Wszechobecne zdjęcia i filmiki to już standard. Dzielimy się zdjęciami naszych dzieci, psów, jedzenia czy natury. Jednak czasem chcemy przesłać zdjęci...
Nie bądź świnia i podziel się zdjęciami! Startup Wink chce zmienić nasze podejście do zdjęć.
Wszechobecne zdjęcia i filmiki to już standard. Dzielimy się zdjęciami naszych dzieci, psów, jedzenia czy natury. Jednak czasem chcemy przesłać zdjęcia tylko osobom, które znajdują się z nami w danym miejscu i danym czasie, np. podczas imprezy. Wcześniej nie było to możliwe, to znaczy było, jednak w bardzo ograniczony sposób. Kilka dni temu do App Store zawitała aplikacja Wink, która jest odpowiedzią na potrzebę dzielenia się zdjęciami. Dziś na nasze 10 pytań do odpowiadał Tomasz Greber – Art Director w zespole, który stworzył aplikację Wink.
1) Jak możesz opisać Wasz pomysł na startup?
Wink, bo taka jest nazwa aplikacji, którą stworzyliśmy pozwala dzielić się zdjęciami ze znajomymi, którzy są w danym momencie obok nas.
Tworzymy, a raczej stworzyliśmy nowy, dynamicznie rozwijający się kanał, dzięki któremu użytkownicy mogą dzielić się zdjęciami. Zasadniczo Wink to nowy kanał komunikacji społecznej oparty na dzieleniu się zdjęciami. Jednak w odróżnieniu od innych podobnych aplikacji, Wink pozwala na dzielenie się zdjęciami ze znajomymi, którzy są fizycznie dookoła nas, np. podczas wspólnej imprezy. Po zrobieniu zdjęcia, aplikacja automatycznie i natychmiastowo prześle je do innych użytkowników dookoła nas. Nasza aplikacja nie zabiera cennego czasu, który wcześniej użytkownik musiał poświęcić na dodawanie, pobieranie i oznaczanie zdjęć, które zrobił. Wink zrobi to za niego.
2) Jaka była pierwsza reakcja rynku po ukazaniu się startupu?
Naszą aplikację pokazaliśmy światu zaledwie kilka dni temu, a już zdążyła zrobić małe zamieszanie w świecie nowych technologii. Portale branżowe podchwyciły nasz pomysł i całkiem nie dawno pisał o nas TechCrunch i The Next Web – oba wyrażały się w superlatywach o naszym pomyśle. Portal Gizmodo nominował naszą aplikację w kategorii App of the Day. Muszę nadmienić, że tego samego dnia pojawiła się również appka Google Maps dla iOS, z którą udało nam się wygrać ;). No i udało nam się pojawić na okładce jednej z największych i najpopularniejszych gazet we Włoszech, w Corriere Delle Sera. To wszystko działo się w pierwszym tygodniu obecności naszej aplikacji w App Store!
Tym samym możemy śmiało stwierdzić, że rynek odebrał nasz produkt bardzo dobrze. Z publikacji cieszymy się bardzo, jednak dla nas najważniejsza jest opinia użytkowników. Otrzymaliśmy wiele informacji od użytkowników, cenne wskazówki i rady jak możemy poprawić naszą appke. W naszej aplikacji znalazło się miejsce dla przycisku „Prześlij nam pomysł”, który bardzo spodobał się użytkownikom i wielu z nich korzysta z tego ficzeru. Cieszymy się, że użytkownicy biorą czynny udział w tworzeniu naszego produktu. W końcu stworzyliśmy go dla nich. ;)
3) Jaki był Wasz pierwszy krok? Opisz wasz start?
Początkowo tworzyliśmy zupełnie inną aplikację, która nazywa się Evertale. Aplikacja ta ma być pewnym połączeniem map i notatnika/pamiętnika. Cieszymy się, że zaczęliśmy od tej aplikacji, bo finalnie to właśnie dzięki niej udało nam się stworzyć Wink. Po ukończeniu Evertale przeprowadziliśmy beta testy i okazało się, że jedna z funkcjonalności Evertale cieszy się ogromnym zainteresowaniem użytkowników. Chodziło oczywiście o możliwość dzielenia się informacjami z użytkownikami, którzy w danym momencie są z nami w określonej lokalizacji.
Po zebraniu feedbacku od beta testerów wspólnie z naszym zespołem i przyjaciółmi, którzy pomagali nam tworzyć
Evertale doszliśmy do jednego wniosku – chcemy dzielić się w szybki sposób zdjęciami, które robimy naszymi smartphonami. Do tej pory, nikt nie stworzył aplikacji, która by umożliwiała błyskawiczne przesyłanie zdjęcia z jednego telefonu na kilka urządzeń jednocześnie. Sugerując się naszymi spostrzeżeniami i potrzebami doszliśmy do wniosku, że musimy stworzyć taki produkt. Tak właśnie powstał Wink.
4) Jakie są Wasze główne cele? Czy już je osiągnęliście?
Naszym głównym celem jest stworzenie nowego ruchu społecznego, który na swój sposób zmieni życie ludzi. Wierzymy, że nasz produkt może w znacznym stopniu zmienić postrzeganie mediów społecznościowych i networkingu. Chcemy konkurować z największymi graczami w tej dziedzinie. Już w najbliższej przyszłości planujemy przenieść naszą firmę do San Francisco, prawdopodobnie nastąpi to już w lutym 2013 roku.
5) Znaleźliście fundusz na start? Jak?
Naszym inwestorem został Mangrove Capital Partners, znany z inwestycji w Skype. Pomogli nam zebrać pieniądze w dwóch rundach seed. Aktualnie w naszej radzie nadzorczej zasiada Michael Jackson – były COO Skype!
6) Jak na dzień dzisiejszy wygląda startup?
Jak już pisałem, w zeszłym tygodniu nasza aplikacja zawitała w App Store. Wyznaczyliśmy sobie dosyć ambitny plan i chcemy ją aktualizować co tydzień, a tym samym wdrażać nowe funkcjonalności. Dużym ułatwieniem są podpowiedzi samych użytkowników, czyli pomoc w tworzeniu produktu.
7) Co możesz powiedzieć o perspektywach rozwoju?
Wyszliśmy od Evertale i zaliczyliśmy mały pivot. Aktualnie wdrażamy najciekawsze pomysły naszych użytkowników. Na tym chcielibyśmy się skupić, dla nich tworzymy produkt. Ciężko przewidzieć na jakie nowe pomysły wpadną. ;)
8) W czym jesteście lepsi od konkurencji? Czym się wyróżniacie?
Wink pozwala na dzielenie się zdjęciami w czasie rzeczywistym. Nasza technologia pozwala na automatyczne i płynne wykonanie tej czynności. Póki co, na rynku nie ma łatwiejszej metody dzielenia się zdjęciami, a przynajmniej takiej, która byłaby porównywalnie bezpieczna i pozwalałaby na shareowanie zdjęć w danym miejscu i czasie.
Wink pozwala użytkownikowi rozpoznać kto jest z nim w danej lokalizacji bez strat w żywotności baterii telefonu. Przy każdym uruchomieniu aplikacji, użytkownik może zobaczyć kto dokładnie znajduje się dookoła niego i z kim może podzielić się zrobionymi zdjęciami. Ta technologia jest unikatowa i to najważniejsza wartość dodana tej aplikacji, prawdopodobnie nikt na świecie nie korzysta z takiego rozwiązania. Opracowaliśmy dwie unikatowe technologie, na podstawie których działa Wink. Pierwsza technologia przetwarzania informacji z telefonu o położeniu użytkownika. Druga to algorytmy, które wykorzystujemy do przetwarzania zdjęć i treści w czasie rzeczywistym.
9) Jakie są kolejne perspektywy na rozwój?
Aktualnie pracujemy nad likwidacją barier w dzieleniu się treściami, zdjęciami etc., które napotykają użytkownicy.
Jednak póki co nie chcemy zdradzać o co dokładnie chodzi ;)
10) Czego można się nauczyć z Waszego projektu? Mógłbyś podzielić się doświadczeniami, na co zwracać uwagę, a czego unikać podczas „robienia startupu”?
Korzystajcie z metody Lean Startup, popełniajcie błędy, ale nigdy się nie poddawajcie!
Polski akcent:
Evertale to grupa 9 osób pochodzących z różnych krajów jednak pracujących w jednym miejscu w Kopenhadze. W skład Evertale wchodzi dwóch Polaków: Tomasz Greber – odpowiedzialny za kreację i komunikację oraz Tomasz Tunik – iOS i Web Deweloper. Obaj biorą czynny udział w tworzeniu aplikacji i kierunków jej rozwoju. Wcześniej Tomasz Greber pracował w agencjach reklamowych w Warszawie w Argonauts, Sydney w Amnesia Razorfish, Amsterdamie w Tribal DDB. Tomasz Tunik wcześniej pracował przy projekcie 6Wunderkinder.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu