Google

Nexus 6? Do gry wkracza Motorola

Maciej Sikorski
Nexus 6? Do gry wkracza Motorola
25

Wśród Czytelników AW z pewnością nie brakuje fanów linii Nexus, podejrzewam, że są i tacy, którzy posiadali/posiadają kilka produktów z tej serii. Zakładam też, że ludzie ci czekają na kolejne urządzenia tworzone w kooperacji z Google. Chociaż jakiś czas temu w branży pojawiły się pogłoski, wedle kt...

Wśród Czytelników AW z pewnością nie brakuje fanów linii Nexus, podejrzewam, że są i tacy, którzy posiadali/posiadają kilka produktów z tej serii. Zakładam też, że ludzie ci czekają na kolejne urządzenia tworzone w kooperacji z Google. Chociaż jakiś czas temu w branży pojawiły się pogłoski, wedle których, projekt Nexus miał być wygaszony, to potem zdementowano te informacje. Teraz wypływają doniesienia świadczące o prowadzeniu prac nad nowym Nexusem. I nowym producencie.

Debata dotycząca słuszności kontynuowania/wygaszania linii Nexus przetoczyła się już przez branżowe media i nie będę wracał do tego tematu. Jednocześnie przyjmuję, że za jakiś czas faktycznie poznamy następcę smartfonu z numerem pięć, stworzonego przez duet Google-LG. Tu rodzi się pytanie: która firma wyprodukuje ten sprzęt? Korporacja z Mountain View będzie kontynuować współpracę z koreańskim producentem czy da szansę wykazać się innemu graczowi? Jeśli wierzyć pogłoskom, to do realizacji projektu wybrano Motorolę.

Niektórzy stwierdzą pewnie, że Google mogło kontynuować współpracę z LG - Koreańczykom z Południa wychodziło to całkiem nieźle i kolejny model pewnie również byłby udanym urządzeniem. Należy jednak pamiętać, iż Google współpracowało przy projekcie Nexus z różnymi producentami i już przed premierą "piątki", pojawiły się głosy przekonujące, iż internetowy gigant nie powinien faworyzować LG. Gdyby po raz trzeci padło na tę firmę, to inni producenci nie byliby zachwyceni, ponieważ jest to niezła szansa na wypromowanie swojej marki. Dla potwierdzenia wystarczy wskazać na LG - to od Nexusa z numerem cztery koreański producent zaczął sobie lepiej radzić na rynku mobilnym. Nie twierdzę, że wyrobili się wyłącznie za sprawą współpracy z Google, ale z pewnością wpłynęło to pozytywnie na ich prace i w efekcie LG mogło ostatnio pochwalić się lepszymi wynikami finansowymi. Gra jest zatem warta świeczki.

Pomysł, że nad nowym Nexusem pracuje Motorola wydaje się całkiem sensowny. Do niedawna była to firma Google, z pewnością rozważano wówczas różne rozwiązania (przez jakiś czas przekonywano nawet, że Motorola będzie jedynym graczem produkującym Nexusy, ale taki ruch zapewne popsułby relacje z innymi producentami - teraz Google może w spokoju współpracować z Motorolą). Powtórzę także to, o czym pisałem krótko po ogłoszeniu informacji o sprzedaży Motoroli Lenovo - nie można wykluczać, że decydując się na transakcję z chińskim producentem, Google chce stworzyć przeciwwagę dla Samsunga, silną konkurencję, dzięki której największy na świecie producent smartfonów nie będzie miał zbyt mocnej pozycji w relacjach z Google. Nexus byłby zapewne dla Motoroli niezłą okazją do autopromocji, a Lenovo prawdopodobnie zrobiłoby użytek z takiego prezentu. I zrealizowałoby plan, o którym mowa od pewnego czasu: niezagrożona trzecia pozycja na liście największych producentów smartfonów.

Co można powiedzieć o samym urządzeniu? Niewiele. Plotki ograniczają się właściwie do informacji, że tym razem padnie na fablet/tabfon. Możliwe? Raczej tak - to popularna ostatnio gama produktów, stwarza spore szanse na powodzenie projektu i duży popyt. Gdyby ta plotka została potwierdzona, to pewnie ucieszy się wielu fanów smartfonów z dużym wyświetlaczem (jednocześnie zawiedzeni będą użytkownicy mniejszych telefonów - nie można zadowolić wszystkich klientów). Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na realizację pogłosek, a to powinno nastąpić w okresie przedświątecznym (listopad). Ciekawe, jak Motorola wykorzysta nadarzająca się (prawdopodobnie) okazję?

Grafika tytułowa to Nexus 5

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

LGMotorolaNexus