Nie jest to czytnik RSS, co sugerowałby dzień startu tego projektu, który to zbiegł się z zamknięciem Google Readera. NewsUp to nic innego jak taki swoisty agregator newsów z różnych serwisów, wyselekcjonowanych przez zespół redaktorów i podany w przystępnej formie na jednej tablicy, którą też można...
Nie jest to czytnik RSS, co sugerowałby dzień startu tego projektu, który to zbiegł się z zamknięciem Google Readera. NewsUp to nic innego jak taki swoisty agregator newsów z różnych serwisów, wyselekcjonowanych przez zespół redaktorów i podany w przystępnej formie na jednej tablicy, którą też można podzielić według kilku kategorii.
Sam projekt jest dziełem studentów i absolwentów wrocławskich uczelni - Kacpra Grabowskiego (pomysłodawca) oraz Bartka Kempińskiego, Konrada Rominkiewicza, Mateusza Kalitę i Macieja Dyducha. Jak twierdzą twórcy tego projektu, codziennie na stronach NewsUp znajdziemy efekt pracy jego redaktorów (dwudziestoosobowy zespół), którzy na bieżąco będą analizować informacje z ponad stu najważniejszych portali i serwisów. W przyszłości natomiast pojawiać się mają w nim również własne materiały, opracowane przez zaproszonych ekspertów w danych dziedzinach.
Mamy tu kilka kategorii takich wiadomości - Polityka, Biznes, Sport, Kultura oraz Społeczeństwo. Brakuje ewidentnie Technologii, ale mam nadzieję, że w przyszłości pojawi się takowa. Na tę chwilę artykuły prezentowane są w postaci krótkich zajawek opatrzonych możliwością udostępnienia znalezionych treści na Facebooku bądź Twitterze. Dodatkowo, jeśli chcemy śledzić nowe pozycje pojawiające się w serwisie, możemy dodać do śledzenia profile NewsUp w tych serwisach, które to są na bieżąco aktualizowane.
Osobiście pomysł ten przypomina mi uruchomiony niedawno przez Tomasaz Wróblewskiego serwis ToCoWazne.pl, gdzie podobnie jak NewsUp możemy przeglądać najciekawsze wiadomości zebrane z polskich portali. Nie jest więc to pomysł nowy na naszym rynku, ale wydaje mi się potrzebny w natłoku informacji, przez które musimy się przedzierać w sieci, by dotrzeć do tych najbardziej interesujących.
Powodzenie obu tych pomysłów zależeć będzie właśnie od tych wyselekcjonowanych treści, które będą się pojawiać w tych serwisach. Jeśli naprawdę będą to wartościowe materiały, których sami nie bylibyśmy w stanie wyłapać, korzystając z innych, własnych sposobów selekcjonowania wiadomości, może się to okazać ciekawą pozycją w zakładkach u wielu użytkowników, a zwłaszcza u tych, którzy narzekają na brak czasu do przeglądania kilkunastu serwisów, a tu będą to mieli podane wszystko w jednym miejscu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
