Kto rządzi Ameryką? Pierwsza odpowiedź, jaka przychodzi Wam do głowy to oczywiście prezydent i rząd. Ale zdaniem innych, tak wcale nie jest, bo rzeczywistość kreują media. I Roger Ailes chciał to za wszelką cenę udowodnić, a my mamy szansę przekonać się, jak wyglądały jego starania i droga do sukcesu oglądając jak w roli bryluje Russel Crowe.
Jak powstawało amerykańskie imperium medialne? Musicie zobaczyć "Na cały głos" na HBO Go
Jeśli pamiętacie przemianę Christiana Bale'a do roli w filmie Vice, to nie będziecie w ogóle zaskoczeni tym, do czego był zdolny także Rusell Crowe, by przygotować się do występu w serialu stacji Showtime. Na cały głos (The Loudest Voice) to nowy serial na HBO Go, którego już dwa odcinki są dostępne na platformie. Tylko tyle wystarczy, by uznać go za jedną z najlepszych wakacyjnych premier, a kto wie, może pod koniec roku będzie też plasować się w czołówce seriali z 2019. I wcale bym się nie zdziwił, bo sam występ Crowe'a wystarczy, by uznać wyższość produkcji nad wieloma innymi tytułami.
Na cały głos - poznaj historię Rogera Ailesa i zobacz początki Fox News
Wcielający się w Rogera Ailesa, współzałożyciela i wieloletniego szefa stacji Fox News, Rusell Crowe przybrał na wadze, co w połączeniu z charakteryzacją tworzy spójny i wiarygodny wizurenek postaci. Ale najistotniejszy w tym wszystkim jest kunszt aktora, który jest w stanie pokazać przed kamerą prawdziwą, niemal niekontrolowaną złość, ale i żądzę wpływów, a nawet władzy, którą dają media. Przebiegłość, z jaką zaplanował kierunek, w którym podążył kanał Fox News od samego początku, objawia się nie tylko w działaniach podczas kariery, ale także w innych aspektach życia, bo serial nie pomija skandali zwiążanych z oskarżeniami o molestowanie seksualne. Robi to w subtelny, acz bardzo wymowny sposób, więc widz nie ma wątpliwości, że twórcy starali się pokazać Rogera jak najbardziej obiektywnie.
Faktem jest, że pozostali bohaterowie, aktorzy są dla Rusella Crowe'a i jego postaci jedynie tłem. Miniserial nie tylko skupia się na granej przez niego postaci, ale nie pozwala wybrzmieć nikomu innemu. Nie pozostawiono wręcz miejsca i przestrzeni na to, by ktokolwiek inny mógł skraść show. To wychodzi produkcji jednak na dobre, bo jeszcze bardziej rozumiemy, kto znajdował się u sterów całego okrętu, nie pozwalając dojść do głosu innym. Tytuł serialu pada w jednej z kwestii wymawianych przez głównego bohatera, ale staje się jasne, że nie odnosi się on tylko do celu, jaki przyświeca nowej stacji informacyjnej, ale opisuje też Rogera Ailesa.
Dynamiczny montaż, liczne archiwalne nagrania i naprawdę dobra muzyka sprawiają, że Na cały głos to zdecydowanie pozycja, którą trzeba zobaczyć w te wakacje. Miniseria liczy dokładnie 7 odcinków, więc niecierpliwi będą mogli za pięć tygodni zobaczyć całość bez oczekiwania na premiery nowych epizodów. Trzeba przyznać, że HBO ma nosa do takich produkcji, bo w swojej ofercie w HBO Go ma już kilka naprawdę trafionych zakupów i pod tym względem faktycznie należy uznać ich działania. Jeśli serial zainteresuje Was na tyle, że będziecie mieli ochotę na więcej, możecie sięgnąć po książkę The Loudest Voice in the Room napisaną przez Gabriela Shermana.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu