Netflix

Netflix stworzy serial na bazie serii gier Assassin's Creed, a później również animację

Kamil Pieczonka
Netflix stworzy serial na bazie serii gier Assassin's Creed, a później również animację

Netflix podpisał umowę z Ubisoftem, francuskim wydawcą serii Assassin's Creed, na stworzenie serialu aktorskiego, animacji oraz anime w świecie tej popularnej gry. W pierwszej kolejności powstanie serial, za który będą odpowiadać Jason Altman i Danielle Kreinik z Ubisoftu.

Assassin's Creed trafi na małe ekrany

Assassin's Creed ma już za sobą debiut kinowy, w 2016 roku powstał film, w którym główne role zagrali Micheal Fassbender, Marion Cotillard oraz Jeremy Irons. Mimo niezłej obsady i dużego budżetu oceny filmu są raczej krytyczne i nie okazał się on kasowym hitem, o czym świadczy choćby fakt, że do dzisiaj nie powstał sequel. Netflix zamierza jednak dać tej serii drugą szansę i ściśle współpracować z Ubisoftem, który odpowiada za sukces gry. Do tej pory na całym świecie wszystkie części Assassin's Creed sprzedały się już w ponad 155 milionach egzemplarzy.

Ubisoft, który pierwszą część Assassin's Creed wydał jeszcze w 2007 roku planował serial już od 2017 roku. Dopiero teraz jednak udało się dojść do porozumienia z Netliksem, które ma obejmować nie tylko produkcję aktorską, ale również film animowany i możliwą serię anime. Przypomina to nieco drogę CD Projektu, któremu serial Wiedźmin przysporzył sporo popularności w kontekście gry, a teraz obie firmy współpracują również przy tworzeniu animacji w świecie Cyberpunk 2077.

Jeśli widzom faktycznie spodoba się serial, to można oczekiwać, że powstanie kilka sezonów, choć może niekoniecznie ze sobą powiązanych. Assassin's Creed zabierał nas w przeszłości w diametralnie różne czasy i okresy w historii ludzkości, a najnowsza część - Assassin's Creed Valhalla, która zadebiutuje za kilka tygodni będzie miała miejsce w czasach Wikingów. Potencjału do stworzenia ciekawej historii z pewnością nie brakuje, trzeba go tylko wykorzystać.

Niestety jeśli liczycie na rychłą premierę to muszę was rozczarować, póki co produkcja nie ma jeszcze nawet showrunnera, a więc do ekranizacji jeszcze daleka droga.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu