Niepokojące wieści napływają z Niantic. Twórcy Pokemon Go anulują projekty i masowo zwalniają pracowników.
Niantic to firma, której raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Jeżeli jakimś cudem ktoś do 2016 roku nie słyszał o fenomenie popkulturowym jakim są Pokemony, to premiera Pokemon GO i szaleństwo które się wokół niej wywiązały na pewno to zmieniło. Niepozorna — na starcie też niezwykle biedna — gra AR wywołała sporo szumu. Ale kiedy kurz już opadł, zaczęła się rozwijać i przynosić twórcom prawdziwe pieniądze. Ci wówczas dość mocno się rozkręcili — i stale zapowiadali nowe, analogiczne, projekty.
Niestety — okazuje się, że mimo iż na dobrą sprawę Pokemon GO rozpoczęło jako reskin Ingressa, to dalsze reskiny są niewystarczające. Niantic próbowało ugryźć temat z największymi gwiazdami popkultury (m.in. Harrym Potterem w Wizards Unite czy Osadnikami z Catanu), bez skutku. Jakiś czas temu firma ogłosiła prace nad grą w rozszerzonej rzeczywistości z kolejną dużą marką: Transformersami. Ten projekt — podobnie jak dwa kolejne (nazwy kodowe: Blue Sky oraz Snowball) zostają zamknięte, a około 85-90 osób które nad nimi pracowały traci pracę.
Niedawno podjęliśmy decyzję o wstrzymaniu produkcji niektórych projektów i zmniejszeniu zatrudnienia o około osiem procent, aby skupić się na naszych kluczowych priorytetach. Oznacza to, że możemy skupić się na naszych najważniejszych priorytetach, w tym na Pokémon Go i wybranym zestawie nowych doświadczeń, a także na platformie Lightship. Ta zwiększona koncentracja, jak również nasza silna podstawowa działalność, pozwalają nam przetrwać szerszą niepewność ekonomiczną, z którą boryka się wiele firm, i kontynuować inwestycje w przyszłość AR. - Jonny Thaw, Niantic
Niepokojące wieści, zwłaszcza w kontekście tego, że przecież firma stale pracuje nad nowymi projektami — ot, jak chociażby zapowiedzianym przed kilkoma dniami NBA All World.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu