Czy rok 2025 zapisze się w historii Netflixa jako największy pod względem premier? Wszystko na to wskazuje! Podczas wydarzenia w Egyptian Theatre w Los Angeles, Bela Bajaria – dyrektorka programowa serwisu – zaprezentowała widzom z całego świata bogaty katalog nadchodzących filmów, seriali, programów na żywo oraz gier. Co czeka subskrybentów Netflixa w najbliższych miesiącach?
Przyznam szczerze, że w ostatnim czasie zarówno ja, jak i moja partnerka "narzekaliśmy" na Netfliksa. Co prawda, pojawiło się sporo nowych programów, które mimo konwencji nam się spodobały, ale odczuwaliśmy niedosyt. Sezon II Squid Game nie zaleczył głodu w końcówce 2024 roku. 2025 rozpoczął się odrobinę leniwie, ale wygląda na to, że będzie ciekawie.
Mocne filmowe i serialowe premiery – na co warto czekać?
Netflix w 2025 roku stawia na różnorodność i wysoką jakość produkcji. Wśród nadchodzących premier zobaczymy:
- "Frankenstein" w reżyserii Guillermo del Toro – wielkie marzenie reżysera wreszcie się spełni. Twórca pracował nad tym projektem przez 50 lat i nazywa go swoim najbardziej osobistym dziełem.
- "RIP" – thriller z Benem Affleckiem i Mattem Damonem – zapowiadany jako wciągająca i pełna zwrotów akcji produkcja.
- Nowy serial Tiny Fey "Cztery pory roku" – adaptacja klasycznego filmu Alana Aldy z 1981 roku, który ma dostarczyć widzom dawkę ciepłego humoru.
- "Death by Lightning" od twórców "Gry o tron" – Davida Benioffa i D.B. Weissa – mroczny dramat o politycznych intrygach. Oby tylko nie był to odgrzewany kotlet na bardziej współczesną modłę.
- "The Beast in Me" z Claire Danes i Matthew Rhysem – intrygujący thriller psychologiczny. Wygląda na to, że Netflix zauważa historie o skomplikowanych bohaterach.
Jak zaznacza Netflix w swojej informacji prasowej, to tylko niektóre z szykowanych na ten rok premier. Warto jednak wskazać na produkcje, które powracają na platformę. Najlepsze melodie, to zdecydowanie te, które już znamy i je lubimy. A zatem — o jakie tytuły Netflix zadba w kontekście ich "comebacku"?
Wielkie powroty: "Wednesday", "Squid Game" i "Stranger Things"
Netflix nie zapomina o swoich największych hitach. W 2025 roku fani doczekają się premier długo wyczekiwanych kontynuacji głośnych seriali. Nie można nie wspomnieć o najważniejszych z nich:
- "Wednesday" – zdjęcia do drugiego sezonu zostały już zakończone.
- "Squid Game" – nowy sezon zadebiutuje 27 czerwca, wprowadzając jeszcze więcej emocji i rywalizacji. Jak na Netfliksa, to bardzo szybki termin premiery III serii — tym bardziej że II pojawiła się w grudniu zeszłego roku.
- "Stranger Things" – finałowy sezon obiecująco zapowiada się jako najbardziej ambitny i osobisty w historii serialu. Wygląda na to, że z niektórymi bohaterami przyjdzie nam się pożegnać. A może bracia Duffer szykują im zupełnie inny los?
Nowe formaty na żywo i reality show
Netflix coraz bardziej inwestuje w wydarzenia transmitowane na żywo oraz programy typu reality show. Nic dziwnego, bo tego typu produkcje również przyciągają użytkowników przed wszelkie ekrany. W 2025 roku widzowie będą mogli śledzić:
- Tygodniowe gale WWE oraz świąteczne mecze NFL. Tu trzeba powiedzieć jasno: będzie to gratka głównie dla amerykańskich odbiorców Netfliksa.
- TUDUM – wielkie globalne wydarzenie dla fanów Netflixa (31 maja). "Złapaliście", dlaczego akurat "TUDUM"? To teraz przypomnijcie sobie, co słyszycie przed każdym odcinkiem serialu lub filmem na Netfliksie. Nie ma tam aby "tudum" właśnie?
- Nowy talk-show "Everybody’s Live in L.A." z Johnem Mulaneyem – pełen humoru i niespodzianek format na żywo. Szczerze? Według mnie znowu rzecz dla amerykańskiego odbiorcy.
- Eksperymentalny program "Million Dollar Secret", w którym anonimowa osoba otrzymuje milion dolarów, a widzowie decydują o jej losie. Tu natomiast może być ciekawie.
Netflix stawia na gry
Platforma coraz śmielej wkracza w świat gamingowy. Okazuje się, że wdrożenie gier na platformie streamingowej wcale nie było dziwnym lub głupimy pomysłem. W 2025 roku pojawią się gry oparte na najpopularniejszych serialach:
- "Squid Game: Bez pardonu" – kandydat na najczęściej pobieraną grę w historii Netflixa.
- Adaptacje gier na podstawie "Ginny & Georgia", "Słodkie Magnolie", "Miłość jest ślepa" i "Piekło singli".
- Kultowe gry WWE 2K dostępne wyłącznie na Netflixie.
Czytaj również: Fani Squid Game mają ciekawą teorię o kluczowych bohaterach. Dla wielu brzmi niewiarygodnie
Polskie produkcje na Netfliksie w 2025 roku
A gdyby ktoś powiedział, że brakuje nam polskich premier w zestawieniu — niespodzianka. Netflix nie zapomniał o Polsce. Trzeba przyznać, że są one coraz lepsze i śmiało mogą one konkurować z typowo kinowymi tytułami lub serialami dużych koncernów telewizyjnych. Co nas czeka w 2025 roku?
- "Heweliusz" – dramat katastroficzny twórców "Wielkiej Wody" opowiadający o tajemniczym zatonięciu polskiego promu.
- "1670" – kontynuacja komediowego hitu przedstawiającego barwne realia XVII-wiecznej Polski.
- "Nowe Rozdanie: Rhythm+Flow Polska" – reality show, w którym Bedoes 2115, DZIARMA i Sokół szukają nowej gwiazdy polskiego rapu. Dla każdego coś (być może) dobrego.
- "Druga Furioza" – kolejna odsłona hitu Cypriana T. Olenckiego, w której Mateusz Damięcki powraca jako Golden, uwikłany w brutalny świat gangów. Pierwsza "Furioza" była w porządku. Ciekawe, jak będzie z drugą.
Szykuje się potężny rok na Netfliksie
Netflix w 2025 roku stawia na uniwersalność oferty i wielkie widowiska. Lista na 2025 rok jest naprawdę imponująca. Bardzo możliwe, że gigant poszedł po rozum do głowy i zaczął "na szybko" łatać braki w ofercie — a może po prostu czekał z nimi na odpowiedni moment? Niezależnie od odpowiedzi, warto się ucieszyć z tego, że Netflix ostatecznie nieco się podźwignie po czasie małej posuchy. Oby tak dalej!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu