Dragonfly jest bardzo ambitny przedsięwzięciem, po którym naukowcy wiele sobie obiecują. NASA potwierdziła właśnie, jaka rakieta oraz kiedy wyniesie sondę w przestrzeń kosmiczną.
W Układzie Słonecznym znajduje się wiele interesujących obiektów, których zbadanie może poszerzyć nasze zrozumienie wszechświata. Nadal jednym z nadrzędnych celów eksploracji kosmosu jest znalezienie życia pozaziemskiego. W naszym zasięgu znajduje się kilka obiecujących ciał niebieskich pod tym względem m.in. lodowe księżyce Jowisza, Mars, czy Tytan. Ten ostatni wydaje się być fenomenem, gdyż na jego powierzchni występuje ciecz, lecz nie jest to woda, tylko metan.
NASA ogłosiła, że misja Dragonfly, której celem jest badanie największego księżyca Saturna – Tytana, zostanie wyniesiona w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rakiety Falcon Heavy firmy SpaceX. Start zaplanowano na lipiec 2028 roku, a po sześciu latach podróży dron rotorowy wyląduje na powierzchni tego unikalnego księżyca. Misja, będąca częścią programu New Frontiers, stanowi jedno z najbardziej ambitnych przedsięwzięć naukowych NASA w zakresie astrobiologii i badań nad pochodzeniem życia.
Dragonfly jest jedyny w swoim rodzaju
Dragonfly to zaawansowany, zasilany energią jądrową dron wielowirnikowy, który jako pierwszy będzie w stanie wykonywać w pełni kontrolowane loty w atmosferze księżyca Saturna. Dzięki technologii pionowego startu i lądowania (VTOL), dron będzie mógł przemieszczać się między różnymi obszarami Tytana, badając różnorodne krajobrazy i środowiska geologiczne. Przewiduje się, że Dragonfly będzie działał na powierzchni przez około 2,5 roku ziemskiego, przeprowadzając szereg badań naukowych.
Główne cele misji obejmują:
- Analizę składu chemicznego powierzchni Tytana, w tym potencjalnych biosygnatur.
- Badanie warunków atmosferycznych i procesów geologicznych, takich jak aktywność kriowulkaniczna.
- Charakteryzację habitabilności środowiska Tytana oraz poszukiwanie śladów życia, zarówno opartego na wodzie, jak i na węglowodorach.
Początkowo misja Dragonfly była planowana na 2027 rok, jednak została opóźniona ze względu na komplikacje wywołane przez pandemię COVID-19, w związku z czym postanowiono przesunąć start na rok później. Nie wszystko poszło również zgodnie z planem w przypadku budżetu. Początkowo zakładano, że całkowity koszt misji wyniesie nie więcej niż miliard dolarów. Tymczasem już teraz wydano na projekt 3,35 miliarda dolarów. Jest to zatem jedna z najdroższych inicjatyw Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej. Niemniej jednak, NASA zapewnia, że prace nad Dragonfly postępują zgodnie z nowym harmonogramem, a wystrzelenie w lipcu 2028 roku jest nadal realnym celem.
Dragonfly nie tylko poszerzy naszą wiedzę o Tytanie, ale także przetestuje nowatorskie technologie, które mogą znaleźć zastosowanie w przyszłych misjach eksploracyjnych. Będzie to dopiero drugi rotorowy statek kosmiczny w historii (po helikopterze Ingenuity, który wykonał wcześniej dziesiątki lotów na Marsie). Misja może dostarczyć kluczowych informacji o warunkach sprzyjających powstawaniu życia oraz o tym, jak chemia organiczna ewoluowała w środowiskach różniących się od ziemskich.
Dlaczego akurat Tytan?
Zjawiska występujące miliardy lat temu na Ziemi pokazały, że do powstania życia konieczna jest obecność wody. A co jeżeli do powstania życia nie jest konieczna woda, tylko jakakolwiek ciecz? Nad tym zastanawiają się naukowcy w kontekście Tytana, największego księżyca Saturna, charakteryzującego się bardzo gęstą atmosferą. To oraz obecność ciekłych zbiorników metanu na powierzchni czynią go jednym z najbardziej unikalnych miejsc w Układzie Słonecznym. Chociaż warunki na Tytanie są ekstremalnie zimne, naukowcy zastanawiają się, czy życie mogłoby ewoluować w tak egzotycznym środowisku, opierając się na chemii węglowodorowej, a nie wodnej.
Grafika: Steve Gribben / NASA /Johns Hopkins APL
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu