Gry

Te gry mogły być wielkimi hitami, ale… nigdy nie powstały

Kacper Cembrowski
Te gry mogły być wielkimi hitami, ale… nigdy nie powstały
1

Popkultura zna wiele przypadków, w których naprawdę doskonałe dzieła zostały anulowane. Tym razem weźmiemy na tapetę gry wideo.

Niektóre produkcje powstają niezwykle długo i potem wychodzi jeden, wielki zawód (na przykład Duke Nukem Forever), a inne, z wielkim potencjałem, zostają anulowane. Oto zestawienie gier, które byłyby hitami, lecz niestety nigdy nie doczekały się premiery.

Star Wars 1313

Zacznijmy od chyba najmocniejszej pozycji. Star Wars 1313 miało być przełomową grą, która przybrała zdecydowanie bardziej poważny klimat, niż poprzednie produkcje na licencji Lucasfilm. Strzelanka z widokiem z trzeciej osoby z wieloma elementami platformowymi, w której jako łowca nagród mieliśmy ścigać przestępców na planecie Coruscant. W taką produkcję zagrałbym nawet dzisiaj — niestety, szans już na to nie ma. Dobrze, że podobny los nie spotkał Star Wars Jedi: Fallen Order.

Agent

Sam tytuł gry może niewiele zdradzać, jednak Agent to gra, nad którą pracował Rockstar. Tak, ten Rockstar od Grand Theft Auto, Red Dead Redemption czy L.A. Noire. Agent miał być skradankową grą akcji, która przeniosłaby nas do czasów zimnej wojny z lat 70. XX wieku. Prace nad grą miały rozpocząć się w 2007 roku, a projekt ogłoszono dwa lata później. Niestety, w 2021 roku Rockstar oficjalnie usunął wszystkie dane związane z Agentem.

Scalebound

Slasher od japońskiego Platinum Games to przepis na sukces. Seria Bayonetta, NieR Automata czy Metal Gear Rising: Revengeance — same doskonałe gry. Taką samą miał być Scalebound, który powstawał we współpracy z Microsoftem. Niestety, jednak slasher z elementami RPG w świecie fantasy nie ujrzał nigdy światła dziennego — i bez dwóch zdań jest to ogromna strata.

Prey 2

Kontynuacja pierwszego Preya z 2006 roku. Futurystyczna, nieco cyberpunkowa planeta Exodus. Wcielamy się w byłego space marine, który musi odnaleźć odpowiedzi na mnóstwo pytań na tajemniczej i mrocznej planecie. Strzelanka, klimatem zbliżona do takich tytułów jak Deus Ex czy Blade Runner, z widokiem z pierwszej osoby z systemem moralnym, wypełniona kosmitami i innymi podejrzanymi kreaturami. Taka gra w swoim czasie mogła być przełomowa — i anulowanie jej było ogromnym ciosem dla wszystkich graczy.

Know Your Friends

Know Your Friends miało być jedną z głównych gier imprezowych na Nintendo WiiU, wykorzystując wszystkie zalety kontrolera do konsoli, który był też… tabletem. Całość przypominała nieco produkcje z PlayStation 4, które wymagały aplikacji na smartfonie — na przykład To Jesteś Ty! czy Wiedza to Potęga. Projekt wyróżniał się stylem artystycznym i wyglądał naprawdę obiecująco, lecz finalnie nic z tego nie wyszło.

True Fantasy Live Online

True Fantasy Live Online było podobne do Final Fantasy XIV. Wielki, otwarty świat, mnóstwo różnorodnych postaci, masa graczy i typowa dla MMORPG rozgrywka, wliczając w to potężnych bossów czy środki transportu w postaci koni czy coś na wzór Chocobo z Final Fantasy. Nad projektem pracowało studio Level-5, lecz niestety całość upadła po dwóch latach od ogłoszenia.

Star Wars Battlefront 3

Star Wars Battlefront III zostało anulowane na ostatniej prostej. FPS ze świata Gwiezdnych wojen, który był kontynuacją gry wydanej w 2005 roku, był ukończony w 99 procentach — czego dowodem jest fakt, że kod źródłowy, który wyciekł kilka lat temu, pozwala całkowicie odpalić grę. Free Radical Design nie zdołało jednak dostarczyć gry, a marka powróciła w 2015 roku, tym razem od Electronic Arts i DICE.

Jak myślicie, która z wymienionych gier miała największe szanse na sukces? Anulowanie którego projektu zabolało Was najbardziej? Dajcie znać w komentarzach.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu