Każda tego typu zmiana odbija się szerokim echem. Pamiętamy przecież wszyscy sytuacje, w których ceny na Netflix poszczególnych pakietów rosły i malały u różnych użytkowników, a to szybko prowadziło do skrajnie negatywnych komentarzy. Netflix tłumaczył, że były to jedynie "testy", a zniknięcie darmowego okresu próbnego w Polsce również mamy tak traktować.
Polacy przedobrzyli? Netflix rezygnuje z darmowego okresu testowego. Ale to tylko testy
Dzisiejszego popołudnia niektórzy użytkownicy zwrócili uwagę na brak możliwości rozpoczęcia darmowego okresu próbnego w serwisie Netflix. Zapewnia on bez kosztowe sprawdzenie możliwości usługi na przestrzeni jednego miesiąca. Dopiero po tym czasie rozpoczyna się okres rozliczeniowy, za który przyjdzie nam zapłacić. Zabezpieczenia Netfliksa, jak i wielu innych takich serwisów, nie są jednak idealne, a co gorsza, zawsze znajdą się tacy, którzy będą nadużywać tego typu możliwości dla własnych korzyści.
Polecamy: Netflix podnosi ceny w Polsce, ale nie dla wszystkich
Wszyscy pamiętamy, jak HBO Go musiało radzić sobie z użytkownikami korzystającymi ze zmiennych numerów kart płatniczych, co pozwalało bez końca aktywować nowe konta z darmowym okresem testowym. Krótka wizyta na Allegro zwróci naszą uwagę na problem dotyczący Netfliksa - w serwisie znajdziemy całe mnóstwo aukcji z kontami ważnymi na miesiąc, za które można zapłacić znacznie, znacznie mniej, aniżeli wykupując dostęp w klasyczny sposób. Osoby odpowiedzialne za taką działalność mogą ubijać na tym niezły interes.
Można tylko domniemywać, dlaczego Netflix podjął taką, a nie inną decyzję. Opisane powyżej praktyki mogą być jednym z powodów, ale pewności nie ma. Biuro prasowe Netfliksa podzieliło się z nami następującym komentarzem do sprawy:
„Testujemy dostępność i czas trwania bezpłatnej wersji próbnej, aby lepiej zrozumieć wartość platformy Netflix dla użytkowników. Testy te zazwyczaj różnią się pod względem czasu ich trwania i regionów, w których występują. Nie muszą też oznaczać wprowadzenia testowanych zmian na stałe”.
Oznacza to, ni mniej ni więcej, że Netflix ponownie "testuje" zmiany i chce się przekonać, jak użytkownicy na nie zareagują. Czy cała sprawa ma drugie dno i gigant streamingowy miał dosyć kombinowania na boku przez niektórych? Nie zdziwiłbym się, gdyby tak faktycznie było. Netflix otwarcie zachęca do dzielenia się kontem, a najwyższy pakiet umożliwia oglądanie filmów i seriali jednocześnie na czterech ekranach - w takiej sytuacji comiesięczny koszt za dostęp wynosi około 13 złotych.
Czy Netflix przywróci darmowy okres testowy? Poczekamy, zobaczymy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu