Felietony

Nie da się wybrać najlepszego sklepu z elektroniką. Wiem, bo próbowałem

Kamil Świtalski
Nie da się wybrać najlepszego sklepu z elektroniką. Wiem, bo próbowałem

Wybór najlepszego sklepu z elektroniką? To niewykonalne -- oferty są bardzo zbliżone, ale jednak... zupełnie inne. I wszystko zależy od potrzeb klienta.

Pomysł porównania najpopularniejszych sklepów z elektroniką prężnie działających na polskim rynku wydawał się być strzałem w dziesiątkę. Wizji na wielkie porównanie było kilka -- od deklarowanego czasu dostawy, przez koszt wysyłki, formy komunikacji, na porównaniu cen kończąc. Im dłużej jednak zagłębiałem się w informacje kolejnych sklepów i zacząłem porównania cen (a raczej: robiłem co w mojej mocy, by takowe zrobić rzetelnie) -- tym bardziej okazywało się, że to rzecz nie do wykonania. Najzwyczajniej w świecie nie da się wybrać najlepszego sklepu z elektroniką. Pod wieloma względami są one do siebie bliźniaczo podobne. Na tyle, że porównanie i wybranie najlepszego jest... po prostu niemożliwe.


Najlepszy sklep z elektroniką w Polsce?

Tworząc ranking wziąłem pod uwagę osiem poważnych i rozpoznawalnych graczy: Al.to, Euro RTV AGD, Komputronik, Media Expert, Morele, Neonet, Vobis oraz X-kom. Myślę że żadnego nie trzeba specjalnie przedstawiać. Większość ma co najmniej kilka sklepów stacjonarnych rozsianych po kraju, oferuje cały wachlarz opcji wysyłki i dzielnie służy pomocą rozdartym klientom. Gdzie jest lepsza obsługa, a gdzie gorsza -- cóż, tego ocenić się nie da bez kilku regularnych starć, bo przecież wszystko zależy od osoby na którą trafimy po drugiej stronie (a pewnie sporo też od jej humoru). Skoro mowa o kontekście zakupu przez internet -- zwroty uregulowane są prawnie. Skoro każdy jest znanym i rozpoznawalnym graczem, to wiadomym jest, że nie ma tutaj nieskończenie długiego wyczekiwania na przesyłki z drugiego końca świata i produktów z defektami (chociaż działy outletowe w kilku były jak najbardziej dostępne). W większości przypadków więc trzeba być gotowym na remis.

Jednym z ważnych kryteriów była też dostępność produktów. Tych redakcyjnie wybraliśmy kilkanaście -- popularnych i nieprzypadkowych:

  • iPhone SE 64 GB
  • iPhone 11 64 GB
  • Samsung Galaxy S20 128 GB
  • Samsung Galaxy Tab S6 128 GB (WiFi)
  • Xbox One X
  • PlayStation 4 Pro
  • Huawei P 30 Pro (6 GB / 128 GB)
  • Apple Watch Series 5 - 44 mm
  • Huawei GT 2 46 mm
  • Samsung Galaxy Watch Active 2
  • Huawei Matebook D 14
  • Dell XPS 15
  • Zenbook 14UX434
  • Macbook Pro 13".

Nawet jeżeli nie korzystacie z żadnego z powyższych, to prawdopodobnie je przynajmniej kojarzycie -- to jedne z najpopularniejszych produktów w swoich kategoriach dostępnych na rynku. O ile jednak przy smartfonach porównanie to miało jeszcze sporo sensu (bo fajnie wiedzieć, że SGS20 można kupić w Neonet i Morele ponad 150 zł taniej niż w Euro czy Media Expert, a rozpiętość w cenie iPhone'a 11 potrafi wynieść nawet 300 złotych), o tyle im dalej w las, tym sprawy robiły się bardziej zagmatwane. Bo Xbox One X był w każdym sklepie -- ale w wielu w nieco innej konfiguracji. Warto mieć na uwadze, że konsole sprzedawane są najczęściej w zestawach z grami -- i znalezienie identycznego pakietu w każdym ze sklepów okazało się nie do wykonania, z drugiej strony -- napisanie że Xbox One X jest gdzieś niedostępny byłoby ciosem poniżej pasa.


No i jak w tym wszystkim ma się odnaleźć oferta sklepu, która miała odpowiedni zestaw, ale w bonusie dodawała jeszcze drugi kontroler? To przecież, w gruncie rzeczy, zupełnie inna sprawa -- ale jednak Xbox One X. Więc zaznaczyć w tabelce że oferta niedostępna? Znalezienie zegarków z tymi samymi paskami też okazało się często niemożliwe (a wiadomo, że w zależności od nich -- cena urządzeń potrafi się różnić nawet o kilkaset złotych). Kiedy doszedłem do kategorii laptopów nie pozostało mi już nic innego, jak tylko rozłożyć ręce i się poddać. Wiadomo, że każdy model ma kilka konfiguracji -- i zrównanie ich, z tym samym rokiem wydania i identycznymi podzespołami, po prostu mnie przerosło. Warto do tego dodać jeszcze kwestię promocji (które nie wiadomo do kiedy trwają i ile wynosi cena standardowa, poza tym to żaden sekret, że te są cykliczne -- więc kiedy skończą się u jednych, możliwe że będą u innych).

Najlepszy sklep z elektroniką to ten najtańszy, wiadomo

To żaden sekret, że wszyscy lubimy kupować tanio. A właściwie: możliwe jak najtaniej. Dlatego to właśnie cena jest najczęściej głównym wyznacznikiem, a skoro promocje regularnie się zmieniają -- a oferta mimo że bardzo podobna, to jednak różna -- warto śledzić i trzymać rękę na pulsie. Każdy z wymienionych tu sklepów to żaden tam mały, lokalny, biznes, który wspiera się ze względów ideologicznych jak lokalne kawiarnie czy kameralne księgarnie. A skoro jakość wszędzie jest taka sama, to po co przepłacać?

Wielkie porównanie sklepów z elektroniką okazało się najzwyczajniej nie mieć żadnego sensu. Raz jeszcze okazało się, że przy takiej konkurencji i zbliżonej ofercie -- wszystko zależy od osobistych preferencji. Nie każdy potrzebuje dwóch kontrolerów. Ktoś w tej samej cenie wybierze odbiór osobisty, a ktoś -- mimo że ma równie blisko do sklepu -- woli poczekać jeden dzień i odebrać przesyłkę z paczkomatu czy też od kuriera. Ktoś inny -- będzie wolał odrobinę dopłacić, ale mieć produkt za kilkadziesiąt minut, skoro jest dostępny od ręki w punkcie nieopodal. Dlatego zaryzykuję stwierdzeniem, że najlepszy sklep z elektroniką to ten który ma interesujący nas produkt, jest najtańszy i łatwo dostępny. Albo inaczej: dostępny tak, że nas satysfakcjonuje.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu