Nie wiem czy jest ktokolwiek kto ma konto na Twitterze i ostatnio nie doświadcza tego jak bardzo staje się w tym serwisie popularny. W moim przypadku ...
Dla porządku dodam, że moja aktywność na Twitterze sprowadza się do publikowania informacji jakie zamieszczam na blogu oraz na flakerze oraz sporadycznej komunikacji głównie wtedy kiedy ktoś mnie zaczepi czy zagada. Jeśli ktoś jeszcze nie wie jak to można zrobić to polecam przyjrzeć się takim narzędziom jak twitterfeed, które w 5 minut pozwolą nam na publikowanie danych z wskazanego RSS-a na Twitterze.
Wracając jednak do naszej popularności na Twitterze - wszyscy ci nasi nowi znajomi, jak się później okazuje nigdy więcej się do nas nie odezwą, co ciekawsze oni nawet nie rozumieją w jakim języku piszemy nasze informacje na twitterze. Tak naprawdę niewiele ich obchodzimy, to coś jak nadawca spamu który nie bardzo przejmuje się tym do kogo ten spam wysyła.
Po co to robią? PR, spam, marketing szeptany - na pewno przyda się później szczególnie, że wiele osób odwzajemnia dodanie do obserwowanych i również zaczyna takie osoby obserwować.
Można powiedzieć, że tego typu zachowania i aktywności są jednym z kosztów bycia w mainstremie - pytanie teraz jak można się przed tym uchronić i jak z czymś taki walczyć lub też to ograniczać. Świadomość, że co chwila ktoś zupełnie mi obcy zaczyna mnie obserwować oraz fakt, że osoba ta ma głęboko gdzieś moje opinie i to co pisze nie pomaga specjalnie w budowani klimatu na twitterze. Ciekawy jestem czy i jak twórcy serwisu będą reagować na spam i tego typu działania (jeśli w ogóle się tym zainteresują).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu