne straty na ruchu www poprzez mobilne reklamy w aplikacjach? Na to pytanie nie znam odpowiedzi.
Po trzecie wszelkiego rodzaju usługi webowe będą musiały dostarczyć interfejs w postaci aplikacji. Usługi muszą być dostępne tam gdzie są ich użytkownicy. Nawet jeśli teraz nie korzystam za często z mobilne aplikacji Infakt, to nie oznacza to że jest ona nie potrzebna i że za chwilę nie będę wystawiać faktur głównie przez urządzenie mobilne. Chciałbym więc aby mój dostawca usług www był na to przygotowany - jeśli nie będzie zawsze mogę poszukać innego.
Po czwarte - przeglądarka w naszym smartphonie z czasem stanie się jedynie sporadycznie używanym dodatkiem. Oczywiście niezbędnym ale nie tak krytycznym jak jeszcze choćby 2 lata temu.
Oczywiście to, że aplikacje przejmą większość ruchu mobilnego nie oznacza, że nie należy zadbać o to aby nasz serwis/portal czy blog nie był przygotowany na ruch z smartphonów. Użytkownicy mogą przez jakiś zabłąkany link czy agregator, czytnik itp. wpaść na naszą stronę przy użyciu urządzeń mobilnych.
Na koniec pytanie do was - jak często w swoich telefonach korzystacie z przeglądarki?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu