Nauka

NASA zachęca prywatne firmy do budowy własnych stacji kosmicznych

Kamil Pieczonka
NASA zachęca prywatne firmy do budowy własnych stacji kosmicznych
5

NASA ma w ostatnich miesiącach bardzo ambitne plany dotyczące podboju kosmosu. Misja związana z powrotem człowieka na Księżyc będzie bardzo kosztowna, dlatego trzeba szukać oszczędności w innych miejscach. Jednym z takich projektów może być wsparcie dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, które ma zakończyć się w 2024 roku. NASA ma jednak alternatywę.

Skomercjalizujmy niską orbitę okołoziemską

ISS czyli Międzynarodowa Stacja Kosmiczna to wspólny, można powiedzieć ogólnoświatowy projekt, w którym udział bierze amerykańska NASA, europejska ESA, rosyjska agencja Roskosmos oraz japońska JAXA. Amerykanie prawdopodobnie jednak w ciągu 5 lat wycofają się z bezpośredniego wsparcia dla stacji kosmicznej. Tak przynajmniej przewiduje długoletni plan, który zakłada obcięcie środków na ten cel po 2024 roku. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale jeśli NASA chce nadal móc przeprowadzać testy w warunkach mikrograwitacji, będzie musiała poszukać alternatyw.

Takie zadanie postawiono przed prywatnymi firmami, które już przygotowały swoje pomysły na budowę komercyjnych stacji kosmicznych na niskiej orbicie okołoziemskiej. Lista jest całkiem imponująca, a pomysły przedstawione w tym dokumencie, są również bardzo ciekawe. Widoczna na zdjęciu powyżej stacja to pomysł Blue Origin, który chce wykorzystać nieco przedłużony, drugi człon swojej rakiety New Glenn. Co więcej według załączonego planu, spółka Jeffa Bezosa miałaby być w stanie zrealizować ten projekt w ciągu 3 lat.

Ciekawy pomysł ma też firma NanoRacks, która chciałaby wykorzystać już obecny na orbicie sprzęt aby obniżyć koszty. Moduł mieszkalny trzeba by było jednak wynieść na orbitę. Spółka ma rozbudowany plan, który przewiduje realizację pierwszej załogowej misji już w połowie 2022 roku. Liczy też na bliską współprace z ULA oraz Boeingiem, do transportu astronautów miałaby być wykorzystana kapsuła Starliner.

Axiom Modules ma natomiast plan zbudowania swojej stacji przy pomocy ISS. Najpierw kilka modułów miałoby zostać połączone z Międzynarodową Stacją Kosmiczną, a po pewnym czasie, gdy stacja będzie już samowystarczalna, mogłaby się odłączyć od ISS i zostać samodzielnym kosmicznym "mieszkaniem". Tutaj plan również przewiduje realizację w ciągu 3-4 lat.

Będziemy latać na wycieczki na stacje kosmiczne?

NASA nawet jak zrezygnuje z ISS, nadal będzie potrzebowała dostępu do jakiegoś typu stacji kosmicznej. Co prawda "gateway", który zbudowany zostanie na orbicie Księżyca będzie mógł pełnić taką funkcję, ale dostęp do niego nie będzie tak łatwy, jak do stacji na niskiej orbicie okołoziemskiej. Można też bezpiecznie założyć, że wiele firm będzie bardzo zainteresowanych dostępem do takich stacji i przeprowadzania własnych eksperymentów.

Jestem też w stanie sobie wyobrazić, że jak kapsuły SpaceX Crew Dragon i Boeing Starliner zaczną regularne loty z załogami, to dostęp do takich stacji będzie łatwiejszy niż do tej pory. Obecnie w zasadzie jedynym załogowym pojazdem kosmicznym jest rosyjski Sojuz. Trudno oczywiście liczyć na to, że koszty lotów na orbitę spadną do poziomu akceptowalnego dla zwykłego zjadacza chleba, ale z pewnością będzie to kolejny krok, który przybliży nas wszystkich do podróży w kosmos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu