Muve.pl to już nie tylko gry. 22 000 e-booków i audiobooków robi wrażenie

CDP.pl wchodzi za jakiś czas na rynek filmów, a Muve.pl nadrabia braki i wchodzi w e-booki. Ruch niespodziewany, może trochę spóźniony, ale Cenega nadrabia ogromną, nie dającą się porównać do konkurencji ofertą i świetnymi promocjami „na dzień dobry”.

Na stronie Muve.pl pojawiła się nowa zakładka „ebooki/ audiobooki”. Sklep, który do tej pory oferował wyłącznie gry wideo, zarówno sprzedawane w formie tradycyjnej, pudełkowej, jak i cyfrowej, nie podszedł jednak do tematu po macoszemu. Do kupienia za pośrednictwem strony jest ponad 22 000 pozycji. Zgadza się, nie mylą Was oczy. Dla porównania - w cyfrowym sklepie należącym do grupy CD PROJEKT znajdziemy w tej chwil na oko 300-350 e-booków i kilkadziesiąt komiksów.

E-booki dostepne są w formacie MOBI i E-PUB, a ponadto wiele wydawnictw możemy kupić również w formie audiobooka (trzeba tylko pamiętać, żeby zaznaczyć w jakim formacie chcemy dokonać zakupu). Dostępne jest także nieco czasopism, chociaż z większych widoczna jest tylko POLITYKA. Sen o wirtualnym kiosku, w którym dostępne jest co tylko dusza zapragnie, pozostaje wciąż w sferze marzeń.

Czytaj dalej poniżej

Małpa ze smartfonem (część I) Marcin M. Drews

Panoramiczne zdjęcia wnętrz lokali w Google Maps dostępne w Polsce Tomasz Popielarczyk

Nie zmienia to faktu, że Muve.pl po prostu rozniosło ofertę CDP.pl na strzępy. Owszem, w konkurencyjnym sklepie znajdziemy kilka interesujących pozycji, których nie ma w serwisie należącym do CENEGI. Są to głównie pozycje z zakresu literatury, nazwijmy ją, rozrywkowej – chociażby saga o Wiedźminie. Nie oznacza to jednak bynajmniej, że na Muve.pl nie beletrystyka jest niedostępna.  Nie ma problemu z jej dostępnością, są nawet pierwsze świetne promocje. Z okazji rozpoczęcia sprzedaży e-booków w dobrej cenie można nabyć prozę Stephena Kinga.  Co jednak najlepsze, za pośrednictwem Muve.pl kupimy też publikacje naukowe czy akademickie. Mnie osobiście ucieszyła cała masa podręczników dla studentów prawa. Oczywiście wiem, że wcześniej też mogłem je kupić w formie cyfrowej, ale lubię mieć wszystko w możliwie jedym miejscu. Gry w dystrybucji cyfrowej kupują prawie wyłącznie na Steamie, albo w postaci kluczy do Steama.

CDP.pl zaczyna w moim odczuciu coraz bardziej odstawać. Muve.pl robi wszystko to samo, ale lepiej. Mają lepsze promocje, lepszą stronę i lepszą ofertę. Jedynym asem jaki pozostał w garści CD Projektowi jest sentyment klientów i wizerunek. Pytanie tylko – ile można jechać na świetnych polonizacjach zrobionych lata temu?