...
Do zapanowania nad światem będzie nam potrzebnych kilka rzeczy: możliwość wymazywania ludzkiej pamięci, możliwość odczytywania ludzkich myśli (żebyśmy wiedzieli komu trzeba coś wymazać) i… nie chcę przesadzać, ale przyda się jeszcze coś do przesyłania propagandy bezpośrednio do mózgu. Dobra, to by było na tyle.
Mamy więc możliwość śledzenia myśli wszystkich ludzi. Będą one przesyłane do naszej chmury, gdzie superkomputery zajmą się przetwarzaniem tych ogromnych zbiorów danych w postaci myśli. Musi tak być, bo sami nie damy rady nad tym zapanować… tylko komputer o odpowiedniej mocy obliczeniowej, który będzie wyposażony w odpowiednie algorytmy, zapewni nam możliwość skutecznego śledzenia myśli. Po co? Właściwie to tylko w jednym celu: będzie informował nas o tym, komu trzeba wymazać jakieś niewygodne wspomnienia, przemyślenia itd.
Nie wiem czy będzie możliwość zdalnego wymazywania wspomnień, czy też będą konieczne wizyty w jakichś specjalnych ośrodkach, w których otrzymamy np. stosowny zastrzyk i zostaniemy poddani odpowiednim procedurom umożliwiającym obranie za cel konkretnych wspomnień. Nieważne, wszystko da się zorganizować, choć nie ukrywam, że zdalne przeprowadzanie takich rzeczy byłoby znacznie wygodniejsze.
Na koniec, nasz interfejs BCI znajdujący się na mózgach wszystkich mieszkańców planety, będzie mógł nam posłużyć do odpowiedniego modelowania ich poglądów na życie i świat. Każdego dnia roześlemy porcję specjalnie przygotowanej propagandy, która tak namiesza w ludzkich głowach, że staną się… naszymi marionetkami.
Po co zawracać sobie głowę science fiction… lepiej przejść do jakichś ciekawostek z prawdziwego świata. Już od jakiegoś czasu naukowcom udaje się wymazywać wspomnienia. Robią to np. u myszy, a całkiem niedawno taka sztuczka wyszła również ze ślimakami! Dopiero co pojawiła się publikacja naukowa pod tytułem: “Selective Erasure of Distinct Forms of Long-Term Synaptic Plasticity Underlying Different Forms of Memory in the Same Postsynaptic Neuron”.
Ludzie z Columbia University Medical Center odkryli, że blokując molekuły „Protein Kinase M (PKM)” można usuwać konkretne wspomnienia, a przy tym nie naruszać innych. To co czyni badania obiecującymi jest fakt, iż takie same molekuły występują również u ludzi, a więc może się okazać, że ta metoda sprawdzi się w przypadku naszego gatunku. Zanim dojdzie do jakichkolwiek testów z człowiekiem, na pewno minie jeszcze całkiem sporo czasu.
Koronka neuronowa nie jest tylko fikcją naukową, ponieważ firma Neuralink pracuje nad tym, aby kiedyś udało się stworzyć interfejs mózg-komputer. Dzięki temu moglibyśmy wymieniać się myślami, przesyłać je np. na komputery itd. ale miałoby to działać w dwie strony, tak więc otrzymywanie informacji bezpośrednio do mózgu również powinno być możliwe.
Może kiedyś uda się zapanować nad światem za pomocą takich technologii? Żeby się o tym przekonać , musimy jeszcze trochę zaczekać. Trzymajcie kciuki (mówię to do wszystkich superzłoczyńców czytających Antyweb).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
