Filmy

Najgorsze filmy ostatnich miesięcy – Mieliście (nie)przyjemność oglądać te produkcje?

Redakcja Antyweb
Najgorsze filmy ostatnich miesięcy – Mieliście (nie)przyjemność oglądać te produkcje?
Reklama

Sprawdź, które tytuły rozczarowały najbardziej – od nadmuchanego balonika “Megalopolis” po koszmarne polskie komedie. Te produkcje zaskoczyły widzów… ale chyba niestety w negatywny sposób.

Nie wszystkie premiery filmowe 2024 roku okazały się sukcesami. Wśród wielkich budżetów, głośnych nazwisk i ambitnych zapowiedzi znalazły się produkcje, które zamiast przyciągnąć tłumy do kin, zyskały opinię kompletnych niewypałów. Czasem to przegadane scenariusze, czasem słabe efekty specjalne, a czasem po prostu brak pomysłu sprawiają, że widzowie wychodzą z kina bardziej zażenowani niż zadowoleni.

Reklama

Najgorsze filmy 2024

Rok 2024 obfitował w kinowe hity, ale nie brakowało też produkcji, które zamiast zachwycać, wywoływały u widzów grymas zawodu. Poniżej przedstawiamy zestawienie filmów, które w ubiegłym roku okazały się największymi rozczarowaniami. Każdy z nich to przykład na to, że nawet przy dużym budżecie i znanych nazwiskach można stworzyć dzieło, które lepiej omijać szerokim łukiem.

“Megalopolis” – Upadek legendy

Francis Ford Coppola, twórca takich klasyków jak “Ojciec chrzestny” czy “Czas apokalipsy”, postanowił zrealizować swój długo planowany projekt “Megalopolis”. Niestety, mimo imponującego budżetu i wieloletnich przygotowań, film okazał się być przegadaną i nużącą opowieścią, która nie sprostała oczekiwaniom zarówno krytyków, jak i widzów.

“Madame Web” – Superbohaterka bez polotu

Dakota Johnson w roli tytułowej “Madame Web” miała wnieść świeżość do uniwersum Marvela. Zamiast tego otrzymaliśmy nijaką fabułę, słabe efekty specjalne i brak chemii między postaciami. Film nie zdołał przyciągnąć ani fanów komiksów, ani szerszej publiczności, stając się jednym z większych rozczarowań roku.

“Borderlands” – Zmarnowany potencjał

Adaptacja popularnej gry wideo z takimi gwiazdami jak Cate Blanchett i Jamie Lee Curtis zapowiadała się obiecująco. Niestety, chaotyczna narracja i brak spójności sprawiły, że film nie przypadł do gustu ani fanom gry, ani krytykom. To kolejny dowód na to, że przeniesienie gry na ekran kinowy to nie lada wyzwanie.

“Rebel Moon: Część 2 – Zadająca rany” – Kosmiczna klapa

Zack Snyder kontynuuje swoją kosmiczną sagę, jednak druga część “Rebel Moon” nie zdołała naprawić błędów poprzedniczki. Przeładowana efektami specjalnymi i pozbawiona głębi fabularnej, produkcja nie spełniła oczekiwań widzów, którzy liczyli na epickie widowisko.

“Argylle: Tajny szpieg” – Szpiegowska nuda

Henry Cavill jako tajny agent w komedii szpiegowskiej? Brzmiało intrygująco. Niestety, film okazał się zbiorem wyświechtanych klisz, a humor nie trafił do widzów. Nawet obecność Dua Lipy i sztucznego kota w plecaku nie zdołała uratować tej produkcji przed filmową katastrofą.

“Kruk” – Nieudany reboot klasyka

Próba odświeżenia kultowego “Kruka” z 1994 roku zakończyła się fiaskiem. Mimo talentu Billa Skarsgårda film nie oddał ducha oryginału i został skrytykowany za brak oryginalności oraz słaby scenariusz. Czasem lepiej zostawić klasyki w spokoju.

Reklama

“Kraven Łowca” – Mroczna pomyłka

Aaron Taylor-Johnson w roli Kravena nie zdołał uratować tej produkcji przed krytyką. Film próbował być mroczny i głęboki, ale ostatecznie stał się przewidywalnym i nudnym widowiskiem, które nie przypadło do gustu ani fanom komiksów, ani szerokiej publiczności.

“Joker: Folie à Deux” – Rozczarowująca kontynuacja

Po sukcesie pierwszej części oczekiwania wobec kontynuacji były ogromne. Niestety, mimo obecności Joaquina Phoenixa i Lady Gagi, film nie sprostał oczekiwaniom. Chaotyczna fabuła i brak spójności sprawiły, że wielu widzów opuściło kino z poczuciem zawodu.

Reklama

“Wieczór kawalerski” – Polski koszmar komediowy

Polskie kino również zaliczyło wpadki. “Wieczór kawalerski” to przykład filmu, który miał bawić, ale zamiast tego żenował widzów słabym humorem i kiepską fabułą. Oceny na portalach filmowych mówią same za siebie – lepiej unikać tego tytułu.

“Piep*zyć Mickiewicza” – Nieudana próba bycia cool

Film próbował ukazać współczesną młodzież w kontekście twórczości Mickiewicza, ale wyszło to sztucznie i nieprzekonująco. Nawet obecność Dawida Ogrodnika nie zdołała uratować tej produkcji przed falą krytyki.

“Dziewczyna influencera” – Bez treści i polotu

Kolejna próba ukazania świata influencerów na dużym ekranie zakończyła się niepowodzeniem. Film był płytki, przewidywalny i nie wniósł nic nowego do tematu, który już sam w sobie jest dość wyeksploatowany.

“Baby boom, czyli Kogel Mogel 5” – Gdzie jest ten humor?

Polskie komedie potrafią czasami bawić, ale niestety kolejna część serii “Kogel Mogel” nie przejdzie do historii, jako udany tytuł. Film opierał się na odgrzewanych żartach, które przestały być śmieszne prawdopodobnie jeszcze za czasów poprzednich odsłon tej sagi. Niektóre kultowe serie po prostu powinny odejść na emeryturę.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama