Netflix

Netflix testuje nowy, najtańszy pakiet - wydaje się idealny dla wielu z Was

Konrad Kozłowski
Netflix testuje nowy, najtańszy pakiet - wydaje się idealny dla wielu z Was
Reklama

O "testach" Netfliksa mówi się w ostatnim czasie naprawdę sporo. A to zmiany w ofercie i różne ceny pakietów, a to znikający darmowy okres próbny. Teraz nadszedł czas na coś zupełnie nowego, choć temat ten wypływał już nieco wcześniej.

O planach uruchomienia nowej oferty Netflix mówiło się od jakiegoś czasu. Doskonale pamiętam moment, w którym Todd Yelin w trakcie spotkania z dziennikarzami w Barcelonie wspomniał, że są takie kraje, gdzie użytkownicy Netfliksa na urządzeniach mobilnych przeważają. Takim krajem jest na przykład Japonia - dzięki nowoczesnej i rozwiniętej infrastrukturze sieci komórkowej obywatele Kraju Kwitnącej Wiśni nie muszą przejmować się zasięgiem i wydajnością sieci, więc ich jedynym zmartwieniem pozostanie żywotność akumulatora.

Reklama

Zobacz też: Polacy przedobrzyli? Netflix rezygnuje z darmowego okresu testowego

Oczywiście na fakt tak dużej popularności mobilnego oglądania wpływa znacznie, znacznie więcej innych czynników (niewielkie mieszkania, brak telewizorów, ciągle w ruchu), ale efekt jest taki, jak napisałem, a oprócz Japonii podobne statystyki dotyczą Indii i Korei Południowej - tam 2/3 widzów ogląda Netflix na urządzeniach mobilnych.


Nic więc dziwnego, że Netflix rozważa(ł) nawet wdrożenie nowego projektu, dzięki któremu filmy i seriale byłyby lepiej przygotowane do seansów na (nie)wielkich ekranach urządzeń mobilnych. Na czym dokładnie miałoby to polegać? No właśnie. Zbyt wielu szczegółów nie znamy, przez co trudno określić, czy takie działania zdałyby egzamin, ale zakładając, że faktycznie przynosiłoby to korzyści dla widzów ze smartfonami/tabletami w rękach, tp plan mobilny - który właśnie testowany jest w Indiach - wydaje się być propozycję idealną dla niektórych widzów.

To nie jest pierwszy raz, gdy Netflix wprowadza taką ofertę. Zrobiono to już wcześniej, w listopadzie 2018 roku w Malezji. Tam abonament wyniósł około 4 dolarów miesięcznie, czyli niewiele ponad 15 złotych. Już wtedy nie było dokładnie wiadomo, czy, kiedy i gdzie można by spodziewać się ekspansji tego modelu, a teraz doszło do tego w Indiach. Cena takiej subskrypcji to 250 rupii, co daje nam około 13,70 zł. Niewiele, prawda? Co ciekawe, Amazon Prime Video mimo to jest tańszy od Netfliksa (129 rupii), a lokalny Hotstar to wydatek rzędu 199 rupii.

Polecamy: Netflix uwielbia „testy” i „eksperymenty” – oto najciekawsze przypadki

Spoglądając na cennik w Polsce, gdzie nadal obowiązują kwoty 34 zł, 43 zł i 52 zł, kwota w okolicach kilkunastu złotych za dostęp mobilny byłaby kusząca, ale chyba jest - niestety? - mało realna. Dysonans pomiędzy pakietami byłby zbyt dużo, dlatego gdyby rzeczywiście Netflix miał wykonać ten krok w Polsce, to spodziewałbym się kwoty od 20 do 25 złotych miesięcznie.

Czy to już dużo? Biorąc pod uwagę fakt, że HBO Go kosztuje 19,90 zł i nie miałoby żadnych ograniczeń związanych z typem urządzeniem, a Amazon Prime Video kosztuje 5,99 euro (niewiele ponad 25 zł, a pierwsze pół roku o połowę mniej), to Netflix z propozycją dostępu tylko na urządzeniach mobilnych mógłby mieć delikatny problem.

Reklama

Z drugiej zaś strony, jestem przekonany że nie brakuje osób, które oglądają filmy i seriale jedynie w drodze (do pracy, na uczelnie, w tramwaju czy autobusie lub metrze) i nie robią tego w domu - dla nich możliwość zaoszczędzenia kilkunastu złotych miesięcznie byłaby ciekawą propozycją.

Zapytaliśmy Netflix o ewentualne plany wdrożenia nowego pakietu na polskim rynku. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź, zaktualizujemy materiał.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama