A może chcecie dołączyć do zespołu Netfliksa i pracować nad największymi hitami platformy? Centrum inżynieryjne w Warszawie już działa i to tutaj powstają narzędzia używane przy produkcji "Stranger Things" czy "Wednesday".
Na początku roku Netflix informował o otwarciu swojego nowego centrum inżynieryjnego w Warszawie, jednocześnie podsumowując swoje dotychczasowe działania nad Wisłą Platforma wsparła i wyprodukowała ponad 30 tytułów na naszym rynku do tamtego czasu i, jak zapewne dobrze wiecie, do dziś liczba ta znacząco wzrosła, bo w chwili obecnej jest to już ponad 40 tytułów. Jeżeli nie zostanie przesunięty żaden debiut, to w sumie czeka nas aż 12 nowych polskich tytułów, bo przed nami premiery "Pana Samochodzika", "Znachora" czy "Dnia Matki", ale operujące już centrum inżynieryjne będzie współpracować i wspierać nie tylko lokalnych twórców.
Czym zajmuje się centrum inżynieryjne Netfliksa w Polsce?
W Warszawie opracowywane są bowiem narzędzia i rozwiązania, z których później korzysta się pracując nad produkcjami z całego świata. Używają ich wewnętrzne zespoły Netfliksa z innych siedzib, a także zewnętrzni partnerzy firmy, którzy wspólnie z platformą pracują nad nowymi filmami i serialami, które później oglądamy online. Netflix nie zdradza dokładnie, jakie są to narzędzia, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze zapowiedzi mówiące o strategicznej lokalizacji centrum inżynieryjnego, które ma być blisko specjalistów z Polski i nie tylko kończących nasze uczelnie, w grę wchodzą na pewno bardzo szerokie zastosowania opracowywanych przez nich rozwiązań.
Netflix regularnie aktualizuje swoje oferty pracy na Netflix Jobs, a w pierwszej kolejności informował o planach prac nad aplikacjami biznesowymi. Warto dodać, że od 2022 roku w Warszawie działa też regionalne biuro odpowiedzialne za obecność Netfliksa na kilkunastu rynkach Europy Środkowo-Wschodniej.
Centrum inżynieryjne Netflix w Warszawie. Łukasz Romaniuk dyrektorem
Dziś wiemy, że na czele centrum inżynieryjnego stanął Łukasz Romaniuk, który będzie pełnić rolę dyrektora. Jak czytamy w komunikacie, Romaniuk to menedżer z 15-letnim doświadczeniem w branży, który wcześniej pracował m. w Amazon Web Services i rozbudowywał struktury centrum inżynieryjnego GE Aviation w Polsce przez około 10 lat. Jest absolwentem automatyzacji i techniki mikroprocesorowej na Politechnice
Białostockiej.
Tworzenie i rozwój zespołu inżynieryjnego pracującego nad rozwiązaniami, które sprawiają, że ludzie na całym świecie mogą doświadczać rozrywki na najwyższym poziomie to ekscytujące wyzwanie. Kadry IT w Polsce mają reputację nie tylko świetnie wykształconych, ale też zdolnych do przełomowych innowacji - i taki właśnie zespół zamierzamy budować w warszawskim biurze Netflix - Łukasz Romaniuk, dyrektor centrum inżynieryjnego.
Aktualnie otwarte pozycje w Netflix Jobs na Warszawę, to: Product Manager, Content & Media Foundations, Software Engineer (L4/ L5) - Content Engineering oraz UI Engineer (L4/L5) - Content Engineering. Lista ta zapewne będzie regularnie aktualizowana ze względu na przyjęcia oraz powstawanie nowych stanowisk. Jak na dłoni widzimy też, że potrzeby Netfliksa są bardzo sprecyzowane i techniczne, więc polscy deweloperzy będą mieć faktyczny wpływ na to w jaki sposób gigant będzie działać nad największymi swoimi produkcjami.
Netflix - nowe polskie seriale i filmy w 2023
A plany i ambicje Netfliksa są naprawdę ogromne. Platforma nie tylko inwestuje w nowe produkcje, ale jest gotowa się zmierzyć z prawdziwymi klasykami naszej (pop)kultury. Jeszcze w tym roku zobaczymy nowy film "Znachor", który nie powstawał jako remake filmu Jerzego Hoffmana, lecz świeża adaptacja książki Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. W roli głównej wystąpił Leszek Lichota, a zrealizowany został też serial "Pan Samochodzik i templariusze", gdzie tytułową rolę przyjął Mateusz Janicki.
Na przestrzeni 8 miesięcy Netflix dostarczy nam więc kilku wyczekiwanych produkcji, ale wśród zapowiedzianych tytułów są też świeżynki, jak "Dzień Matki" z Agnieszką Grochowską. Film opowiada o gotowej na wszystko bohaterce, która rusza na ratunek własnemu dziecku. Takiego kina akcji, jakie zwiastują materiały promocyjne, dawno nie mieliśmy, więc może to być nie lada niespodzianka.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu