Inflacja i sankcje zaczynają odbijać się na codzienności Rosjan. Największy operator komórkowy podjął dość zaskakującą decyzję.
Ciemne czasy nadeszły dla Rosjan. Używane smartfony u największego operatora komórkowego
Największy operator telefonii komórkowej w kraju zarządzanym przez Władimira Putina, MTS, poinformował we wtorek, że wprowadza do sprzedaży używane i przeceniane smartfony. W związku ze wszystkimi wydarzeniami z ostatnich miesięcy, Rosjan zwyczajnie nie stać na nowe telefony - a nawet jeśli, to bardzo często nie są one dostępne.
Jak się okazuje, wyjątkowo bolesne dla Rosji okazało się całkowite odejście Apple i wstrzymanie sprzedaży wszystkich produktów z nadgryzionym jabłkiem w logo. Gigant z Cupertino podjął taką decyzję oczywiście przez napaść zbrojną na Ukrainę. Jak podaje gazeta Kommersant, chwilę po tym, bowiem już w pierwszych tygodniach marca, sprzedaż chińskich marek smartfonów w Rosji się podwoiła.
Nadal to właśnie produkty wywodzące się z Państwa Środka królują w Rosji. MTS oferuje smartfony chińskich marek Huawei, Honor i Xiaomi, a także południowokoreańskiego Samsunga, w cenie nawet o 50% mniejszej niż nowe urządzenia w moskiewskich sklepach czy w internecie. Co więcej, MTS przyznaje, że oferowane marki oraz lokalizacje, w których są sprzedawane, będą stale rozszerzane.
Pavel Sukhovarov z MTS powiedział, że to “dobra okazja dla firmy, aby zaoferować konsumentom dodatkowy sposób na zaoszczędzenie na zakupach wysokiej jakości gadżetów”. Inflacja w tej chwili oscyluje powyżej 17%, chociaż bank centralny przyznaje, że “umacniający się rubel” i spadek ostatnio podwyższonego popytu konsumpcyjnego pomagają hamować sytuację.
Przecenione urządzenia sprzedawane przez firmę MTS obejmują modele, które zostały zwrócone w ciągu dwóch tygodni lub mają defekt opakowania. Wszystkie smartfony będą objęte 90-dniową gwarancją. Warto zaznaczyć, że MTS odnotowało spadek zysku netto w pierwszym kwartale o 76,2%, do 3,9 miliarda rubli (niemal 300 milionów złotych).
Źródło: Reuters
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu